Dziwne,że ta matka nie chce być na pogrzebie swojego dziecka..

Kazda matka chciałąby sie przeciez pozegnac-nie wazne co zrobiła;/

Jeśli dziecka nigdy nie kochała i nie chciała go mieć a opiekowała się nim tylko dlatego że ją rodzina zmuszała to i nie chce być na pogrzebie. A i wyjdzie że umyślnie dziecko zabiła.

a jak wyobrażasz sobie udział katarzyny w pogrzebie? nawet jesli dostanie obstawe żeby ludzie jej nie ukamieniowali, prawdopodobnie ceremonia przerodziłaby sie w sąd publiczny nad katarzyną, wyzwyska, oskarżenia, wyrywanie sie do niej z łapami. Katarzyna nie powinna byc na pogrzebie po pierwsze zeby chronic swoje bezpieczenstwo, a po drugie dlatego ze ludzie nie umieją sie zachować i ich reakcja na jej obecność zbeszcześciłaby ceremonie pochówku magdy

Ona już to biedne dziecko pogrzebała.

powinno byc obcych ludzi bo z jakiej racji ? tylko rodzina ,przyjaciele jak to w zwyczaju jest no ale co sie dziwic pojebany kraj pojebanych ludzi kocyki , misie poznosili na ruiny pooojjjeeebbbyyyyy ksiadz powinien szlaban ustawic przed cmentarzen i wpuszczac z listy !!!

A matka Michałka była na pogrzebie???

Mi sie marzy takie fatum fajne, ze wszystkim gapia - debilom ktorzy sie pojawia na tym pogrzebie powinny dzieci zdychac. I potem na pogrzeby ich dzieci tez powinny przejsc tlumy motlochu. To byloby calkiem wlasciwe.

dlaczego nie powinno obchodzic obcych? jak nalezalo szukac zywego dziecka, to zwracano sie do OBCYCH. ta sprawa stala sie publiczna, rowniez dzieki samej rodzince, ktora wciaz udzielala sie medialnie juz po odnalezieniu Madzi...

Zgadzam się, ze to mądra decyzja. Nie wiem, na ile powoduje nia strach przed samosądem, na ile chce, aby pogrzeb nie przerodził się w publiczne widowisko. Ci wszyscy ludzie, którzy tam idą dla sensacji czy osadzania innych, są godni pogardy. Ale wiadomo - motłochowi do zycia oprócz chleba potzreba równiez igrzysk.

Ona już córce pogrzeb wyprawiła :(...

adwokat pewnie jej doradził że "lepiej" będzie wyglądało jak złoży wniosek o przepustkę na pogrzeb , a tak naprawdę to jej to wisi i powiewa , tak samo jak jej wisiało co się dzieje przez tyle dni z ciałkiem jej dziecka , były ważniejsze sprawy , np. chronienie swojego dupska i odstawianie szopki na cały kraj . Poza tym ona już dziecko już raz pogrzebała .

teneryfa nic dodac nic ujac.....

Na pogrzeb nie idzie sie dla widowiska - Kasia sama zadbala o to by jej dziecko poznala cala Polska wiec nie dziwcie sie teraz ze tylu ludzi chce na tym pogrzebie byc. P. Katarzyna - biologiczna matka dziecka juz raz je pochowala w sposob urągajacy godnosci czlowieka, wiec nie ma sesnu teraz odstawiac szopki. Ona tego dziecka nie chciala, nie kochala wiec dajmy spokoj roztrząsaniu jej uczuc bo nie ma czego roztrzasac. Nie tłumaczmy jej, nie współczujmy ... a jesli przyjda wam do glowy takie mysli by pozalowac "biednej mateczki" to pomyslcie sobie czy wy bylybyscie w stanie wziac dziecko (ktore tylko wg waszego zdania) nie zyje i porzucic je pod jakims tam murem zamiast isc z nim do szpitala, a pozniej odgrywac role matki "oddajcie mi moje dzieciątko". Gdyby ona pojawila sie na tym pogrzebie reakcja tłumu bylaby jedyną wlascwą - zlinczowac, nic wiecej sie kasi nie nalezy, nawet szcunek do jej czlowieczenstwa. Bo czlowiekiem nie jest ...

Żeby ją tłum zlinczował nad trumną?

a czy zasluzyla na cos innego? Ktora matka zdolana bylaby do czegos podobnego? Ja mam dwoje dzieci, ostatnio byly chore wiec mialam je wyniesc do praku i zostawic pod gruzem - pozniej opowiedzialabym wam bajeczke o porwaniu, uderzylabym sie w glowe dla niepoznaki, jak juz ktos odkrylby prawde to pokazalabym calej Polsce jaką mialam wredna tesciową i to przez nią porzucilam swoje dzieci jak smieci w worku.... a pozniej bylabym na pogrzebie a tłum bardzo by wspolczul mi jako matce Zygac mi sie chce juz od tego - ludzie zatracacie rzeczywisty obraz tragedii. Obcvy ludzi wiecej zrobili dla Madzi niz jej wlasna matka wiec to oni maja prawo ja zegnac

Matka Michalka zostala uniewinniona,dostala nawet odszkodowanie.Wychowuje kolejne dziecko.

Miasta i policji nie byłoby stać, żeby załatwić Katarzynie W. takiej ochrony, jaka powinna być w takiej sytuacji. Jej uczestnictwo w pogrzebie sprowadzałoby się do obelg, wyzwisk, gróźb, a nawet rękoczynów, także pytanie po co? Żeby ludzie nie gadali, że nie było jej na pogrzebie własnego dziecka? Tak czy siak będą gadać, będą szykanować i przeklinać w myślach. Opinia publiczna wyrok już wydała. Z jednej strony dobrze, że Rutkowski chce zająć się tą sprawą, zapewnić bezpieczeństwo rodzicom Magdy, wywieźć ich i ulokować w innym mieście. Oni w Sosnowcu i w okolicach nie będą mieli życia, a życie z nożem na szyi, to nie życie

jak latwo wam kogos osadzac.. dziewczyne spotkala tragedia..byla zaszczuta od dziecka i gdy to sie stalo pewnie byla w szoku,bala sie reakcji rodziny i dlatego postapila jak postapila..a jak szum sie zrobil to pewnie jeszcze bardziej sie bala przyznac..ale w koncu pekla.. jak widac miala racje..stalo sie dokladnie to, czego sie bala...widac bylo w tv ze byla zalamana..cala buzia zapuchnieta od placzu..

A po co ma iść? i dlaczego nie powinno być na pogrzebie obcych ludzi? Jak zabiła i "pochowała" Madzię,to bardzo się do OBCYCH ludzi zgłaszała o pomoc,robiła szopkę i z ludzi idiotów! A teraz jak gdyby nic miałaby iść pochować córkę?A niby dlaczego? Ona moim zdaniem nie ma prawa się tam pokazać... To właśnie Ci OBCY ludzie szukali dziewczynki,martwili się,próbowali pomóc.To właśnie nasze społeczeństwo przeżywało to najbardziej.I to właśnie oni mają prawo iść na pogrzeb dziecka. A matka siedziała na dupie w domu i wiedziała gdzie to maleńkie ciałko leży i nie zrobiła nic żeby pochować swoje dziecko z szacunkiem! Więc to wcale nie jest dziwne,że nikt jej nie chce na pogrzebie... To jest oczywiście tylko moje zdanie.

masakra..przeraża mnie to- nie mów,że była załamana i było to widać! Jak Ci wodę z mózgu robiła,że ktoś jej dziecko porwał,to też uwierzyłaś...Z niej jest taka manipulantka,że nie ma co wypowiadać się na jej temat pod względem tego jak wyglądała,że była załamana itp. To była jej gra...

a o której ten pogrzeb?

O 14.00

rany ale proste jest to wasze myślenie, nic jeszcze nie jest wiadomo w tej sprawie a wy już wiecie najlepiej:/ skąd wiecie wiecie jak było naprawdę? skąd możecie mieć pewność , że wy tak byście się nie zachowali?? a po pierwsze skąd wiecie , że ona sama to zrobiła? , że niebyła pod czyjąś presją ? skąd możecie mieć pewność , że to w ogóle ona upuściła to dziecko?? ludzie zacznijcie myśleć bo to nie boli!! ja nie wiem czy to ona zrobiła czy nie więc nikogo nie osądzam !!! ale niestety ludzie są zbyt ograniczeni , wystarczy rzucić hasło w tvn i już większość leci na złamanie karku by tylko komuś dowalić, niby wszyscy tak wspaniałomyślni ale jak tylko jest okazja to zdepczą każdego kto popełni błąd

naprawdę w PL to większość ludzi tylko czeka , aż komuś podwinie się noga nie wiem , może tego nie rozumiem ale jakoś ja nie jestem taka żądna krwi , głowy itp i nie daję sobie prawa do osądzania innych , mimo tego ,że też miałam nadzieję , że Madzia się znajdzie cała i zdrowa no chyba , że chodzi o najgorsze przestępstwa popełnione z pełną premedytacją a na razie to takie nie jest

Lijonka-widzę,że masz dwie córeczki...skoro piszesz,że nie wiadomo czy my byśmy tak nie postąpili.To ja Ci odpowiadam,że ja na pewno nie! A Ty,mogłabyś tak postąpić ze swoimi córeczkami?Wątpię... Więc nie osądzaj nas...ta dziewucha zrobiła sobie cyrk i nie dziw się,że wszyscy ją atakują.

chodzi mi o to , ze nikt Ci nie powie , że by tak postąpił jak byś go zapytała, bo każdy tak czuję!! ale nikt nie może być pewny jakby postąpił w takiej sytuacji , jeżeli w takiej nie był ja też Ci teraz powiem , że na pewno tak bym nie zrobiła , ale pewnych rzeczy po prostu nie jesteśmy w stanie przewidzieć ludzie w pewnych sytuacjach działają zupełnie irracjonalnie , mimo tego ,że wcześniej głowę by sobie dali uciąć , że by tak nie zrobili

to po pierwsze , a po drugie to w tej sprawie jeszcze dużo rzeczy nie wiemy być może ona zabiła to dziecko , być może to był wypadek, być może ona była tylko pionkiem w tej aferze tego jeszcze nikt nie wie , więc nie możemy za szybko wyciągać wniosków i osądzać kogoś kto być może jest winny a być może nie

Widzę, ze wiele z was jest rozczarowanych, bo potem mogłoby na kafe rotrząsać czy jest winna czy nie, bo płakała/ nie płakała, mrugnęła/ nie mrugnęła. Ja jej współczuję i jest mi jej żal, co nie znaczy, że ją usprawiedliwiam. Żal mi jej, bo ma za soba przeszłość, której się nie da zmienić i ona z ta przeszłością musi żyć. Jeżeli w was nie ma żadnych wyższych uczuć, to wasza sprawa i być może wy też na współczucie zasługujecie.

22 lata temu moj kuzyn mial wypadek. Mial 4 lata, stalo sie to przy ojcu ktory nie mial szans na reakcje. Kiedy wział dziecko na ręce - nie zylo (mialo takie obrazenia ze nie mialo szans na przezycie) i wtedy (sam tak mowil) chcial z tym dzieckiem pojsc w las i zakopac by matka nie zobaczyla dziecka w takim stanie. Ale tego nie zrobil ... do dziecka mimo wszytsko przyjechala karetka, pochowalismy go godnie ... Moj wujek bardzo to przezyl, obwinia sie o smierc syna do tej pory ... byl zrozpaczony i zszokowany w chwili tej tragedi ale nie zakopal dziecka i nie wmawial calej Polsce ze ktos mu syna porwal. Bylo to 22 lata temu ... Moj wujek tez nie mial lekkiego zycia. ojciec tyran, wiecznie bil jego i rodzenstwo, nie szanowal nikogo. Bieda w domu ogromna, na 8 dziec tylko 2 mialo buty ... Nie ma tłumaczenia dla tego co zrobila Katarzyna .... NIE MA !!!

pogrzebie bo nie dostala pozwolenia z prokuratury.