Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śnieżna bałwanica765

Jak łatwo wkręcić się w znajomość przez internet :/ Po kilku tygodniach polubiła

Polecane posty

Gość Valentinaaaaa
Ja mam 25 on ma 31. Oboje jesteśmy po długich związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezna bałwanica765
ale moze warto uwierzyc w: co ma byc to bedzie, jesli ktos ma byc razem to bedzie...? to jest naprawde ciekawy czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Valentinaaaaa
Ja właśnie tak do tego podchodzę :) Co ma być to będzie :) Szkoda życia na bawienie się w czajniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezna bałwanica765
no, wiec ja nie mam zamiaru presji na nikim wywierac. jesli spotkania nie zaproponował to ....nie wiem czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Valentinaaaaa
Daj mu może więcej czasu? Może jest nieśmiały? Może nie dałas mu odczuć że chciałabyś sie z nim spotkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezna bałwanica765
ale nie wiem jak poradzic sobie z tym ze on nadal jest na portalu gdzie sie spisalismy i co...i mysle ze moze on działa na zasadzie: moze znajdzie sie co lepszego...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezna bałwanica765
kiedys zartowalismy na ten temat chwile, ale ze niby jak mam mu dac to odczuc? co mam napsiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Valentinaaaaa
no własnie tak proprzez żart jakiś albo coś? czemu nie chcesz na skype z nim pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
jak zaczynałam swoją przygodę z poznawaniem facetów w sieci, też uważałam, że trzeba przynajmniej z miesiąc popisać, a w sumie im dłużej tym lepiej. ale to był niestety ogromny błąd. człowiek może nie tyle się jakoś bardzo wkręca czy zakochuje, co po prostu przyzwyczaja się do tej osoby, idealizuje ją, uzależnia się od niej. a po spotkaniu w realu najczęściej znajomość okazuje się nijaka i nie mająca szansy rozwoju i to niekoniecznie dlatego, że facet jest psycholem albo nudziarzem. po prostu dochodzi głos, gesty, mimika, ogólne zachowanie, które może nas odpychać, drażnić, cokolwiek. dlatego teraz, jeśli już się zdecyduję kogoś poznać, to preferuję w miarę szybkie spotkanie. po co tracić czas i mój i jego (bo ja przecież na żywo też mogę mu się wcale nie podobać)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezna bałwanica765
bo nie lubie nawet ze swoimi znajomymi gadac na skajpie a co dopiero z obcym czlowiekiem... ale moze on wlasnie nie chce sie ze mna spotkac bo nie mysli o mnie jako o dziewczynie, a dobrym kompanie do rozmow na gadu= tyle ze tutaj nalezaloby to powiedziec, bo po co sie mam nakrecac? tylko jak to ujac w slowa i go zapytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezna bałwanica765
i przy okazji nie wyjsc na desperatke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
obojetnie jak zapytasz to wyjdziesz na desperatke, bo...na to jeszcze za wczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezna bałwanica765
dokladnie- dzieki za zrozumienie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniezna balwanica765
a mozna miec przeczucie/ intuicje...ze z tej maki bedzie chleb, czy raczej lepiej nie polegac na przeczuciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
przeczucie mozna miec, dlaczego nie, haha...chyba ze masz takie przy kazdej znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja historia nauczyła mnie, żeby spotykać się szybko. Przez 1,5 roku prowadziłam ożywiona korespondencję mailowo - telefoniczna, a jak się spotkaliśmy, to nie mieliśmy ze sobą o czym rozmawiać,byliśmy oboje bardzo zdenerwowani i choć w wirtualnym świecie świetnie się rozumieliśmy, to spotkanie w realnym świecie było końcem naszej znajomości. Było mi smutno, dlatego jeżeli jest taka możliwość, to należy spotkać się, bo maile mają mało wspólnego z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miladziewczyna
Ja mialam taka sytuację... Pisalam z facetem przez miesiac po czym on zaproponowal spotkanie, do ktorego oczywiscie doszlo. No i.. Bylam zaskoczona jego glosem. charakterem, zachowaniem...Mialam o nim inne zdanie. Wydawal sie inną osoba. KIedy go zaobczylam z wygladu byl ja na zdjeciach- bardzo przystojny. Jednakze jego chaakter przypominal faceta "łajzo-ciotę". Głos miękki, smial sie z nieprzyzwoitch i jak dla mnie dziwnych rzeczy, chwalil sie swoimi osiagnieciami w zdobywaniu konbiet (ale teraz jest oczywiscie inny!- jak mawial). Ogolnie spotkanie bylo wyjatkowo dziwne... I mimo ze on chcial sie nadal spotykac..ja probuje urwac kontakt... Piszemy ze sb nie jak dawnej, to juz nie wroci NIGDY.. bez pasji i namietnosci. Teraz nie ma NIC. Ja to odczulam. I czasem tesknie za tym wszystkim.. Takze ja polecam sie spotykac jak najszybciej by nie idealizowac i tworzyc wlasnego wizerunku osoby, ktora dopiero chcemy zobaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×