Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kropla01

A ja teraz wypalam 3 papierosa i pije winko

Polecane posty

Mam dosyć!!.. Od 2 lat bez skutku staram sie z mezem o dziecko! Niestety co miesiac to samo! Moja cierpliwosc sie skonczyla, wlasnie teraz, po dlugim leczeniu, po roznych zabiegach gdzie mialo byc wszystko ok, test po raz kolejny wyszedl negatywny. Doszlo do tego ze nie moge patrzec na kobiety z dziecmi bo zrzera mnie od srodka! Podziwiam Was kobietki ze nietracicie nadziei, ja juz ja stracilam, stracilam wszystkie checi.. Moze za dlugo tym zylam, latajac co msc do apteki po test, faszerujac mojego cynkiem, i siebie tabletki, wiem ze za bardzo chcialam, ale czy to moja wina? nie potrafie nie chciec, nie potrafie przestac o tym myslec, moze nie nadaje sie na matke? ale ja?, gdzie tak bardzo kocham dzieci. Nie wiem co juz mam zrobic i czy moge cos jeszcze zrobic zeby moc w koncu zajsc w ciaze, dajcie rade, jesli jaka kolwiek macie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno co mi przychodzi to - wyluzuj. Wiem że głupia rada ale może byłaby skuteczna. Życze żeby sie udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze robisz- żadnych witamin, testów, śluzów, temperatur i innych bzdurstw, seks jak się wam zachce, a ie jak pęcherzyk dojrzeje i od razu wam się uda. trzymam kciuki! mam nadzieję, że wino dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaadoptujcie dziecko....
tyle jest tematow zawsze, zeby kobiety rodzily a nie abortowaly bo bezplodne czekaja na "dzidziusie" :O Nie mozesz dac jakiemus dziecku domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bukkfa
Nie łykaj żadnych świństw, pij to winko i normalnie, po ludzku kochaj się z mężem, z radością, a nie w stresie, bo ten stres was blokuje. Wiem, co mówię: córkę spłodziliśmy po prawie 2 latach starań w dniu, w którym pokłóciliśmy się tak, że zaczęłam wrzeszczeć "nie chcę mieć z tobą żadnych dzieci świnio!" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa chyba jeszcze musze troche wypic zeby sie "wyluzowac" i nie myslec czy ten plemnik tam dzis doleci czy nie... Jeszcze 3 lampki i ide szukac mojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bukkfa
I bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze wam sie
NIE UDA. Widocznie nie powinnas byc matka i tyle. Zajmij sie w zyciu czyms innym. Nie kazdy moze miec dzieci. Ty widocznie masz w zyciu do spelnienia inna role. Moze pomoc przy obcych dzieciach. O swoich zapomnij. Jestes bezplodna, uswiadom to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgfvh
Czy mąż bierze witaminy i środki na wzmocnienie kondycji plemników? Nie pijecie kawy, alkoholu? Jeśli tak, to tylko odpuśćcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciolka starala
sie przez ponad 4 lata..i jej synek wlasnie skonczyl pol roku :) takze glowa do gory..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie przypadki "długo starających się" jakie znam, zaszły w ciążę jak odpuściły. Wiem że to może nie jest latwe jak się bardzo chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffjopkop
ale hardkor :D ja już wyiebałem cztery lechy, 200ml wiśnówki, 3/4 paczki fajek, a drugie tyle przede mną. słabizna :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaadoptuj jakiegos dzidziusia albo juz wieksze dzieciatko co czeka z rozlozonymi raczkami na kogos kto je bedzie kochal i je nie porzuci juz nigdy.....a moze kiedys...za pare lat sie urodzi twoje ..kto to wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciolka starala
teraz przyjaciółka musi uważać, żeby dziecko nie wyśliznęło się z kocyka :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżka aniaa
mogę pomóc. należę do POAK - Polska Organizacja Antypoślizgowych Kocyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
longobardo >> a ty co taka cwana jesteś? i do tego ciocia dobra rada? jakby chcieli adoptować, to by to zrobili pewnie. a widać że chcą biologiczne i to ich prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ze to jest prawo kazdej osoby miec biologiczne dzieci ale jak nie moga miec??? to kobieta ma wpasc w alkoholizm albo w depresje...szkoda ze osoba ktora chce byc mama i ma tyle milosci do dania ,zeby sie tak marnowala. Dzieci w sierocincu to tez sa dzieci a nie ufo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XliloX jak mnie juz tak atakujesz ze jestem cwana i nie wiem dlaczego tak sadzisz to ci powiem ze ty moze jestes zbyt optymistyczna ze dziewczyna wyluzuje pechezyk dojrzeje i powszystkim....mam nadzieje ze tak sie stanie tego jej zycze z calego serca ,zazwyczaj tak bywa ale niestety coraz wiecej kobiet/mezszyzn jest nieplodnych i nie wystarczy sie tylko wyluzowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, lepiej dziewczynie poględzić o tym, że jak adoptuje rozpostarte ramionka to za jakiś czas może sama zajdzie?? może zajść i bez adopcji, wiesz? i myślę, że ona potrzebuje właśnie podniesienia na duchu, że może się udać, bo każdy, kto miał problem z zajściem w ciążę raczej adopcję już przemyślał. więc jej oczu nie otworzysz w tym temacie i niepotrzebnie zabierasz nadzieję. bo trucie o adopcji to jak zabranie nadziei na własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W hiszpani a dokladnie w Barcellonie sa najlepsze kliniki zeby zajsc w ciaze ..jezdza tam kobiety z calej europy....wystarczy miec kase... to jest rozwiazanie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak realnie 555
najprostsze metody coś mają w sobie: http://tnijurl.com/a1121a2fbfb6/ wystarczy spokojnie policzyć i jeszcze można zaplanować.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak wiem co Ty masz w głowie
Autorko, doskonale wiem co czujesz. Moje starania o dziecko może nie trwały tak długo jak Twoje, ale także bardzo bardzo chciałam je mieć. Co miesiąc pełna nadziei robiłam test ciążowy, jeszcze przed spodziewaną miesiączką i co miesiąc w samotności wielkiej zastanawiałam się co ze mną jest nie tak. co powinniśmy zrobić. poszłam do lekarza, stwierdził, ze zw wcześnie jeszcze na jakie kolwiek kroki aby leczyć niepłodność i abym przestała o tym myśleć, abym wyjechała na wakacje i czerpała radość z seksu. (autentycznie tak powiedział mi ginekolog). Pod względem anatomicznym wszystko było dobrze,.. Wyjechaliśmy z mężem na weekend, w wiadomych celach, oczywiście nic. I tak jeszcze przez kilka miesięcy, aż powiedziałam sobie dosyć tego!!! nie będę planować dziecka. Może nie powinnam go mieć, może to nie czas... Kochałam się z mężem dla przyjemności a nie jak wcześniej z obowiązku, obowiązkowo unosząc nogi jak się we mnie spuszczał... przestałam nałogowo robić testy ciążowe i zakończenie może wydawać się przewidywalne... jestem w 22 tygodniu ciąży. Nasza córeczka, bo wiemy już że to będzie dziewczynka jest zdrowa i prawidłowo się rozwija, (niedawno miałam robione usg 3D). Po co to piszę? bo czasami nie warto za bardzo się czymś przejmować, a to co ma dać nam szczęście przydarza się w najmniej oczekiwanym momencie. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×