Pomoce domowe na stałe-macie płatne urlopy i wolne,gdy zatrudniajżcy wyjeżsdża?

Pytanie kieruje do pań,które od kilku lat pracują systematycznie nu kogoś.W niektórych miejscach mam tak,że jak nie mogę przyjść np. z powodu choroby to jest oczywiste,ze tracę dniowkę.Natomiast jeżeli odmówi mi pracodawca,bo jest chory lub wyjezdża,to mam płatny stracony dzień,bo wiadomo,ze nie znajdę tak szybko jakiegoś zlecenia.jednak w pewnym miejscu pracodawca nic sobie nie robi z tego,ze często wyjeżdża i ja wtedy trace dniówkę.to samo jest jak jedzie na urlop-NIC.w innych miejscach "trzymają' mnie płacac minimum5o% lub zostawiaja klucz,żebym mogła posprzątać gruntownie,zrobić rzeczy,na które zreguły nie ma czasu w dniu pracy cotygodniowym.

ciesz sie,ze w ogole placa bo mi np wczoraj wieczorem napisali sms,zebymdzisiaj nie przychodzila bo sa chorzy jestem stratna,mam wolny dzien o ktorym dowiedzialam sie wczoraj wieczorem:O rozumiem jak ktos wyjezdza-ma urlop i wczesniej mi o tym mowia -z 2 tyg wyprzedzeniem ale wtedy tez nie placa i nie chca zebm przychodzila w czasie ich nieobecnosci chociaz klucze mam a powiedz jak ustalilas,ze maja placic gdzy odmawiaja ze swojej winy? i nikt nie robi problemu ze musi placic? chodze po kilkanascie lat ale jak mnie szanuja to wczoraj pokazali:O a wymowki maja rozne-maz chory,syn po dentyscie,wizyta tesciowej,potrafia tez napisac,zeby jutro nie prrzychodzic bo pani sama sobie posprzatala:O

Wszystko zależy od tego jaką umowę podpiszesz. Niestety ale jak ludzie nie podpiszą stosownej umowy to im raczej wierzyć nie można.