Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sabina ..

Mój facet i jego zachowanie

Polecane posty

Gość Sabina ..
domyślam się ze to brzmi jak bym była narkomanką a do tego dziwką ale tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
a jak długo juz jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
prawie rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
A wyobrażasz sobie z nim zycie za 5-10 lat? Gdy Ty nie bedziesz miała jeszcze trzydziestki za to on będzie zbliżał się do szcześćdziesiątki (o ile tego dozyje w ogóle)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
nie wiem ja jestem głupia i w ogóle o tym nie myśle jeszcze cały czas myślę o tym co jest teraz , nawet gadałam z jego kumplem chyba jedynym w miarę normalnym i on z nim potem gadał żeby skończył z tym ćpaniem i imprezami ale nawet to nie poskutkowało jezu jak sobie wyobrażę że on mógł umrzeć to mam okropne poczucie winy bo byłam tam razem z nim i wtedy też wzięłam ale mi nic się nie stało a jemu mógł umrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
siedzisz w strasznym bagnie. Nie to że ona ćpa, to jeszcze wciągnął w to Ciebie. on na pewno juz dawno jest uzalezniony (nawet jeśli sie tego wypiera). Ty jeszcze masz szansę - więc uciekaj od niego i zerwij wszelkie kontakty. Na prawde chcesz żeby tak wyglądało Twoje życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
pewnie że nie chce żeby tak to wyglądało ale ciągle mam nadzieje że to się jakoś zmieni że on przestanie że w końcu skończy z tym wszystkim dodam tylko że ja nie jestem uzależniona od narkotyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
Nie jesteś uzalezniona, ale jestes na prostej drodze by stac się uzaleznioną.......Ale jak to zauwazysz to będzie już za późno........ Niewielkie szanse sa na zmianę, ale Ty zmarnujesz sobie życie. Masz 20 lat - całe życie przed Tobą - nie zmarnuj tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
boże ja jestem takim bezmózgowcem jak nie wiem po co mi to było chęć zemsty przecież to nie miało sensu ojciec by mnie zabił jak by wiedział chociaż dobrze że nie wie , ja już zupełnie nie wiem co mam zrobić nie chcę go zostawiać ,ale on pewnie nigdy tego nie zmieni zawsze będzie miał pełno dziwek na boku i będzie brał sama nie wiem jestem w rozsypce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreamed I was an eskimo
Miejcie tylko na uwadze, bez względu na to co tam sobie wmawiacie, że uzależnienie jest chorobą nieuleczalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
ja nie jestem uzależniona a on twierdzi że nie ale teraz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
boże pomóżcie mi ja nie wiem co zrobić ,jak mogłam się wpakować w takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolobobo
zostaw go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logbyyyyyy
nie rozumiem chory uklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość answerus7124
Dobra... Napiszę ci droga Sabino tak... Zostaw tego faceta.Jesteście dopiero rok,a rok,to nie długi okres.Długo by było gdybyś była z nim 9 lat,albo 10. Zostaw go.Oderwij się od niego, od jego znajomych i zacznij żyć na nowo. Nie ma sensu pchać się w związek z kimś takim jak on. Zapewne widzisz i dostrzegasz ,że on cię Nie Kocha. Gdyby cię kochał nie zmuszał i nie proponował by ci trójkątów z innymi panienkami.Nie pchaj się w związek bez tak zwanej mety,bo nic na tym nie zyskasz.Moja koleżanka spotykała się w wieku 20 lat z 40 latkiem,pózniej z nim zamieszkała...po roku zaszła w ciążę,przesiedziała z nim 4 lata.Ten facet w między czasie pił,robił w domu imprezy ,sprowadzał sobie panny...Po prostu zero szacunku dla niej i dla swojego dziecka... Aż w końcu się naćpał i pobił ją. Zostaw tego kolesia i ułóż sobie normalnie życie... Chciałaś rady,to ją masz.Skorzystaj z niej mądrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
Sabina....zostaw go - uwierz mi - tak będzie dla Ciebie najlepiej Im szybciej to zrobisz tym lepiej Masz duże szanse ułozyć sobie życie z kimś wartościowym A przeciez ten Twój facet Cię traktuje jak zabawkę skoro sprowadza sobie na Twoich oczach inne panienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
ja już nie mogę to wszystko nie ma sensu ,i on mówi że mnie kocha dlaczego sądzisz że mnie nie kocha ? boże jak ja bym chciała mieć inny charakter albo żeby mi przestało zależeć wtedy wszystko było by łatwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
to miał być tak zwany związek otwarty tyle że ja już nie chce a on mówił że rozumie i że też nie chce i ciągle mówi musimy zacząć od początku że wszystko się zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
Jak się kogos kocha to sie przedkłada dobro tego kogoś nad swoje. Szanuje sie tą drugą osobę. A on Cię traktuje jak rzecz - nie widzisz nic złego w uczestniczeniu w "trójkącie"? Nie czujesz się z tym źle? A narkotyki i nieprzejmowanie się faktem, że mógł juz się nie obudzić jest dowodem skrajnego idiotyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
czuje się źle ale on mnie bardzo rzadko o cokolwiek prosi więc czasami się zgadzam ,i z tym przedawkowaniem to masz zupełną racje ,i nie wiem czy on traktuje mnie jak rzecz jest dobry dla mnie i w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
A jak się przejawia jego dobroć? Tym że jest miły? Bycie w związku to nie jest poświęcanie się, bo on "rzadko o cos prosi". Jak się kogoś kocha to po pierwsze nie zdradza się tej osoby, po drugie do niczego jej się nie zmusza. Wiem, że pewnie trudno Ci sobie wyobrazić co bedzie potem jak go rzucisz, może nawet nie wyobrażasz sobie życia bez niego. Ale to w czym teraz tkwisz jest toksyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
możesz mi wytłumaczyć jak można się w coś takiego wpakować ,wiedziałam że on taki jest byłam już wcześniej u niego na imprezach jest żal samej siebie jestem głupia i nie mam już siły , a kiedyś nabijałam się z koleżanki bo nie mogła zostawić faceta a teraz sama nie potrafię boje się nawet teraz ja siedzę tu i pisze on jest na dole są jego znajomi a ja co chwile chodzę i sprawdzam czy nic mu nie jest czy nie wziął za dużo to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
To się nazywa "zaślepienie". Ale grunt, że to zauwazyłaś. Teraz tylko musisz zebrać siły i odejść. Odciąć się od tego i nie dać się przebłagać do powrotu. To że go cały czas teraz sprawdzasz świadczy o strachu, ale bardziej zachowujesz się jak niańka, a nie partnerka. Chcesz cały czas życ w strachu, że on znowu przedawkuje? Podejmij decyzje i odejdż. Wiem, że łatwo mi to pisać, ale tylko tyle mogę Ci pomóc. Może jeszcze jedno pytanie, które Cię zmotywuje: wyobrax sobie, że zajdziesz w nim ciąze (nawet przez przypadek). Chcesz żeby Twoje dziecko miało takiego ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tereska1234
Ideał faceta, chyba sobie takiego znajdę bo nie wytrzymam. Mówi, że kocha, czasami tylko proponuje trójkąciki, narkotyki i owszem ale nie jest uzależniony.Hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
nie no ciąży z nim nie mogę sobie wyobrazić chyba bym umarła albo nie wiem co bym zrobiła ,ale wiesz co on teraz zrobił aż się poryczałam poszłam na i prosiłam by tyle nie brał bo boje się że skończy się tak jak poprzednio a on do mnie z tekstem żebym wzięła działkę to też się wyluzuje kiedy się poryczałam przyszedł i mnie przepraszał obiecał że dzisiaj już nic nie weźmie ale mu nie wierze :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
Ten związek jest TOKSYCZNY!!! Niszczy Cię, Twoje poczucie wartości, Twoją samoocenę. Całe Twoje życie zaczyna się kręcić wokół jego osoby i nic innego się nie liczy. policz ile razy w ostatnim tygodniu przez niego płakałas? - a potem zadaj sobie pytanie czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
nie wiem ile razy w tej chwili nienawidzę sama siebie nie wiem co z nim zrobić tak strasznie nie chce go zostawiać ja nie wiem co się ze mną dzieje nigdy wcześniej tak nie miałam ,jeszcze pół roku temu nie zastanawiałabym się 5 minut ,aż tak strasznie nie można się zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdolęę
Czy to jest twój pierwszy związek? Powiem ci tak. Jak już będzie po wszystkim, w sensie jak już się rozejdziecie, bo do tego dojdzie i tak, byle nie po jakiejś traumatycznej sytuacji, to poczujesz się dopiero wtedy jak szmata, totalna zużyta ściera do podłogi, którą wycierał wszystkie swoje brudy. Będziesz to sobie uświadamiała powoli, a jak w końcu zacznie docierać, to będzie bardzo bolało. Im szybciej to skończysz, tym więcej resztek szacunku do siebie zatrzymasz. Życzę ci dziewczyno jak najszybszego opadnięcia tych wielkich klapek co ewidentnie masz teraz na oczach. I zawczasu bardzo współczuję tego jak będziesz się czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
Sabina....samam juz sobie odpowiedziałaś, że nalezy go zostawić czym predzej. Zobacz co teraz się z Tobą dzieje - potem będzie tylko gorzej. Kolezanka, która napisała wyżej ma absolutna rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina ..
jeśli chodzi o długość to pierwszy raz jestem z kimś tak długo ,nigdy wcześniej z nikim nie byłam na poważnie i nigdy mi na nikim nie zalezało a kiedy zaczęło to na kimś takim przecież ja jestem żałosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×