Moim zdaniem kobiety nie powinny sie uczyc ani studiowac

Ale powinna byc szkola dla kobiet gdzie ucza matematyki, jezyka polskiego oraz jezykow obcych, gry na fortepianie, nauki o teatrze, jezykow obcych oraz tego jak kobieta musi zachowac sie w towarzystwie, itp). Kobieta powinna wyjdz za maz i byc na utrzymaniu meza i mowie wam to jako kobieta.

wszsytko fajnie, miło, ale spóźniłaś się moja droga z tym poglądem o jakieś 200 lat :)

I jeszcze jedno! Uwazam ze maz ma obowiazek placic zonie wyplate. Cztery tysiace miesiecznie nawet po rozwodzie najej skromne wydatki i dawac oddzielnie pieniadze na zakupy do domu. Nawet po rozwodzie maz powinien wyplacic zonie odszkodowanie i dawac co miesieczna pensje.

Wiesz, ja też tak myślę i jestem dumna ze swoich poglądów, skończyłam technikum już jako żona, na szczęście znalazłam faceta który mnie rozumie i mogę zostać w domu z dzieciakami a w wolnym czasie piszę książki i scenariusze za które nie biorę dużo, dzięki Bogu da się wyżyć z jednej pensji

zgadzam się z autorką

Uważam także że oprócz tych wszystkich umiejętności które wymieniłaś, powinni tak że uczyc kobiete jak być przykładna panią domu, nauczać sztuki kulinarnej, odpowiedniego nakrycia stolu (niestety niewiele kobiet to potrafi)

sprawdzają, chocby to weź pod uwage.

Czyli kobieta Twoim zdaniem powinna zostać pozbawiona prawa do własnych zainteresowań i rozwijania ich?:) powinna umieć gotować, prać, czytać, pisać i wychowywać dziecko, ewentualnie pisać wiersze o macierzyństwie i byciu kurą domową lub haftować?:) W takich chwilach musze jednak przyznać, że Cieszę się, że żyje w XXI wieku :)

pytanie pomocnicze - co powinna zrobić rzeczona kobieta jak małzonek zacznie okazywac przesadne względy chętnym na małe co-nieco rywalkom?

akwarelka, kochanie :) ależ nie, oczywiście, ale to jest główne zadanie kobiety i nie powinna przekładać obowiązków kochającej matki i żony nad zawodowe (nie licząc samorealizacji) i jestem wręcz pewna że o to autorce chodziło, przykro mi że osoby jak ty mają takie wąskie rozumy, pozdrawiam :)

to po kiego grzyba darzylysmy do rownouprawnienia ?

dazylysmy sorry

Boże widzisz i nie grzmisz. Jestem lekarzem i zarabiam 20 tys na rękę, na pewno teraz rzucę wszystko i zostane kurą domową !

Mój niezwykle wąski rozum nie pozwoliłby mi na to aby wsadzono mnie w sztywne ramy, co, jak i kiedy mam robić, a już na pewno nie chciałabym nigdy być utrzymanką męża czego zapewne kobiety o szerokich rozumach nie pojmują :).

a co kogo obchodzi co Ty uważasz? do średniowiecza już nie wrócisz.