Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość woducha

Czy da się zacząć "życie od nowa" w wieku 31 lat?

Polecane posty

Gość lagunkaaaa
Pewnie,że sie da . Pomysl ile ludzi w tym wieku jest rozwiedzionych i z bagazem 30letni wolny singiel to standard w tych czasach t30 to poczatek a wy macie takie podejscie ze najlepiej kupic trumne i czekac na koniec... Ludzie wiecej optymizmu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po 50-ce. Zawsze można zaczynać od nowa. Nigdy nie jest za późno, a 31 lat? Piękny wiek. Bądź egoistką, myśl o sobie, na pewno uda Ci się. Nie rezygnuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3131l
Do OKOMAROKO: Uwierz mi, że są wartościowe kobiety- i wiele z nich szuka napewno kogoś takiego jak ty-zawsze jest trudniej spotkać kogoś właściwego-moim zdaniem to pozory,że wiek cos tu zmienia-to już prędzej dla kobiety, ale facet? no coś ty :) Trudniej pewnie sie szuka w warszawie- ja tu mieszkam-ludzie są zabiegani, anonimowi, ale to też nie jest aż taki problem nie do przejścia...osobiście uważam \, że tak koło 40 to najlepszy wiek dla mężczyzny :) odpowiadam też na twój post, bo napisałeś o zdradzie-no cóż, ja ci się nie dziwię-sama nie byłam zdradzana, ale trudno związać się z kimś, kto tak mocno nadszarpnął nasze zaufanie.../mam tez znajomego, który miał identyczną sytuację-jego dziewczyna zdradzała go przez jakiś czas z kimś innym-wiesz, co on zrobił? ożenił się z nią mimo wszystko-nie wie jak im sie teraz układa, ale zawsze był wyraźnie stłamszony w tym zwiąku i to ona narzucała niemal wszystko-nie wiem czy tak sie da być szczesliwym. a poza tym jest obawa, że taka osoba może powtórzyć swój wyskok-jakis kryzys w małżeństwie, jakieś kłopoty...nie znam sytuacji, ale podejrzewam, że na twoim miejscu zachowałabym sie podobnie . Ktoś wczesniej napisał-a co wy KOBIETY robiłyście do tej 30-tki? no cóż, to też jest prawda-troche tez trzeba spojrzeć na siebie-nam się cos nie poukładało-facetom też-nie muszą od razu byc do niczego!! Wiem, co mówię, sama jestem w długoletnim związkui cały czas się zastanawiam czy go nie zakończyć-jeśli zrobiłabym prosty bilans zysków i strat, wyszłoby, że juz od lat moje potrzeby są na szarym końcu-praktycznie nie liczy się, czego ja chcę od życia-a chcę tego co większość-normalnego w miare życia i rodziny. ktoś by powiedział-to czemu nie odeszłaś wczesnie?-ludzie nie bądźcie tacy bezduszni-jak się kogoś naprawdę kocha, to człowiek nie mysli tak trzeźwo-stara sie po prostu ile może, żeby coś utrzymać, ponaprawiać-zdarzają się też całkiem nieprzewidziane rzeczy, które potrafią wywrócić życie do góry nogami w jeden dzień-to też mówię z doświadczenia-nie warto tak zaraz wszystkich wrzucać do jednego wora i mówić, że po 30-ce lub dalej to napewno jakieś nieudane egzemplarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłaszam się i ja - wprawdzie 28 lat, ale po 10letnim związku, w którym oddałam mu wszystko, a nie doczekałam się nawet oświadczyn, a teraz właśnie od zaręczył się z inną. Niech teraz ją zdradza, jak zdradzał mnie. Ale smutno mi, przestałam przez tego dupka wierzyć w siebie, a tak poza tym niczego mi raczej nie brakuje i też mam problemy żeby ułożyć sobie życie, zaufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polinnnkaaaa
Nie po 30 należy wybrać trumnę , ubiór do niej połozyć się i czekać na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie zaczelam
od nowa,33 lata, rozwiodlam sie by nie zyc w meczacym zwiazku,moze znajde partnera bardziej pasujacego do mnie. wszystko przede mna,mnostwo jest fajnych mezczyzn,bo nasze pokolenie jest juz troche inne i nie tak szybko zakladamy rodziny. przyznam ze kiedy mialam te 22 lata np to czulam sie gorzej i mialam mniejsze powodzenie. teraz jest znacznie lepiej,zycie jest pelniejze, weselsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie narzekajcie
Ja mam aż 46l nie mam pracy,męża mieszkam kątem u brata i matki. Więc co ja mam powiedzieć. 30 lat to piękny wiek! Wszystko jeszcze przed Wami. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiill
ja tez uwazam ze 30 lat to znaczy ze jeszcze wszystko przed nami tym bardziej jezeli jest sie bez dzieci wtedy wyglada to troszke inaczej jezeli jestes singlem to ciesz sie soba korzystaj z zycia sprawiaj sobie chodziasz male przyjemnosci ja bym tak wlasnie robila, staraj sie zrobic to czego do tej pory nie zrobilas i sprobowalas jak ma sie dzieci jest to troszke trudniejsze lecz rowniez mozliwe u mnie sytuacja wyglada tak ze jestem z facetem od 8 lat mamy dziecko ciezko z praca a miedzy nami tez nie jest dobrze...ale musze racczej tak trwac bo dziecko jest z nim bardzo zwiazane a on nie ma nikogo oprócz mnie. moglabym wyjechac do rodziny mieszac katem u babci i jakos by to bylo zaczac od poczatku ale musialabym zabrac ojca dziecku i jego zostawic z dlugami bez mieszkania -wiec trwam w tym i ja sie tu nie licze kazdy dzien to walka o przetrwanie w chorej Polsce wiec single do dziela i korzystajcie z zycia ile sie da .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okomaroko
Witam wszystkich w tym wątku. Ostatnio wypowiadałem się w marcu :).Mamy już koniec października a u mnie raczej bez zmian.Cały czas szukam jakiejś wartościowej kobiety ale niestety nie udaje mi się nikogo takiego poznać,co za świat :( . Także cały czas jestem poszukującym :) , ale ostatnio wpadłem w wir pracy więc specjalnie nie szukam :) Jak to mówią : co ma być to będzie :). ps.Sylwester za pasem,gdyby jakaś Pani też nie miała na niego planów to może......:) jestem ze śląskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StaraBabaZdołowana
Trzydziestka to dobry wiek. Co ma powiedziec kobieta taka jak ja. MAm 50 i co? WYhcowałam dzieci, siedizałam z nimi bo dzieciom matka potrzebna na miejscu. Jak urosły to powielają tatusia. Są miłe i kochane ale do momentu gdy wykonuje bez szemrani swoje posługi. ODnoszę wrażenie, że byłam potrzebna mężowi tylko do stworzenia udanych potomków. A teraz już nie potrzebna, moge spływać. Tylko gdzie? Coraz częściej marze o tym że już nie żyję. Jestem nikim. Przede mną tworzy się czarna dziura. Jest coraz większa. Faceci już nie lecą na baby w moim wieku, a anwet jak już, to im tylko w głowie zadbane mamuśki i z kasa oczywiście, zeby czasem nie chciały ich doić z pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdegenerowanaMaupa
Najlepiej to klapnąć i się użalać i nic nie robić.... wtedy koniec przyjdzie bardzo szybko. według życzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek123546
Nie da się zacząć życia od nowa nawet w wieku pięciu lat. Można je tylko zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta okomaroka
witam serdecznie. Jestem kobieta ,u ktorej mieszka od 4 lat-okomaroko. Przerażające do czego zdolni sa faceci....Mówił mi przez 4 lata że kocha,zależy mu,ile razy odkrywałam kolejne jego "koleżanki" i mówiłam aby sie wyprowadził-to prosił,obiecywał,przysiegał na wszystkie świetości że się zmieni....Ja robie sama remonty i je opłacam,ja kupuje nowe rzeczy do domu,a on tutaj takie bzdury pisze...masakra. Prosze wszystkie kobiety które miały z nim jakikolwiek kontakt o malia do mnie - klasac2011@wp.pl Ja nie mam do was zadnego zalu,pretensji,bo macie prawo kogos szukac,poznac,tylko przez takich zaklamanych palantow jak on - tracicie wiare w wiernych lojalnych uczciwych facetow.... A mi on do tej pory wciska kity ze to tylko takie tutaj bajki byly,ze nigdy z zadna sie nie spotkal i nic wiecej nie bylo.... Nie wierze mu,4 lata klamstw,obietnic,przysieg,a ciagle robi to samo... Prosze-wszystkie kobiety o kontakt ze mna na adres mailowy ktory podalam..... prosze-badzcie juz ostrozne,czy mozna z nim o kazdej godzinie rozmawiac przez telefon,czy swobodnie mowi i pokazuje gdzie mieszka...itp... co za potwor.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta okomaroko
dodam jeszcze ze pisal jako "piekny i odwazny;)" w watku - CZY SĄ JESZCZE WOLNI NORMALNI FACECI PO 30 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Watek ten byl co prawda poruszany rok temu ale nie moge sie powstrzymac od komentarza. Wszystko tylko i wylacznie zalezy od nas i od naszej wiary i odwagi!!! Zawsze, wszedzie i we wszystkim mozna zaczac od nowa! Wszystko zalezy od nas samych. Ale niestety zostalismy wychowani w kraju gdzie jest pelno barier, krytyki, kompleksow i wszystko i wszystkich sie szufladkuje. Ja spedzilam 6 lat w Dublinie i cale te 6 lat zajelo mi wyjscie z kompleksow ktore zostaly mi wpojone w Polsce. Wystarczy porownac fora zagrniczne i polskie. Np pada pytanie: czy majac 40 lat, srednia urode, krzywe zeby i dziekco moge Zostac: (aktorka, modelka, asystentka) wyjsc za maz, zrobic kurs krawiecki.. w Polsce uzyskasz odpowiedz: nie, to juz za pozno, zajmij sie czym innym, w Twoim wieku sa juz tylko rozwodnicy albo w ogole napiz Ci ze jestes smieszna i na co liczysz:) Na angielskim odpowiedza Ci: jasne, dlaczego nie, wszystko mozesz jesli chcesz, jesli masz ladna buzie, powodzenia, spelniaj marzenia.. Oczywiscie niekazdy moze wyjechac zagranice ale uwierzcie mi nie ma zadnych barier, duzo zalezy od szczescia, wiary w siebie, parcia na szklo. Tylko wlasnie ciezko jest nam w to uwierzyc w kraju gdzie zamiast zalet wyszukuje sie minusow.. no nic moglabym pisac i pisac, chcialam tylko powiedziec ze zawsze wszytko mozna i nikt Ci niczego nie moze zabronic.. zwlaszcza walczyc o siebie i lepsza przyszlosc.. mnie zawsze motywuja aktorki, piosenkarki wypowidajace sie w telewizji ktore maja 30-40 lat i nadal zyja pelnia zycia.. Powiecie ze one zyja w innym siweice, tak, owszem ale wywodza sie z takiego siwata jak my tylko mialy sile i odwage zeby siegnac po lesze zycie:) pozdraiwam i zycze pwoodzenia wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vmsdflvm
nmcv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emigrant z Niemiec
I zaczynam zycie od nowa... Juz niebawem zmieniam miejsce zamieszkania. Przeprowadzam sie do innego miasta w Niemczech. Juz poinformowalem o tym szefa. Wlasnie szukam nowego mieszkania. Praca juz jest w nowym miescie. Ciesze sie na zmiany w moim zyciu, bo zbyt dlugo dusilem sie w miejscu, gdzie jeszcze jestem. Ale juz niedlugo. Jeszcze tylko 6 tygodni :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek zhs
piszecie ze szukacie wartosciowej kobiety lub faceta a tak naprawde nie dajecie nikomu szansy np kiedy do was podchodzi i chce zagadac albo sluchacie plotek na czyjs temat kto chce cos do was zagadac.co to znaczy wartosciowego?czy wartosc da sie ocenic po 5 minutach?trzeba dac komus szanse i sobie.sam jestem w gownie i wyjsc nie moge chociaz chce cos zmienic ale widze same d***** materialistki szczegolnie wtedy kiedy sie ładnie ubiore na podryw...wiem ze nie wszystkie sa takie ale albo budujemy cos razem albo ja buduje a ty mi za to d**y dajesz a pozniej do mlodszego s*********z i tak sie zamyka kółko zmarnowanego zycia dla obojga.ona nic tym nie zyska a ja sie zawiode..a pozniej pytania co najsmieszniejsze rozwodników-to ty jeszcze bez dzieci i zony??a ja odpowiadam-a ty z dzieckiem i z alimentami sam jak kołek.jaki z tego morał-obraza sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32latka agentka
musze sie wtracic.. jestem po rozwodzie(8lat razem)..i ci w koncu odzyłam.. zadbałam w koncu o siebie..poleciałm na super wakcaje i o wiele wiecej osiagnełam niz w zwiazku.. narazie nie mam faceta,ale i na to przyjdzie pora..warto zaczynac od nowa obojetnie w jakim wieku jestes!!!!!!!! całe zycie przed nami cioeszmy sie kazda chwila:) rozstanie nie oznacza konca swiata..ja tez płakałam, przezywałam ale w koncu doszłam do siebie i dzis mam wiecej niz EX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze komentarze napełniają mnie wiarą w to, że powinnam spróbować mimo wszystko, jedynym moim problemem jest super negatywne nastawienie, z którego nie tylko mnie jest trudno się wyleczyć, mam rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romantyczna natura
Odgrzany topik sprzed ponad dwoch lat ale jakze aktualny. Ja juz dwa razy w zyciu zaczelam od nowa. To nie jest proste i wymaga wielu poswiecen i wyrzeczen. No i samodyscypliny. Ale czasami trzeba. I nie zaluje. Jesli bedzie trzeba to zaczne po raz trzeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem ciekawa jak poradziły sobie te osoby które tu pisały ;) i czy wszystko poszło po ich myśli i jak teraz żyją czy mają się lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oberżynka81
ja majac prawie 31 wyjechałam do Anglii zacząc wszystko od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tytułowe pytanie: Nie wiem czy się da ale jesli życie nie jest pukładane to trzeba próbować aż do skutku układać i to niezależnie od wieku, bo jak człowiek się poddaje w czymkolwiek w życiu tzn. że równie dobrze może położyć sie do trumny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takze wiem, co to znaczy rozstanie.....Kilka spotkań po ciuchy, jeszcze większe dowalanie mi, potem piekło i znienawidzenie mnie za to, że tak ją kochałem i tyle dla niej poświęciłem i zrobiłem. Wszystko jej wybaczyłem w duchu po długim czasie bo bardzo ją kochałem.....a ona mnie po prostu rzuciła jak starą rękawiczkę. Wiedziałem jednak że nie wytrzymam rozstania, tak bardzo ją kochałem. Zeby ją odztskac posunąłem się do zamówienia uroku miłosnego ( z http://urok-milosny.pl ). I choć nie wierzyłem ze się uda....udało się : ) wróciła i stara się bardziej niż wcześniej. Kiedyś nie do pomyslenia było z jej strony żeby to ona sama się o mnie troszczyła, byłem dla niej bardziej takim chłopcem od spełniania zachcianek. Teraz to ona robi wszystko żeby to mi było dobrze : ) oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 40 lat i muszę dosłownie wszystko zaczynać od nowa... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zucke to sie zaczyna od urodzin!!!! poznie mozna je tylko ksztaltowac! ale debilka :-( debil zustande zawsze debilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×