Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość h5h36y36y

Osiągnęłam szczyt wkurwienia...

Polecane posty

No to pomogłyście autorce tą kłótnią... A mąż co na to? Sama nic nie zdziałasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu autorko współczuję ci z całego serca i jednocześnie składam wniosek o medal dla ciebie. Sytuacja niełatwa. Myślę że dobrze z mężem postąpiliście, ale jednocześnie skazaliście swoje życie za życie tej piątki. W twoich rękach teraz wychowanie tej bandy leży. Mnie jest ciężko a mam jedno dziecko, a tobie spadła na głowę piątka i to bez żadnych zasad. Myślę że powinnaś sięgnąć po pomoc. Może ktoś z rodziny was wesprze, żeby jakieś podstawowe zasady wprowadzić. Kurde współczuję. Bądź cierpliwa, to bardzo trudna praca wychować 5 nieswoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h5h36y36y
Jak widzę, nie tylko ja mam problemy ale część osób tu wypowiadających ma problemy z sobą. Nie można po dogryzać sobie gdzie indziej, w innej piaskownicy sobie łopatką w łeb powalić? - to tak na marginesie. Piszę tu w imieniu swoim i męża, bo on też nic z nimi zdziałać nie może. Z nastolatką dogadać się nie można, zjawia się do domu jedynie na noc. Młodsze dzieci leje, wyzywa, ogólnie nienawidzą się. Grafik w domu był, wisiał całe parę godzin po czym został zerwany i porwany. Jesteśmy zdani na siebie ponieważ nikt z rodziny nie może a przede wszystkim nie chce mieć cokolwiek wspólnego z tymi dziećmi. Może dużo tu wpływa ich wychowanie a raczej brak wychowania ale myślę, że też się boją, że dziećmi będą musieli zająć się na stałe. Mi jest bardzo przykro, bo nie sądziłam że tak będzie. Myślałam, że największe problemy będą z uzyskaniem praw rodzicielskich, że będą problemy z pomieszczeniem się z taką gromadą dzieci, że będą problemy z pieniędzmi.. A się okazuję, że największy problem jest z samymi dziećmi. Ja swoich dzieci nie mam i nie zamierzam mieć. Nie znam się na ich wychowaniu, dla mnie to zupełna nowość. Liczyłam po prostu na odrobinę chęci współpracy ze strony dzieci, no wydaję mi się że dzieci w tym wieku już coś rozumieją, już myśleć jakoś potrafią i potrafią wyciągnąć jakieś wnioski. Choćby najprostszy - gdyby nie my to dziś by byli w jakimś domu dziecka albo rodzinie zastępczej z dala od rodziny. Jak nauczyć zasad dzieci które nigdy zasad nie znały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj ich bez skrupulów
do domu dziecka. Może tam ich ktoś nauczy dyscypliny. Szkoda twojego życia i nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje autorce topiku
ja mam dwójke dzieci i niewyobrażam sobie codziennego syfu w domu.Moja 9 letnia córka choc nie uważa to za fun to i tak mi pomaga .A młodsze jeszcze bałagani i sie tym nie przejmuje ale juz ucz\y sie odkładania zabawek na miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;ioyturydh
A moim zdaniem z tymi dziećmi trzeba ostro i zdecydowanie pogadać. Posadź przed sobą całą piątkę i powiedz coś w tym stylu: słuchajcie, wasz ojciec nie żyję więc wami się nie zajmie, wasza matka ma was gdzieś. Rozumiecie? Nie obchodzi jej wasz los ani trochę. Rozumiecie? Nie obchodzi jej co się z wami stanie. I niestety nie tylko ją to nie obchodzi. Jedynymi ludźmi którzy interesują się waszym losem to wasz brat i ja a wy zamiast to docenić i zrozumieć że znajdujecie się naprawdę w trudnej sytuacji zachowujecie się skandalicznie. Jeśli jednak uważacie, że jesteśmy złymi opiekunami, że krzywdzimy was nakazami sprzątania po sobie lub mycia się, to proszę nam o tym powiedzieć. Odeślemy was do domu dziecka, tam gdzie jest pełno niechcianych i niekochanych dzieci. I tam się dowiecie że dzieci marzą o domu który wy tak niszczycie i który wam się nie podoba. Tylko proszę sobie zapamiętać że powrotu już nie będzie do brata i do cioci w domu dziecka czekają was tak samo obowiązki, nakazy i zakazy, tylko że tam nikt się z wami cackał nie będzie. Proszę teraz iść do swoich pokoi i się zastanowić nad sobą i nad swoim zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assas
nie ma to jak patologia sie rozmnaża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×