Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdalena mama 2 synów

RAKOTWÓRCZE SUBSTANCJE W KOSMETYKACH DLA DZIECI ALERGIA

Polecane posty

Gość noami..
moment, ja zwracam autorce honor... W sustancjach aktywnych nie ma żadnych wymienionych przez ciebie, ale w składnikachINCI (co to??) juz niestety tak... Zatem czego używac w takim razie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena mama 2 synów
OJ PRZEPRASZAM OLEJ LNIANY JEST JAK NAJBARDZIEJ NA PLUS ZLE SIE WYRAZIŁAM OSTROZNIE Z MLEKIEM ALE OLEJ LNIANY POLECANY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikumikkku
szkoda mi pisać i tłumaczyc weź ulotkę EMOLIUM i sama poczytaj skoro uważasz się za wykształconą Panią profesor farmaceutyki i toksykologii !!! Mylisz się i to bardzo Twoja wedza na ten temat jest malutka i właśnie tak sa pisane głupie tematy !!!! bo wyczytałaś cos w jakieś gazetce, ulotce i z jednego balsamu BRAWO ! Szkoda czasu na ten temat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena mama 2 synów
nie wiem czego używac po to ten post, szukajcie czegos co ma jakis normalny skład głupie jest jezeli płacimy za cos co nam jeszcze bardziej szkodzi prawda? wiem ze sls jest tez w pascie do zebów ziaja dla dzieci a taka jest smaczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena mama 2 synów
INCI = International Nomenclature of Cosmetic Ingredients INCI to podstawa systemu mającego ujednolicić nazewnictwo składników kosmetycznych. Według INCI wszystkie użyte w produkcie surowce muszą być w ten sposób wyliczone, że substancje, których najwięcej w produkcie otwierają listę, a użyte w mniejszych koncentracjach występują na dalszych pozycjach. Używane w INCI nazwy to mieszanka nazw chemicznych, angielskich, a także łacińskich nazw roślin. Barwniki są ponumerowane według "Color-Index-Number" czyli w skrócie CI. Niestety w przypadku barwników INCI dopuszcza pewną niedokładność. Jeżeli dany produkt jest oferowany jako cała paleta kolorów - n.p. szminka w 15 różnych kolorach - to producent w spisie składników może wymienić wszystkie barwniki użyte w całej serii. Wówczas może dołożyć + lub - przed nazwą, co oznacza tylko tyle, że dany kolor może być składnikiem produktu, ale nie musi. Dlatego nie można jednoznacznie stwierdzić, jakie barwniki użyto w konkretnym produkcie. Poza tym nie wszystkie barwniki mają jakiś numer CI, niektóre nazywają się zupełnie inaczej. Użyte w kosmetykach substancje zapachowe nie muszą być wcale deklarowane. Wystarczy jeżeli producent określi je mianem "Fragrance", "Parfume" lub "Aroma". Niedokładna czy nieścisła jest również deklaracja substancji roślinnych. W spisie składników podana jest wyłącznie nazwa rośliny, a nie w jakiej formie (wyciąg wodny, alkoholowy, olejowy, ekstrakt itd.) daną roslinę zastosowano. Nie wiadomo również jakie części rośliny zostały użyte. Ale może to tylko rozdzielanie włosa na czworo? Jeżeli producent zastosuje się do wymagaż INCI, to konsument po przestudiowaniu składu kosmetyku może sobie wyrobić zdanie o jego jakości, nawet jeżeli nie dysponuje szczegółowymi informacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja polecam hipp
nie zawiera tego związku który autorka wymieniła w pierwszym poście, ale polecam jako mama alergika u którego oilatumy nic a nic nie działały. Nie jestem chemikiem, nie znam wszystkich określeń, ale ta firma mnie przekonuje jak i pod względem obiadków tak i kosmetyków, za to do nestle ( czyli gerber i nan ;) ) mam dużą rezerwę. Oczywiście popieram samodzielne robienie kosmetyków, ale hippa polecam, bo sama używam jak i dla córki tak i dla siebie bo też mam alergiczną skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja polecam hipp
A wymieniane wcześniej emolium uczuliło synka mojej kuzynki, wiec chyba nie dla wszystkich dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE MLEKA KOZIEGO
NIE POTĘPIASZ? PYTANIE DO AUTORKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena mama 2 synów
nie miałam do czynienia :) pisze np o mleku kartonowym z biedronki, ktore to mojej kolezanki dziecko pije hektolitrami ... wiem, że mleko homogenizowane szkodzi ze względu na oksydazę ksantynową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena mama 2 synów
Mnie nie oceniajacie, ja tylko mowie co zauwazyłam, kazda matka wychowuje swoje dziecko jak uwaza za stosowne, wiadomo ze je bezwarunkowo kocha i nie chce mu zrobic krzywdy prawda? ja swoje dzieci prowadzilam do pewnego momentu wg gazetek dla dzieci, sloiczkow, witaminek w kropelkach, cudow a okazalo sie ze przyczyna bylo uczulenie na kosmetyki, poza tym dieta jadly co chialy. teraz stwierdzilam ze czemu nie sprobowac, 5 miesiecy sa na diecie zbozowo warzywnej malo miesa i zero cukru i zero problemow skornych lepsze badania krwi, szukałam tez dowodow na to ze wyciskanie sokow cudowanie z drogimi serkami i mazanie ich wlasnej produkcji mazidlami ma sens po skoro nie ma roznicy to po co sie meczyc przepłacac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE MLEKA KOZIEGO
Ja właśnie takie dziecku daję..a soki wyciskam owszem W sezonie robie weki. Nie używam margaryn nawet do pieczenia a pieke dużo,słodyczy mało kupuję bo jak sama dużo pichcę to po co, kiedy to wszystko zjeść? Masło tez sobie(nie zawsze)załatwiam od hodowców,takie bez konserwantów-mroże ale za to mamprawdziwe wiejskie i nanim wypieki uskuteczniam. Niestety nie mieszkam na wsi,ale może i lepiej bo pewnie bym uprawiała własne warzywa i wówczas byłabym juz 100% kura domową !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja część rzeczy po dziecku
brawo dla myślących mam, które umieją spojrzeć ponad gazetki i słoiczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE MLEKA KOZIEGO
Gdybym była bogata,to kupiłabym hektary ziemi z dala od cywilizacji i tam, nie własnymi rękoma tylko pieniędzmi i dla nich min.uprawiała ekologiczne i nie modyfkowane genetycznie warzywa i owoce na nie tylko własne potrzeby-hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE MLEKA KOZIEGO
Mogłabym mieć restauracje w całej polsce z wysokiej jakości jedzeniem;) Tegop chyba jeszcze u nas nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena mama 2 synów
noi ok super pomysł! i kto ci przyjdzie do niej? dzisiaj byłam w nasej galerii, sobota, dzeci w wiekszosci jadły mc donalda, rodzice dumnie nosili zestawy i duze kubły coli, KTO DOCENI TWOJA INICJATYWE? garstka, mnie jako samodzielna matke pewnie nie bedzie stac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE MLEKA KOZIEGO
Musiałabym miec strasznie dużo pieniędzy żeby u nas coś takiego uskuteczniać-najlepiej dziesięcoiocyfrową sumę z wieloma dziewiątkami żeby miec na walkę z tępiącymi mnie instytucjami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena mama 2 synów
walka z wiatrakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE MLEKA KOZIEGO
Ja wiemże kiedys u nas będzie wielu bardzo bardzo bardzo bogatych ludzi i bardzo bardzo bardzo wielu biednych,taki biznes będzie dla tych pierwszych))) No niestety ja takiej fortuny nigdy nie posiądę((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE MLEKA KOZIEGO
Świat jest tak zorganizowany przez tych co odpowiadaja za stan gospodarek,by ci co groszem nie śmierdzą nigdy nie mieli okazji poczuć zapachu pieniędzy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena mama 2 synów
ja ci zycze takiej fortuny :) nienawidze gotowac:) sobie zycze takiej fortuny i wtedy wiem gdzie sie bede stołowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE MLEKA KOZIEGO
He he;) Spoko Jak sie takiej kwoty dorobie to sie z tobą podzielę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heaaaaahaaa
Kurde, ja dla siebie od dawna nie używam chemicznych gotowców do mycia, tylko sama robię (olejek plus prosty emulgator), a co mówić dla dziecka. a tu rewolucja i odkrycie widzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padne zaraz tu nie moge
to jak zrobic plyn do mycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padne zaraz tu nie moge
takie domowe specyfiki sa dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 9888
Ja na szczęście wystrzegam się ich,ale polecam wszystkim testy na alergię www.Egooptima.pl są rzetelni i bardzo fachowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z warkoczami91
chcac nie chcac na kazdym kroku mamy do czynienia z rakotworczymi, strasznymi substancjami! wy tu nie placzcie nad sls-ami bo kazdego dnia, tygodnia czy miesiaca wciskacie w siebie cala mase kancerogenow. przyklad? w KAZDEJ farbie do wlosow jest rakotworcza fenylenodiamina powodujaca raka piersi i pecherza moczowego. w gumach do zucia np orbitach oraz w coli light czy tanich sokach do rozcieńczania jest aspartam- zwiazek metanolu, fenoloftaleiny i kwasu askorbinowego gdzie ten ostatni nie szkodzi ale dwa pierwsze powoduja slepote oraz raka mozgu. W wedlinach macie fosforany E450 ktore sa niestety rakotworcze(rowniez w tych podawanych waszym dzieciom bo czytajac sklad wedlin dla dzieci, te fosforany sa tam rowniez).Mozna by wymieniac w nieskonczonosc bo mamy takie chore czasy gdzie wszedzie sa rakotworcze substancje, rowniez w produktach dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×