Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inmalezja

Odszedł..napisał że chce rozwodu, co robić

Polecane posty

Gość inmalezja

Mój Mąż wyprowadził się kilka msc temu, zwalił winę na mnie że to przeze mnie.Widziałam, że po części ma rację.Dlatego starałam się...Dawał nadzieję, zapewniał że wróci. A wczoraj napisał mi sms że przeprasza za taką formę ale chce rozwodu. Cały świat mi się zawalił:( nie wiem co zrobić, siedzę i płaczę. Zwodził mnie przez taki czas,mydlił oczy a ja wierzyłam w kłamstwa. Co mampocząć proszę o rady. Przeciągał wszystko, pokazywał jak mu źle. Miał problemy zdrowotne i finansowe, mówił żejak się to uspokoi wróci...proszę o rady dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latte macciato
Nie martw się, ułożysz sobie życie na nowo z kimś innym. Wiem, że boli, ale to jeszcze nie koniec świata, na pewno czeka na Ciebie ten jedyny, przy którym będziesz szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
Dziękuję...ale jakoś nie przemawia to do mnie:(czuję,że umieram bo dawał nadzieję...obiecywał a teraz ten sms, w oczy nie powiedział.tyle czasu byliśmy razem a on wszystko skreślił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
niech spier...... Kiedyś wróci? Nawet jak, to Ci to powtórzy. Jeśli masz do wyboru utrzymanie związku i godność własną, wybierz godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
już przestałam wierzyć , że wróci.Czekałam jak głupia...Boże nie rozumiem dlaczego mi to zrobił:(chce wybrać godność, ale jak..bo już się poniżyłam doszczętnie, przejmując całąwinę na siebie, prosząc,przepraszając...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
Zmień zamki i idź do adwokata, że Cię zostawił wnieś o separację, skoro sie wyprowadził. Bo jak mu nie wyjdzie z tamtą ( na pewno o to chodzi, ) to będzie chciał mieć metę, stąd ta obietnica, że wróci. ech, faceci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWEX
Jeżeli odszedł w ten sposób - NIE JEST CIEBIE WART to zwykły dupek jak to juz przeszłam i bardzo żałuję że dwa lata opłakiwałam swojego męża. Dzisiaj jestem szczęśliwą mężatką z odpowiedzialnym i fajnym facetem. Głowa do góry wszystko przed Tobą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
Zapewne masz rację:(pewnie jest inna...nie rozumiem po co mnie karmił kłamstwami..po tym co nas łączyło. Czyli nie mam czekać, aż on wniesie sprawę o rozwód?dziękuję za rady,jest mi ciężko bo jedyna osoba na którą mogłam liczyć zawiodła:(a nadal kocham go..nie umiem się wyleczyć mimo , że minęło trochę czasu odkąd go nie ma..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
To przestań czekać, jest taka fajna książka na rynku, to co, ze gnot amerykański, ale ma w sobie samą mądrość. "Dlaczego mężczyźni kochaja zołzy". Serdecznie polecam. znajdziesz tam dużo odpowiedzi na zadane pytania, serio. I zmień te zamki. Nie- to nie. Płacz, ale w poduszkę, nie przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
Ewex cieszę się, że Ci się powiodło...a o sobie myślę,że będzie coraz gorzej.Od wczoraj , nic nie jem,wyglądam jak śmierć i płaczę. Zresztą cały czas płaczę, a on pewnie z inną siedzi.Boże święty gdzie ja mam oczy, głupia i naiwna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
przeczytam książkę dziękuję...chyba zamków nie muszę wymieniać,bo się nie pojawi zapewne...obiecał , że przyjedzie 3 msc temu porozmawiać, by zacząć od nowa..ja czekałam i wyczekałam sms...porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
No, EWEX dzięki, że potwierdzasz, iż SĄ jeszcze normalni. A do autorki- raz zawiódł, zawiedzie znowu. zmień zamki i wyp.... go.jakby chciał wrócić. Jak będziesz czekać z wyprasowana koszulą i kolacją- znów cię kopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
Motyw z zamkami to chwyt psychologiczny, posłuchaj mnie. Może kiedyś będzie chiał jakiś swój drobiazg, płytę, książkę, pod Twoją nieobecność, uwierz, bardzo zaboli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWEX
Zrozum że on nie jest Ciebie wart - jak to przeszłam i bardzo żałuję że tak długo cierpiałam. Ja złożyłam pierwsza pozew miałam nadzieję że zrozumie co traci - zmień podejście do niego a na pewno dozna szoku że nie płaczesz i zaczynasz nowe życie a na pewno na BANK pojawi się ktoś cudowny a on będzie żałował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsia
Też tak było w moim małżeństwie a powodem był brak dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ręce załamać
kolejna żałosna żoneczka,która po fakcie ocknęła sie jak to bardzo kocha męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
właśnie,za każdym razem w sumie po coś przyjeżdżał..nie do mnie a po spodnie czy coś podobnego. Ma sporo rzeczy w domu, wiem że boli bo nie raz prosiłam by został zawsze mówił że następnym razem pogadamy...teraz sięboję,tego rozwodu,wmawiam sobie że może jednak nie zrobi tego...ale jestem głupiaBoże mój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
Nie mamy dziecka...mój Mąż zawsze miał okazywaną miłość więc wypraszam sobie,nigdy mu niczego nie brakowało sam mówił..jednak coś pękło, moje pretensje o jego późne powroty do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsia
w takich kryzysach winne są dwie osoby pomyśl w czym ty zawiniłaś a w czym on i wyjaśnijcie sobie w cztery oczy ale bez nerwów spokojnie i z uśmiechem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
ja myślę,żejuż nigdy nikogo nie pokocham. Nawet nie chcę, ale dobrze że są normalni faceci bo już wątpiłam. Mój Mąż wydawał mi się wyjątkowy wręcz idealny i mam za swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
Marsia..oczywiście również tak myślę...cały czas proszę (do momentu sms) o rozmowę , którą on cały czas przekłada:(nie rozumiem dlaczego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWEX
to co myślisz to przejdzie jest wielu wyjatkowych facetów tylko trzeba się otworzyć na życie a nie załamywać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsia
żałosne są te żony które ślubują w kościele przed Bogiem a pózniej nie walczą a przeciez jest zawsze szansa że coś się zmieni a tak jest w moim przypadku gdy urodzilo sie nam dziecko nasza miłosc stała się wieksza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
ja właśnie nie umiem się otworzyć na nic...masakra.. Marsia ja przysięgam na wszystko walczyłam naprawdę...błagałam, poniżałam się a on zwykle wychodził, ja pisałam , dzwoniłam a on cisza albo lekceważące sms na dwa wyrazy. Przez ten czas nawet wcale prawie się nie pytał o mnie, nie interesował..mówił, że ja się muszę starać bo się złościłam i on się uraził..a ja płaszczyłam się, a teraz nie wiem co począć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsia
jak dlugo mieszkacie osobno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsia
nie przejmuj sie wszystko sie ułoży ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmalezja
Będzie z 13 msc, przez ten czas cały czas się starałam przyjmując każde jego ale..wiernie czekam i mam sms z chęcią rozwodu:(mówił, że co nas nie zabije wzmocni. Że będzie lepiej, zaczniemy od nowa..ale chyba nie miał mnie na myśli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsia
ja codziennie przez miesiac pisalam pozniej wypróbowalam tydzien ciszy pozniej znow pisalam az gdy napisalam żeby nie wygłupiał się i nie robił komedii zaczał myśleć...a pozniej interweniowala moja siostra i mama w roli mediatora pojechaly do niego bo mijało sporo czasu jak wodzil mnie za nos albo wracasz albo rozwod daj odpowiedz mojej siostrze bo slubowałes na dobre i złe na bogactwo i na biede myslał i zadzwonil za 2 dni ze za kilka dni przyjedzie i przyjechal ,pojechalismy na disco pozniej było łóżko i wrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsia
13msc to długi czas juz kogoś sobie znalazł jesli jest to prawda to nie warto walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marsia
pamietaj że kazdy człowiek ma swój los nie płacz nie szlochaj, tylko bierz sie w garsc ,zycie jest przeciez piekne czy sie go przezyje razem czy osobno na twoim miejscu złozyłabym wniosek do sadu o separację to nie jest rozwod tylko forma pauzy małzenstwa dzieki temu ochronisz swoja własnosc i majatek jesli taki posiadasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×