Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Messy i lippy

8h podroz z 10 miesiecznym dzieckiem

Polecane posty

Gość Messy i lippy

Witam. Mam taki dylemat. Niedługo w siostrzenica meza będzie przystepowala do komunii. Jestesmy zaproszeni na ta uroczystosc. problem polega na tym ze jest to ok 4h podrozy w jedna strone, czyli prawie 8 h w aucie jednego dnia. Synek ma niecałe 10 miesiecy i nie za dobrzer znosi podroze. Mamy spore problemy zeby gdzies dalej jechac bo maly pol drogi wrzeszczy. nie pomaga spiwanie zabawianie itp. poprostu nie lubi jezdzic. Maz boi sie ze jak nie przyjedziemy to rodzina sie obrazi. Na dodatek moj synek ma skaze bialkowa co tez jest klopotliwe poniewaz widzac jedzenie na stole domaga sie go a wiadomo nie wsyztsko moge mu dac. jak czegos odmawiam mu to jest płacz. nie mam ochoty fundowac sobie i dziecku takiej meczarni. co myslicie? wypada nie pojawic sie na tej uroczystosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Messy i lippy
mezowi nie zalezy. martwi sie tylko ze sie obraza w rodzinie. mi sie wydaje ze powinni to zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw dziecko z babcia
i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw dziecko z babcia
przeciez komunia to wazna uroczystość:o ciekawe jak bedziesz sie czuła jak twoje dziecko bedzie miało komunie i nikt nie przyjedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Messy i lippy
babcia nie chce z nim zostac..... wogole rzadko kto chce z nim zostac bo mały potrafi dac w kosc. nie usiedzi na tylku ani 5 minut. zreszta jak to dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Messy i lippy
no napewno nie bede sie fajnie czula ale z drugiej strony mam katowac dziecko?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze? to średnio by mnie to obchodziło jeśli by się obrazili. nie miałabym ochoty męczyć malucha i siebie tylko na pokaz, żeby udowodnić jaka to ja kochana ciocia jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tamtym roku mieliśmy komunię mojego brata, jednocześnie mojego i męża chrześniaka. mąż pracuje w Niemczech i nie bardzo mógł przyjechać (w poniedziałek miał w pracy ważne szkolenie którego nie mógł opuścić, a komunia w niedzielę o 14, a on musiałby najpóźniej o 16 wyjechać z Polski żeby jakoś dojechać na miejsce i jeszcze zdążyć się przespać choć 2 godziny, więc nawet w kościele do końca by nie był). i nikt problemów nie robił. byłam ja, i tyle. chrześniak zrozumiał bardzo dobrze że chrzestny nie mógł się pojawić. pojawił się 2 tyg później i pojechaliśmy razem wybrać prezent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
omg nie przesadzaj z ta komunia i nieobecnoscia calej rodziny. Dwie osoby to nie cala rodzina. Do autorki zadzwon do rodzicow tego dziecka i powiedz jak sprawa wyglada. Skoro macie male dziecko, ktore na dodatek nie lubi podrozowac i ma skaze powinni zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw dziecko z babcia
niech mąż sam jedzie, ty zostan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Messy i lippy
wlasnie tak chce zrobic ze zadzwonie i powiem jak wyglada sytuacja i tez uwazam ze powinni zrozumiec, tylko maz panikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×