Jak powiedziec szefowi,ze rzucam prace?

Sam - nie lubię dostosowywać się do innych. Idę ile chcę, odpoczywam, kiedy mam ochotę. Jak jest więcej osób, to trzeba innego miejsca na nocleg szuka. Jak jestem sam, to wystarczy jedno drzewo, z rozłożystymi gałęziami, albo dwa wysokie krzaczory, żeby przed wiatrem chroniły. Poza tym szybko chodzę i znajomi w większości za mną nie nadążają :P Poza tym dla większości ludzi, których znam, przejście 20 km to za ciężkie zadanie :)

a jak spotkasz jakieś ciekawsze miejsce to się zatrzymujesz na dłużej, np 2-3 dni, czy "tylko" idziesz?;) sorry że wypytuję ale to ciekawe:P

To zależy ile mam czasu i jak długą trasę sobie wybiorę. Ale ogólnie samemu trochę nudno siedzieć w jednym miejscu. Kiedyś zrobiłem sobie wycieczkę wokół mazurskich jezior i były taki dni, że kilka godzin w jednym miejscu, ale leżenie plackiem i opalanie się mnie nudzi.

to powodzenia w dalszych podróżach i oby jak najmniej facetów w wielkich futrzanych czapach:P ;)

Dzięki :)

a w zimie tez tak lazisz?? i gdzie wtedy spisz??

zawsze marzyłam, żeby zrobić to jak w amerykańskim filmie, wrzasnąć 'odchodzę' i obrócić się na pięcie, szkoda, że tak sie nie da

JA myslalam o tym zeby mu pojechac za wszystkie krzyki i ublizania, za to jak na oczach wszystkich opowiadal, ze jestem beznadziejna, ale czy mi za to nie wpisze czegos chamskiego do swiadectwa pracy?

Lomu, super, podziwiam takich ludzi jak TY :) u nas nocowal chlopak ktory przeszedl piechota cale wybrzeze-i to w zimie! ja sama mysle o dluzszej wyprawie rowerowej, z nomiotem ale to raczej pozna wiosna.

jakie świadectwo pracy na umowę o dzieło, kobieto???? Ta umowa podlega pod kodeks cywilny. Nawet nie masz ubezpieczenia zdrowotnego, chyba, ze studiujesz i Cie uczelnia ubezpiecza

tak wiem,nie mam ubezpieczenia wlasnie, bo mi nie chcial dac innej umowy, od maja robie na dzielo ciagle! czyli swiadectwa pracy tez nei dostane,tak??? no to moge mu pojechac:P

W takiej sytuacji czekasz az dostaniesz kase za poprzednie dzielo. Po czym jak wysle Ci kolejne, informujesz, ze wlasciwie to nie chcesz nastepnego, bo znalazlas cos innego. Jak sie bedzie pienil, odpowiadasz, ze nie rozumiesz, o co ma pretensje, sam wybral taka forme umowy - o dzielo, bez okresu wypowiwedzenia, wiec chyba strzelil sobie w kolano :)

ok,dzieki wam za rady!:)

"do Lomu a w zimie tez tak lazisz?? i gdzie wtedy spisz??" To z Gdańska było w ostatni tydzień grudnia

no i gdzie wtedy spales??????? pod spiworem w lecie? no nie mow btw przystojniak jestes

W zagajniku, albo w lasku jakimś. A jak mocno padało to w miejscach takich, jak to http://zapodaj.net/4a318020c7a9.jpg.html http://zapodaj.net/4d8963dfaa8d.jpg.html

przeciez to idzie zamarznac!!!!!!!!!!! nie myjesz sie jak podrozujesz?:O

lomuuuuuuu

Słucham? Dzień dobry :)

guten morgen! Pytalam o kwestie mycia w podrozy! :)

To zależy od pory roku i od trasy. Latem staram się "odwiedzać" jakieś rzeki, lub jeziora, ale w czasie tej grudniowej musiała starczyć butelka z wodą :) Poza tym, jak się mieszka tydzień w lesie, higienę się odstawia na bok, dlatego nie każdemu się ten "sport" podoba.

Nie spiesz się z tym poinformowaniem szefa o wyjeździe, po ostatnim zleceniu mu powiedz, i tak Ci "dyscyplinarki" nie da ;)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5092908&start=0 to twoj topic autorko?;)

Lomu! Mieszkalam blisko miesiac w lesie i dbalam o higiene :o

Przecież napisałem, że są jeziora i rzeki, albo chociaż butelka wody. Chodziło mi o to, że higiena w czasie wędrówki nie jest dla mnie tak istotna, jak na co dzień. Tym bardziej, że na tych wędrówkach jestem zawsze sam.

Ale w grudniu bym sie na wloczege nie wybrala. Brrr. :)

Ten grudzień na szczęście był dość ciepły - ok 0 stopni w dzień i może - 6 w nocy. Niestety cały czas był dość mocny wiatr i padało cały tydzień.

Tak :P

Tez kiedys myslalam by tak iść -od poludnia Polski nad morze. Pewnie w 3 tygodnie by się szło. Ale ja bym spała po schroniskach/hostelach, a nie na dziko

Spanie w hotelach, czy schroniskach wiąże się z kasą. A jak jest fajna pogoda, to nocleg pod chmurką jest znacznie przyjemniejszy, niż w miękkim łóżku :)