Lewatywa z kawy

Czy ktoś z was stosował lewatywę z kawy? Naczytałem się dużo o tym jak kawa otwiera żółć i się obawiam ją zastosować a chcę ją dziś zrobić więc dlatego pytam osoby które już ją stosowały... czy można ją stosować okazjonalnie... tzn. nie w czasie terapii itd... czy lepsza zwykła bez kawy. Czy jak ją się stosuje raz na 3 - 4 tyg. czy nie zaszkodzi i nie trzeba całej terapii przeprowadzać? A i jeszcze jedno jak ją zrobić? Ma ktoś jakieś doświadczenie? Proszę napiszcie swoje doświadczenia z tym. Nie pytam o opinie na temat lewatywy i jej skuteczności tylko konkretnie z kawy.

Robiłam lewatywy już chyba z wszystkiego i mogę szczerze polecić taką z siemienia lnianego, jest najbardziej delikatna, nawilża jelito, a do tego po niej jest najbardziej oczekiwana efekt, czyli "burza" na całego :D

Lewatywa z kawy jest polecana przy diecie warzywno owoceowej czy też sokowej, wtedy podbno daje niesamowite efekty. U mnie kawa wywołała raczej nie zbyt fajne doświadczenia. Podrazniła mi jelito i nie mogłam zbyt dużo w siebie tego wlać, bo miałam odruch parcia :P

lecter1- czytałeś ksiązki Tombaka ? Może dobrze by było zrobić sobie na poczatek taką serię lewatyw jak on proponuje żeby wyczyścic jelito z całego syfu, a pozniej tak jak piszesz 1 raz na miesiac. Wiesz że przy lewatywach trzeba uzupłeniac flore bakteryjna w te dobre bakterie ? najlepeij kup sobie jakies probiotyki, można tez koncowa lewtywke zorbic sobie z dodatekiem kefiru czy tez jogurtu naturalnego.

a po co wy robicie te lewatywy/ to niezdrowe organizm ma predyspozycje do samooczyszczania z toksyn, odpadów przemiany materii sami sobie szkodzicie

Po co ma Ci ktoś to tłumaczyć ? ciemna masa nie pojmuje takich rzeczy.

ale dlaczego z kawy? w czym ma buc lepsza niz z wody??

a czy lekarz wam to zaleca? obyście sobie nie zaszkodzili i skąd tyle jadu ja chce tylko was przestrzec przed zniszczeniem jelit!!! ale to wasze jelita i wasze mądre mózgi więc róbcie jak wam pasuje

s.o.s po pierwsze nie zwraca się uwagi tekstami typu "to masze mądre mózgi" bądź inne teksty wcześniej pisane... więc jad to Ty wprowadzasz... poza tym... nie jeden lekarz ją zaleca... generalnie jakbyś był oczytany to każda osoba profilaktycznie powinien raz na miesiąc robić lewatywę chyba że choruje na coś ale każda zdrowa osoba tak powinna robić.

lecter widocznie nie jestem oczytany ale jestem praktykiem i nigdy nie spotkałem się z zaleceniem comiesięcznych lewatyw , wręcz przeciwnie, lewatywy niszczą naturalna florę bakteryjna jelit

widać że osobnik podpisany sos ma zawalony organizm i dlatego tak plecie o rzeczy. Biedny niczego nieświadomy co go zjada od środka, przykre :(

mnie nic nie gnije wszysto wychodzi wystarczy pić sok z buraków

PŁUKANIE JELITA GRUBEGO Lewatywa, na temat której napisano wiele prac naukowych i tomów książek, o której wielu myśli z obrzydzeniem i nigdy jej nie robili, jest zbawienna dla zdrowia ludzkiego organizmu. Tego tematu tutaj nie wyczerpię ale gdybym miał podsumować go w jednym zdaniu, to powiedziałbym: im głębiej i im częściej, tym lepiej (w granicach rozsądku, oczywiście). Jelito grube jest miejscem, skąd wchłaniane są do organizmu różne substancje, łącznie z toksynami wydzielanymi przez gnijące resztki jedzenia. Ścianki jelita grubego pokryte są kosmkami, dzięki którym proces wchłaniania może przebiegać wystarczająco skutecznie. Z biegiem lat na tych kosmkach osadza się śluz a do niego przyklejają się substancje o trudnym do określenia składzie. Tworzy się warstwa czegoś w rodzaju gumowatej izolacji, która utrudnia albo wręcz uniemożliwia prawidłowe przenikanie substancji pokarmowych z jelita do krwi. Poza tym warstwa ta jest przyjaznym siedliskiem całej masy szkodliwych bakterii, grzybów, pleśni i innych pasożytów. Rozrastające się kolonie tych pasożytów i produkty ich przemiany materii niszczą niezbędną jelitom florę bakteryjną, zatruwają krew, a co za tym idzie, cały organizm. Jest to doskonałe podłoże dla rozwoju wielu chorób, z powodu których przeciętny przedstawiciel ziemskiej cywilizacji cierpi a które rozwijają się jak epidemia (np. nowotwory i cukrzyca). Lekarze stosujący kolonohydroterapię mówią, że z jelita grubego można wymyć pozostałości po tym, co osoba zjadła wiele lat wcześniej. Dzieje się tak, ponieważ warstwa śluzu i kamienia kałowego pogrubia się z czasem. Warstwa ta zawęża średnicę jelita grubego i z czasem uniemożliwia organizmowi wchłanianie czegokolwiek poza produktami gnicia. Wątroba dostaje tyle trucizny, że nie jest w stanie jej neutralizować. Taki człowiek jest stale pod wpływem trucizny. Widać to wyraźnie po twarzy i na całej skórze. Częste chorowanie, słabość, bóle głowy, przyspieszone starzenie się skóry, zamglone i zażółcone oczy wyraźnie wskazują na zatrucie całego organizmu pochodzące z jelita grubego. Wtedy oczyszczenie i przywrócenie właściwego funkcjonowania ścianek jelit, przywraca dobry stan zdrowia całego organizmu. Zaprzestanie jedzenia spowalnia pracę jelit. Resztki niestrawionego pokarmu pozostają w jelicie grubym, także ten gumowaty śluz na ściankach i kamień kałowy. Brak dopływu nowej treści jelitowej nie przesuwa tej jej części, która ma zostać wydalona. Pozostała w jelitach substancja zamienia się na czarne bryłki podobne do kamieni, które z pewnością pozytywnie nie wpływają na organizm. Pozostałą, nie usuniętą treść jelitową i śluz ze ścianek można usunąć wodą metoda prosta a skuteczna, żeby w wielu przypadkach przywrócić dobry stan zdrowia a nawet uratować od śmierci (spowodowanej np. zatruciem organizmu, nowotworem, pasożytami). Dlatego płukanie jelita grubego jest tak ważne; z całą pewnością można powiedzieć, że zbawienne. W przypadku wielu chorób samo dokładne i głębokie płukanie jelita grubego powoduje usunięcie przyczyn choroby i wyleczenie. Prawdę mówię ludziom wprost, szczególnie tym, którzy brzydzą się lewatywy. Masz wybór, bo możesz, nie musisz stosować płukania jelita grubego. Jeżeli wypłukujesz jego zawartość, to wyrzucasz zgniliznę ze swojego organizmu. Jeżeli zostawiasz ja tam, to gnijesz od środka. Od momentu odstawienia jedzenia jelito grube płucze się nie rzadziej niż raz na tydzień. Każdy sam sobie ustala rytm, który mu odpowiada. Z doświadczeń wiem, że dobrym rozwiązaniem jest płukanie raz na dobę w pierwszym tygodniu, co drugą dobę w drugim tygodniu i co trzecią dobę potem. Jelito płucze się wodą aż do pełnego oczyszczenia. Może to trwać od tygodnia do czterech miesięcy (w skrajnych przypadkach nawet dłużej). Szczególnie dużo pracy wymaga usunięcie gumowatego śluzu, bo odrywa się powoli i opornie; wymaga wielu płukań, zanim ścianka wewnętrzna jelita zostanie całkowicie oczyszczona. Oczywiście zależy to w największej mierze od umiejętności danej osoby. Całkowite wypłukanie jelita grubego od odbytu do miejsca, gdzie łączy się ono z jelitem cienkim, wymaga ćwiczeń i wielokrotnych wlewów. Ludzie wymyślają aparaty, dzięki którym łatwiej jest wypłukać całe jelito grube. Wiele z nich jest skutecznych i godnych polecenia. Jeżeli jednak chcesz uniezależnić się od aparatów, możesz zastosować wlewy. Płucząc jelito grube, sam opracujesz najlepszą metodę dla siebie. Zawarte tutaj wskazówki możesz zastosować i modyfikować wedle uznania. Na początku dobrze jest wyobrazić sobie, że jelito to mocno pofałdowana rura (jak od odkurzacza) w kształcie odwróconej litery U. Co trzeba robić, żeby wymyć zawartość tej rury. Co robić z wodą i organizmem, jakie ruchy wykonywać i pozycje przyjmować, żeby woda wymyła całą zawartość rury od początku do końca. Jelito płucze się wodą o temperaturze od ok. 15oC do ok. 45oC, chociaż niektórzy zalecają nawet bardziej gorącą. Dobrze jest wlewać najpierw ciepłą a potem zimną wodę, robić to na zmianę. Wodę wlewa się kilka do kilkanaście razy. Jednorazowo tyle wody, ile da się wytrzymać. Im wolniejsze wlewanie, nawet z przerwami, tym więcej można wlać. Większa ilość wlanej wody lepiej i głębiej oczyszcza. Oczywiście bez przesady, bo jelito to nie balon. Jednorazowo do jelita wlewa się od pół do dwóch litrów (niektórzy mogą nawet więcej) wody. Kiedy woda jest wlana, warto wykonać parę ruchów. Jeżeli osoba wyobraża sobie, że jej jelito wygląda jak rura w kształcie odwróconej litery U, to łatwiej jej wymyśleć pozycje i ruchy. Zatem brzuchem wstrząsa się na boki, w górę a także masuje go ruchami od dołu do góry. Można unieść się na palcach (pięty do góry) i opuścić, uderzając o podłogę (wstrząsy). Po kilkudziesięciu sekundach do kilku minut takiego płukania jelita, wodę wypycha się w całości. Także przy tej czynności wyobraźnia pomaga. Dla przykładu, żeby woda wyleciała z odcinka wstępującego jelita, można oprzeć stopy o ścianę i unieść brzuch w górę, najlepiej do pozycji pionowej. W tej pozycji wciągnąć i wypchnąć kilka razy brzuch. Następnie odwrócić się na lewy bok i powoli opuścić nogi. Wstając z pozycji leżącej (na lewym boku) jednocześnie podnosić pośladki i wciągać brzuch a głowę trzymać w dole. Następnie kucnąć i wypchać zawartość jelita. Całość powtórzyć tyle razy, ile potrzeba do usunięcia całej wlanej wody (2 do 5 razy). Następnie można ponownie wlać wodę. Zadowalające opanowanie opisanego sposobu płukania jelita grubego wymaga ćwiczenia. Jest to skuteczna metoda na dobre wymycie ścianek, usunięcie gnijącego kamienia kałowego i przywrócenie właściwej pracy całego jelita. Niektórzy zamiast wodą płuczą jelito naparami z ziół, moczem, wywarem z kawy, wodą z dodatkiem soku cytryny. To może być dobry pomysł, szczególnie w przypadku, kiedy chce się wprowadzić do organizmu substancje przeciwbólowe (kofeina), leczące (zioła), zmiękczające i rozpuszczające śluz. Kiedyś stosowano roztwór wody z mydłem to podrażnia jelito i zatruwa organizm więc nie nadaje się. Zgodnie z regułą, że najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze, zwykła woda wystarcza. Jeżeli zamierzasz przeprowadzić post suchy (bez picia), dokładnie wypłucz jelito grube przed rozpoczęciem. Płukania rozpocznij na tydzień albo dłużej przed odstawieniem picia ten czas jest postem tylko na wodzie. Kiedy przestajesz pić, jelito grube ma być puste i czyste od wewnątrz. Dzięki temu dużo łatwiej jest pozostać bez wody, bo organizm potrzebuje jej znacznie mniej niż wtedy, kiedy usuwa z krwi toksyny (które dostały się tam z jelita grubego). Na drugi albo trzeci dzień po odstawieniu jedzenia warto spowodować biegunkę. W tym celu zażywa się ziołowe albo inne nieszkodliwe środki przeczyszczające. Godnym polecenia jest siarczan magnezu (sól gorzka). Dobrze spisuje się w tym sok z gruszek, kupiony w pudełku kartonowym (tzw 100%) albo (lepiej) samemu przyrządzony. Warto mieć na uwadze to, że sok z gruszek u większości ludzi powoduje bóle brzucha, które mogą być odczuwane jako dość bolesne. Zależy to od długości poszczenia i zawartości jelit. W jelitach wtedy dzieje się rewolucja, silne skurcze i ruchy robaczkowe. Jeżeli jelita nie są zapchane, to biegunka pojawia się już po kilkunastu minutach. Około litr soku z gruszek można lekko ogrzać tak aby był letni. Następnie należy go wypić w całości w krótkim czasie, raczej nie dłuższym niż 5 minut ale tak aby nie zwymiotować. Sok z gruszek tak zastosowany działa kilka godzin i może to być nieprzyjemne, bo przez ten czas (np. całe popołudnie) osoba może czuć się źle z powodu bólów brzucha, głowy, "uderzeń energii" itp. w zależności od wrażliwości. Poza tym, sok z gruszek działa dość gwałtownie, więc lepiej przed jego zastosowaniem, przez jedną do trzech dób, płukać jelita (żeby nie były zapchane, bo wtedy bóle i skurcze są bardziej intensywne). Oczywiście, nie u każdego musi to tak wyglądać, są osoby, które przy pełnych jelitach, po wypiciu litra soku, nie poczują nic poza lekkim burczeniem brzucha (to świadczy o dużym rozszerzeniu jelit). Są też osoby, które zwijają się z powodu bólu i mają mdłości dla nich ta metoda nie jest wskazana. Opisałem tę metodę dla tych, którzy chcieliby doświadczyć i ocenić, jak to działa. Jeżeli nie jesteś pewny, jak to na ciebie zadziała, zacznij od jednej szklanki soku gruszkowego. Przy następnej próbie możesz zwiększyć ilość, jeżeli działanie jednej szklanki jest za słabe. Są inne metody na oczyszczenie jelita, nie tylko grubego, także cienkiego. Przy okazji następuje przemycie całej rury pokarmowej i czyszczenie woreczka żółciowego. Najbardziej znana, skuteczna i bardzo polecana metoda pochodzi z jogi. Opisując w wielkim skrócie, robi się to tak. Przyrządza się ok. 1% ciepły roztwór soli kuchennej. Pije się jedną szklankę a następnie wykonuje serię ćwiczeń mających za zadnie popchanie roztworu aż do odbytu. Następnie pije się drugą szklankę i robi te same ćwiczenia. Tak po kolei aż roztwór zacznie wypływać z odbytu. Najpierw będzie to biegunka, potem zabarwiony roztwór a na końcu już bezbarwny. Wtedy pije się jeszcze dwie szklanki czystej wody i kończy. Dobrze jest zrobić to nie wcześniej niż w 3 dobie postu. Nawet bez tych specjalnych ćwiczeń u większości osób działa skutecznie. Zamiast specjalnych ćwiczeń można wykonywać ruchy i masaż brzucha.

elita, nie tylko grubego, także cienkiego. Przy okazji następuje przemycie całej rury pokarmowej i czyszczenie woreczka żółciowego. Najbardziej znana, skuteczna i bardzo polecana metoda pochodzi z jogi. Opisując w wielkim skrócie, robi się to tak. Przyrządza się ok. 1% ciepły roztwór soli kuchennej. Pije się jedną szklankę a następnie wykonuje serię ćwiczeń mających za zadnie popchanie roztworu aż do odbytu. Następnie pije się drugą szklankę i robi te same ćwiczenia. Tak po kolei aż roztwór zacznie wypływać z odbytu. Najpierw będzie to biegunka, potem zabarwiony roztwór a na końcu już bezbarwny. Wtedy pije się jeszcze dwie szklanki czystej wody i kończy. Dobrze jest zrobić to nie wcześniej niż w 3 dobie postu. Nawet bez tych specjalnych ćwiczeń u większości osób działa skutecznie. Zamiast specjalnych ćwiczeń można wykonywać ruchy i masaż brzucha.

sos- wszystko zależy od tego jak wyglada Twoja dieta, bo sam sok z buraków nie wystarczy jak wpierdzielasz inne paści w nadmiarze. więc pochwal się co zajadasz.

NIe wystarczy, napisz jak wygląda twój zwykły dzień, oczywiście chodzi mi o jedzenie. wtedy będziesz bardziej wiarygodny/a.

To że nie jesz kurczaków i pijesz sok z buraka to jeszcze zdrowego z Ciebie nie zrobi.

mam dobre geny nie choruję uprawiam sport

ehhh ta bajka z dobrymi genami to u mnie nie przechodzi. Sport sportem ale napisz co tak na prawdę jesz ? bo to że ktoś napisze ze jego dieta jest zdrowa to to jeszcze do mnie nie przemawia bo dla każdego co innego znaczy zdrowe odżywianie.

nie mam zatwardzeń rano kawa, po niej lece na kibelek potem druga herbaty nie piję warzywa z własnej uprawy szklarniowej cały rok zielona pietruszka/poczytaj jak działa/ oczywiście nać ze szklarni... mięsa nie jem od pół roku unikam cytrusów ...

dziś biegałem jutro ide na basen, choć nie lubie wody z chlorem... wtorek narty żyje aktywnie... wieczorem lubię nalewke benedyktyńską a..poszperaj na necie o zaleceniach zakonników odnośnie zdrowia benedyktyni, klimuszko..etc

A dopiero pisałaś że jesz kurczaki a teraz że mięsa nie jesz :-o masz rozdwojenie jaźni ? Kity mi tutaj jakieś walisz. Zmyślasz na zawołanie a zilonego pojęcia nie masz o czymkolwiek.

I daj ty mi spokój z Klimuszkami :-o

To wszystko skierowane na zarobek.

czytaj ze zrozumieniem [zgłoś do usunięcia]s.o.s nie wiem ile jecie i co całe życie jestem na diecie nie kupuje w marketach, nie jem pizzy, kurczaków...wystarczy/

marze o sexie zbiorowym to byłaby konkurencja dla lewatywy a jakie chłopy http://www.youtube.com/watch?v=uDCmizKTXUI&feature=related

Nie potrafisz nawet dokładnie napisać co jesz, zmyślasz jakieś bzdety. Piszesz mi coś o ziolach klimuszki , prosze cie.

Ja miałam podobnie, chociaż kawę trzymałam w sobie tylko kilka minut. Drżenie, uczucie lęku, bardzo przyspieszone tętno, potliwość, najmniejszych szans na sen. Ja to zrzuciłam na karb tego, że wykonałam lewatywę wieczorem. Uznałam, że to był mój błąd i postanowiłam następym razem wykonać ją rano. Tylko, że jeszcze nie próbowałam po raz drugi, bo trochę się oabwiam reakcji organizmu. Dodam, że rano czułam się już całkiem dobrze (jeśli nie liczyć zmęczenia spowodowanego brakiem snu).

nie bedę opisywała bo jak czytam Twój wpis McJack to tak jak ja bym to pisała .Wlałam sobie roztwór z kawy i też mnie duma rozpierała że tak długo trzymam ....hmm i karetka mnie do szpitala zabrała ,,a jak ja sie tłumaczyłam ,ojej , ze kawe sobie zaaplikowałam dojelitowo ,,a ile się nasłuchałam ? heh ,,,mam nauczkę ,,,,,Ale i tak robię sobie lewatywy ,tylko że o kawowej słyszeć juz nie chcę .A i jeszcze ;kawy nie piłam chyba z rok tak sie jej bałam .Trzeba bardzo uważnie czytać ,pytać bo to nie przelewki z tą kawą .

Mnie osobiście bardzo pomogło stosowanie lewatywy z kawy: http://www.kawatopodstawa.pl/2012/11/lewatywa-z-kawy/ - wyraźnie odczułam działanie detoksykujące i bardzo korzystny wpływ na metabolizm. Wszystko jednak trzeba zgrabnie połączyć z odpowiednią dietą i umiarkowanym wysiłkiem fizycznym, pozdrawiam