ehh, strasznie się zawiodłem na niej :( a byłem zauroczony...

otóż mam pewną koleżankę, z początku nie byłem nią za specjalnie zainteresowany.. po prostu koleżanka i tyle ale z czasem jak zacząłem ją lepiej poznawać, co raz bardziej mi się zaczynała podobać, a do tego nagle jakby zaczynała dojrzewać fizycznie. Jeszcze rok temu mnie nie kręciła a w tej chwili uważam, że jest naprawdę mega laską... opalona brunetka, dobry cycek, jeszcze lepszy tyłeczek, zajebiście rozciągnięta (studiujemy wychowanie fizyczne, więc na różnych sportowych zajęciach widzę jej 'talent') to tak apropo wyglądu.. ale przede wszystkim z charakteru mnie kręciła, wydawała się taka spokojna, miła, fajna, uczynna.. myślałem nawet, że to dziewica... do tego myślałem, że jest inna niż wszystkie młode fajne dziewczyny, które myślą tylko o kutasach, klubach i kasie.. myślałem, że ją totalnie nie obchodzą jakieś nocne wypady do klubu, przygodne noce z facetami, tylko treningi, nauka, praca..a do tego nie zużyta taki ideał w sumie troszkę no ale... czar prysł... niestety ale baardzo, baardzo się zawiodłem :O po pierwsze, założyłem wczoraj konto na FB no i naturalnie ją zaprosiłem do znajomych, to co zobaczyłem na jej profilu mnie po prostu załamało, MNÓSTWO FOTEK z jakimiś różnymi gościami z klubów.. okazało się, że dosłownie CO WEEKEND, a nawet pare razy w tygodniu lata po nocy do klubów i zabawia się z różnymi typami.. do tego zapoznałem się tez w miare dobrze z jej koleżanką , która zupełnie nie świadoma tego, że byłem nią zainteresowany zaczeła mi o niej opowiadać.. okazuje się, że laska już miała paru facetów (ma raptem 20 lat), w tym jakieś przygodne romanse nad morzem itp i generalnie cały czas imprezuje, flirtuje no jednym słowem typowe kurwiszcze MASAKRA!!! jestem wręcz podłamany, wierzcie mi.. no tak jeszcze nigdy się nie przejechałem na dziewczynie jak na niej..

Chłopie toż to manna z nieba Ci spadła... spróbuj może będziesz miał własną etatową kurewkę...:(:D ale radzę używać kondoma...może być podejrzana:O....

eh a Ty głupi posłuchałeś jej koleżanki która pewnie jest zazdrosna że tamta ma takie powodzenie. Miala to samo. ;) 'moja' koleżaneczka a nawet wtedy myslalam, ze przyjaciolka kazdemu kto chcial sie cos od niej dowiedziec na moj temat opowiadala takie bzdury, że tego po niej nigdy bym sie nie spodziewalam.. ;) no ale cóż zycie.. Lepiej sam z nia porozmawiaj a nie sluchaj innych.

haha a niby czego ma byc zazdrosna, jak ta kolezanka jest sama atrakcyjna i mieszka z facetem już od 2 lat razem? nie badz smieszna.. to ze ty mialas jakas idiotke zaklamaną za kolezanke to nie kazdy tak ma one sie bardzo lubią i wierz mi, ona nie chciala jej oczernic w moich oczach powtarzam, zrobila to NIESWIADOMIE po prostu rozmawialismy o weekend, o zabawach itp i ona sama z siebie mowiła ze "a ja to ostatnio często chodze z Martą do klubów... Marta to niezłe ziółko tak swoją drogą hehehe co chwila z jakims nowym facetem tanczy, ale dobrze.. niech sie bawi" tak mi mówiła i nie miała zielonego pojecia ze ona mi sie podoba.. po drugie to tylko potwierdziło to co ujrzałem na jej profilu na fb, więc absolutnie nic nie zmysliła...

Wypraszam sobie ;) 'nie jestem śmieszna' ;) no chyba, ze moze to byc komplement.:D btw. Ale napisala Ci ona , że tamta się puszcza czy co.? Z tego co teraz napisales to, że 'Marta to niezłe ziółko tak swoją drogą hehehe co chwila z jakims nowym facetem tanczy, ale dobrze.. niech sie bawi' nic takiego tu nie pisze prócz tego, ze tanczy co chwila z jakims nowym. W końcu od tego są dyskotetki zeby tańczyć i się bawić. No chyba, że dowiedziales się jeszcze czegos czego tu nie napisaleś no to rozumiem.

Nie no, ta jej koleżanka nie mówiła mi nic w stylu, że ona się puszcza.. tylko nieświadomie mi powiedziała, że ona co chwila lata po klubach a w tym momencie już bardzo straciła w moich oczach ta "moja" marta.... bo miałem ją za fajna spokojna dziewczyne, a nie za kurewke, która lata co chwila do klubów i nie próżnuje tam.. co ty myslisz, że laska ktora jest atrakcyjna i ma mega wzięcie, jest tam grzeczna? napewno sie czesto z kimś liże itp co do 'puszczania' to sama mi się przyznała DZISIAJ, że miała romans z jakimś gościem jak była rok temu w mielnie... i w sumie zrobiła to tak troche nieświadomie, bo ją pociągnąłem za język w pewnym temacie no zawiodłem się na niej strasznie... nie chce mieć laski, która co chwila lata po klubach, zabawia się z setką facetów i już jest po paru fiutach, a ma 20 lat dopiero

No w zasadzie to racja.. No ale cóż. Nie załamuj się nie ta to inna. ;) mało atrakcyjnych dziewczyn? :) tzn.. może i nie mało ale połowa z tego są po prostu tępe..

masz nauczkę,że pozory mylą. Żeby nie wyobrażać sobie nie wiadomo czego jak sie mało o kimś wie. Ludzie kogoś poznają i sie zauroczą, przypisują mu same pozytywne cechy w taki właśnie idiotyczny sposób,jak Ty to zrobiłeś. A sam mam nadzieje nie zabawiasz sie w klubach i nie jesteś po 100 cipeczek? :P bo znam facetów którzy są takimi hipokrytami że sami sie zabawiają a u kobiet im przeszkadza taka sama cecha a to mega głupie i denne

chodzi mi tu tylko o to, ze sie bardzo zawiodłem a przez chwile myslalem, ze znalazlem to czego szukalem cale zycie :)

*cipeczkach

/ A sam mam nadzieje nie zabawiasz sie w klubach i nie jesteś po 100 cipeczek? / akurat to by było na plus dla autora, jeśli by miał juz 100 cipeczek.. bo by to oznaczało, że ma wzięcie ale ja własnie uwazam, ze jest wręcz odwrotnie, miał może jedną, max dwie kobiety w zyciu i dlatego boli go kiedy jakas fajna dziewczyna ma duze wzięcie ;]

to na drugi raz myśl tak poważnie o kimś kogo bardzo dobrze znasz :) a nie opierając się na domysłach i może ciesz sie że wszystko wyszło na jaw teraz,gorzej by było dowiedzieć sie takich rzeczy w związku,być oszukiwanym

można mieć powodzenie ale nie puszczać sie z byle kim i to wtedy jest to zaleta :) co to za sztuka mieć wzięcie w podpitym zezwierzęconym towarzystwie w klubie...

/ co to za sztuka mieć wzięcie w podpitym zezwierzęconym towarzystwie w klubie... / dla kobiet owszem, żadna sztuka z facetami jest inaczej.. jeden na stu ma wzięcie i to jest sztuka wielu facetów marzyło by o tym aby dosłownie za kazdym razem wyrwac jakas panne na dyskotece, neistety nieliczni tylko tak mogą

wspolczuje - ale otworz oczy ciezko Ci bedzie znalezc fajna laske i jeszcze nietknieta w wieku 20 lat - poszukaj w LO :)

Obstawiam, że autor jest prawiczkiem, który w dodatku miał nadzieję, że panna grzeczna i spokojna, bo łatwiej się koło takiej zakręcić - jak dziewczyna nie zdaje sobie sprawy ze swojej atrakcyjności, to i nie byłoby konkurencji

no nie wiem,tak jak pijany koles przystawia sie do byle której żeby sie z nią przespać tak teraz często jest też odwrotnie ja tam nie podziwiam takich "zaliczaczy" a wręcz przeciwnie..tu nie ma czego podziwiać,często to bardzo żałośni ludzie i poza wyglądem kasą nic nie mają.

Damianie, skoro ona ma 20 lat to Ty pewnie podobnie, więc jeszcze masz masę czasu na znalezienie kogoś wartościowego, kto będzie Ci w tych względach odpowiadać ;) A czemu ona Cię zawiodła? Po prostu taka jest i była, to Ty sobie wyidealizowałeś jej cechy, kompletnie myląc je z rzeczywistością, więc zostaje Ci cieszyć się, że nie zabrnąłeś w to dalej, tylko już teraz dowiedziałeś się jaka to dziewczyna i że Ci to nie odpowiada :)

to pewnie ją dymał egoist

Poza tym dziewczyna na pewno byłaby załamana gdyby się dowiedziała, że straciła w oczach kogoś, kto bredzi o wartościach, a jednocześnie pisze, że nie był nią zainteresowany dopóki nie miała 'dobrego cycka i jeszcze lepszego tyłeczka'

Podaj jej faceboka zaraz ja ocenimy:D

up

zacznijmy od tego, ze prawiczkiem nie jestem.. ktoś mi tutaj to zarzucił mam 23 lata a na swoim koncie raptem dwie kobiety ona mając 20, mysle,że mnie w tym 'rekordzie' kilka krotnie przebiła, niestety... a i żeby nie było, ze ja sobie ją idealizowałem.. nie znając jej dokładnie to nie tak.. po prostu po rozmowach z nią itp, tak mi się wydawało np mówiła, mi, że w weekendy to pracuje itp, ze na 8 chodzi w niedziele do pracy, więc logika mi mówiła, że w sobote nie lata po klubach tylko idzie spac a tu prosze.. taki kwiatek, no naprawde.. nie zycze nikomu aby się tak przejechał na kimś jak ja na niej

jeśli moge wiedzieć to 2 facetów bys jej wybaczył? Jeżeli nie to wyjdziesz na strasznego hipokryte :o Natomiast wiecej już jest fe, dlaczego? Co to za róznica czy dziewczyna miała 2 facetów czy 5? Moze jej zazdroscisz przezyc? Nie szanuje sie bo uprawia przygodny seks? A Twoje podchodzisz do niej z szacunkiem? Patrzysz na nią tylko jak na ciało "dupeczka, tyłeczek" w dodatku "zuzyte". Ma dziewczyna szczęscie że sobie darowałeś. Pozdrawiam

co za ma soba przygodny seks

a co to w niej zmienia? Tak pytam z ciekawości

szanujaca sie panna nie ma za soba przygodnego seksu

Debilne podejście. Jest młoda, więc się bawi, chce mieć coś od życia, tym bardziej jeśli pracuje i się uczy. Życie ma się jedno, to co ma grzecznie siedzieć w domu i gotować dla swojego faceta już w tak młodym wieku? O losie, co za koleś z ciebie... To, że chodzi na imprezy jeszcze nie świadczy, że się tam puszcza. Nie może zwyczajnie dobrze się bawić, zaraz musi się lizać? Nie ma to jak myśleć stereotypami, moje gratulacje. Nie znasz, nie oceniaj.

a ja jestem prawiczkiem i paniom po przygodach mowie nie

jeśli to dla Ciebie ważne kryterium to ok, każdy przecież wybiera partnera według indywidualnego widzi mi sie. Tylko nie rozumiem jak możecie szukać kogoś szanujacego sie okazujac taki brak szacunku. Patrzycie na te kobiety przez pryzmat ciała- zuzytego lub nie. Lepiej sie przyznać od razu ze boicie sie doswiadczonych kobiet, bo wiedza czego chca..