Lecą na Ciebie wszyscy oprócz tego jedynego.

Jesteś ładna , masa facetów Cie adoruje , którymi nie jesteś zainteresowana ale jak sie pojawia ktoś z kim czujesz ,że chcialabys byc on okazuje sie nie osiagalny...Ktoras z was tez tak ma ? Bo ja tak :( Niby mam mase adoratorow ktorzy nie daja mi zyc ale juz dwa razy zdarzylo mi sie w zyciu zakochac w dwoch facetach ( oczywscie w odstepach czasu) z ktorymi nic mi nie wyszlo bo jeden byl zajety a drugi po prostu chyba nie zainteresowany :( Chyba mam totalnego pecha do milosci.

Mam podobnie :P Niby jestem atrakcyjna i nie raz to słyszałam (adoratorow tez mi nie brakuje) a ten ktory mnie interesuje nie wykazuje cienia zainteresowania mną :P Coż , pech :) Ale mam nadzieje ,że w ktoryms momencie znajdzie sie taka osoba gdzie ja pokocham ją a ona mnie. Na milosc trzeba czasami poczekac ;] Wiec nie zalamuj sie