Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karlajka

3 miesiące przed ślubem i nagłe wątpliwości;(

Polecane posty

Gość Karlajka

Jestem 3 miesiące przed ślubem i nabrałam wątpliwości czy jestem na to gotowa, kocham swojego faceta bardzo ale nie wiem co się stało, czuje ze robie bład, że to nie ten czas co zrobić jak wszystko ruszyło sukienka się szyje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karlajka
i co zero dyskusji na ten tamat:( szkoda wyje jak głupia juz którąś godzine myślalam ze pogadam z którąś z nas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
czasem po prostu przychodzi stres przed ślubem, zaczynasz intensywnie nad tym myślisz. Nigdy nie ma odpowiedniego czasu. Uwierz mi. Jestem z narzeczonym 7 lat za 2 lata planujemy ślub i dla mnie nadal to za wcześnie. Zawsze są wątpliwości i za 2 lata ja również będę je mieć :( Także nie przejmuj się i głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociczkaaaa
głowa do góry ! :) napewno wszystko będzie dobrze :) tak czasami bywa, że dopada nas chwila zwątpienia .. ale serce swoje wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak napisałam
jestem szczęśliwa z moim narzeczonym tyle lat a jak słyszę słowo ślub to uciekłabym jak najdalej i nie dlatego że go nie kocham tylko obawiam się poważnych zobowiązań i założenia rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatatatatat
też tak miałam :) żadnych ślubów, żadnych zobowiązań, uciekłabym najchętniej. Na wszystko jest pora, ja dopiero teraz do tego dorosłam - mam 27 lat, ślub w czerwcu. Wiem, że gdybym się zdecydowała wcześniej to bym była nieszcześliwa, dopiero teraz czuję że mój czas nadszedł, chociaż na początku miałam takie myśli, że to jeszcze nie czas, że jestem za młoda,ale mi przeszło. Ślub to duże wydarzenie i zobowiązanie, trzeba do tego dojrzeć. Myślę że przejdą Ci obawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z poprzedniczką - trzeba dojrzeć. Brałam ślub po trzydziestce. Byłam wtedy już pewna. I wówczas ślub nie był czymś co miało zmienić moje życie, żadnym obciążeniem, i tak naprawdę nic już nie zmienił bo byliśmy dojrzali i pewni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
myślę tak samo jak linka555. Ślub biorę w maju, oboje jesteśmy po 30. Nie będzie to dla nas żadna rewolucja, po prostu kolejny pewny krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karlajka
tak sobie myśle, że skoro powiedziało sie a to trzeba powiedzieć b... nie chce mu sprawić przykrości;) bo chyba bym go tym wszystkim zabiła.... jak rozmawiam z mama to mówi, że z małej chmury duży deszcz... będzie dobrze, musi być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluffypuffy
popieram poprzedniczki - dobry moment jest wtedy, kiedy wiesz, że ślub niczego nie zmieni. Za dużo kobiet myśli o ślubie jako o zmianie i to czasem przeraża, ewentualnie rozczarowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie miałam wątpliwości
przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcfjndiuwefuqw
wszystkie maja watpliwosci, moja mama miala je nawet jadac do slubu. ja tez mialam, bylam w ciazy i chcialam wszystko rzucici zwiewac. te emocje... glowka do gory, jestes normalna dziewczyna ktora czasami sie boi , jak kazda z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×