Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaloszka

dziś jest straszny dzień

Polecane posty

Gość kaloszka

czuję się dziś taka samotna, że chyba oszaleję. Wyć mi się chce z rozpaczy. Byłam wczoraj na imprezie, za dużo wypiłam i napisałam sms do gościa, który dał mi kosza po paromiesięcznym dziwnym spotykaniu się. A ja się strasznie zakochałam. Nie odpisał. Mam nową pracę i cieszę się z niej bardzo, ale jak przyszedł weekend, uświadomiłam sobie, że nawet nie mam nikogo, komu mogłabym o tym wszystkim opowiedzieć. Mam sporo przyjaciół i znajomych, ale ich to aż tak bardzo nie interesuje. A już moje problemy uczuciowe są dla nich w ogóle nie do pojęcia, bo to przecież takie nic, po paru miesiącach. Nawet nie byliśmy ze sobą przecież... Już nie chce mi się z nimi na ten temat rozmawiać ani w ogóle się z nimi spotykać. Ale jest mi okropnie. Czuję się dziś tak, jakby cały świat był brudny, śmierdzący i beznadziejny. Zła jestem na siebie okropnie o tego smsa i o pijaństwo i strasznie mi przykro, że nic nie odpisał. Poszłabym spać, bo jutro na pewno będzie trochę lepiej, ale mam trochę pracy, którą muszę dziś skończyć. Boję się, że nie będę miała siły, żeby umawiać się z chłopakami. Nikt w życiu mnie jeszcze nie pokochał. A samotność jest straszna. Czy jest coś, co mogę zrobić, żeby nie czuć się tak podle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napij się
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
Obiecałam sobie, że się już w tym roku więcej nie upiję. Zresztą, nie lubię pić na smutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipppsi
ale dlaczego nie jestes z nikim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipppsi
widzisz. jak mialam 24 lata obronilam mgr i czulam sie mega samotna, bo nie mialam z kim dzielic tej radosci. owszem z rodzicami tak, z przyjaciolka, ale nie mialam swojego mezczyzny. a pragnelam tego. plakalam, zamiast sie cieszyc. doslownie 'chwile' przed zostawil mnie facet. po roku wszystko sie odwrocilo. poznalam fajnego chlopaka. a mam 30 lat i dziele z nim wszystkie radosci i smutki, bo jest juz moim mezem. takze glowa do gory! wszystko sie moze jeszcze odwrocic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
Bo zakochuję się raz na pięć lat i zawsze nieodpowiednio, tzn. jemu szybko zakochanie przechodzi. Temu ostatniemu też szybko przeszło. Nie wiem, dlaczego tak jest. Ale to okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
Dzięki. Jak się spotykałam z tym gościem, martwiłam się, że nie mam pracy, i wyobrażałam sobie, że jak znajdę, to zaraz do niego napiszę on też się ucieszy i takie tam. Też mam 30 lat, ale u mnie teraz katastrofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipppsi
po prostu nie trafilas na swojego. miej oczy szeroko otwarte. nie musisz sie zakochiwac od razu. dobrze w sumie, ze nie jestes kochliwa. ale wykorzystuj kazda okazje zeby kogos poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipppsi
ale jak Ty mu wczoraj napisalas tego smsa to moze jeszcze odpisze. moze tez imprezowal i nie widzial go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tereska1234
Ale dlaczego to były dziwne spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
Ten to już raczej nie odpisze. O nim myślałam sobie, że to może ten, strasznie się zakochałam. Boję się, że się teraz będę z tego wygrzebywać miesiącami. Zwykle jestem raczej optymistka, ale dziś jest strasznie... Może w nowej pracy kogoś poznam, tam sporo ludzi jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieona.....
nie szukj to on cie znajdzie jak mawial moj ojciec :) gdy szukalam na sile zawsze bylo nieudanie... gdy poddalam sie zajelam sie soba i nagle bummm a jaka szczesliwa i oby tgak pozostalo...Mam taka nadzieje glowa do gory serce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
Bo on od początku sprawiał wrażenie bardzo zakochanego, ale nie miał dla mnie w ogóle czasu. Nie wiem co to było, nigdy nie widziałam czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
No u mnie to się nie sprawdziło. Po poprzednim nieudanym zakochaniu nie szukałam, zajęłam się sobą i tak minęło pięć lat - nic się w moim życiu uczuciowym nie wydarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipppsi
ja sie podpisuje pod kolezanka wyzej. u mnie bylo tak samo. tylko trzeba miec oczy szeroko otwarte zeby kogos nie przeoczyc. a w nowej pracy moze byc nowa mozliwosc. a co tego fagasa. to mialam podobnego. ja zakochana po uszy, a on totalna olewka :( potrafil sobie wyjechac beze mnie na kilka dni nic mi o tym nie mowiac itd. Cyrki byly ;) a ja glupia ryczalam przez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipppsi
Kaloszka, jesli jest sie naprawde zakochanym to uwierz mi ze sie znajdzie czas dla tej drugiej osoby. gdyby to mialo byc tylko puszczanie sygnalkow, albo jakis slodki sms. Ja z tym moim mialam podobnie. wydawalo sie ze zakochany. to jemu na poczatku mocno zalezalo. a po ewnym czasie olewanie i w ogole oschlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tym trzeba się pogodzić. Ja
jestem facetem, ale dla mnie to, że mógłbym z kimś być jest jak abstrakcja, nigdy nikogo nie miałem, nawet znajomych niezbyt wielu, a co tu o miłości mówić. Nie umiem tańczyć więc na imprezach raczej tylko durnia bym z siebie zrobił, na ulicy nie zagadam, bo jestem nieśmiały w stosunku do kobiet, a może mam po prostu zbyt niskie poczucie własnej wartości, tego nie wiem. Jedno wiem na pewno, nie szukam już nikogo, skupiłem się na sobie, kiedy myślałem o szukaniu sobie kogoś, raczej wywoływało to sutek niż przyjemność i nic konstruktywnego z tego nie wynikało. Wczoraj mnie na imprezę wyciągnięto, znajomi poszli się bawić ze swoimi dziewczynami, ja zostałem sam, próbowałem jedną dziewczynę zaprosić do tańca, ale używając nieprzyjemnych słów odmówiła, po prostu wyszedłem, wróciłem do domu w złym humorze. Nie lubię imprez, więcej nie pójdę na żadną, chyba, że stwierdzę, że się za dobrze czuje i chciałbym znowu poczuć jak to jest doła załapać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
Ja to wiem wszystko. Tylko z jakiegoś powodu moje serce tego nie wie :( A ja z tym sercem moim jeszcze nigdy nie wygrałam. Ja już sobie go odpuściłam właściwie. Tylko czuję się tak straszliwie w tym wszystkim i aż się boję, co to się dalej ze mną stanie. Samemu można przez jakiś czas nieźle żyć, ale w końcu przychodzi taki moment, że już nic więcej nie można. Przecież nie założę sama rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tym trzeba się pogodzić. Ja
Skup się lepiej na sobie autorko, nie ufaj innym ludziom, bo źle na tym wyjdziesz. Ja pewnie cały czas podświadomie chciałbym się z kimś związać, ale widocznie charakterem i pewnie wyglądem nikomu nie pasuje, zatem świadomie karce się za myśli o próbach poszukiwania związku. Jakoś tam trzeba to życie przeżyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipppsi
powiem Ci tak. Nawet nie wiesz ile takich szaych myszek ale wspanialych kobiet o pieknym sercu czeka na Ciebie. Nie znam Cie, ale jesli jestes dobrym i przyzwoitym facetem to znajdziesz dziewczyne. tylko mi nie pisz ze niem. sa. ale on e tez uciekaja do swojej norki, zagubione, zaplakane ze nikt ich nie chce. przelam niesmialosc !! i pomoz jakiejs rozkwitnac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tym trzeba się pogodzić. Ja
Serce zawsze mówi co innego niż chcielibyśmy usłyszeć. Ale ja powoli wygłuszam swoje emocje, moim marzeniem zawsze było stać się socjopatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipppsi
Kaloszka, wspolczuje Ci naprawde, bo wiem jak to boli :( ale nie zalamuj sie! jak sie zalamiesz i odpuscisz to nic z tego dobrego nie wyniknie. moja psiapsiolka poznala faceta jeszcze pozniej niz ja - miala 29 lat. znamy sie 12 lat i uwierz mi, ze ona przez ten czas ani razu nie byla na randce, bo jest mega niesmiala osoba. A jednak poznla kogos. Takze glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tym trzeba się pogodzić. Ja
Ja nie szukam miss mokrego podkoszulka, nigdy nie szukałem. Zależało mi na mądrej, wrażliwej kobiecie, ambitnej, mającej poczucie własnej wartości, ambitnej. Może nie wyglądam, ale swoje ambicje zawodowe mam. Zajmuje się sprzedażą, działam trochę w polityce (ale na ten temat nie będę nic więcej pisał), może się wam wydać dziwne, że jestem nieśmiały w stosunku do dziewczyn, ale tylko w stosunku do nich. Próbowałem przełamać nieśmiałość, zazwyczaj kończyło się to wyśmianiem przez dziewczynę, albo totalną zlewką z jej strony. Wiem nawet w sumie dlaczego, mam zrąbany wygląd. Od przedszkola ludzie mi to już mówili. Naprawdę nie jestem atrakcyjny i nie mam typowego dla faceta charakteru. Bywam nadwrażliwy np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
Dzięki Sipppsi, to rzeczywiście pomaga, jak ktoś mówi "głowa do góry!" Chwilowo straciłam wiarę we wszystko, ale pewnie niedługo ją odzyskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
ukradlaś mi nick ............. ciekawe z ktorego tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipppsi
e tam. ja uwazam ze facet znajdzie sobie dziewczyne jak bardzo chce. tylko moze szuka nie tam gdzie trzeba? nie wsrod normalnych dziewczyn, tylko jakichs pannic. uwierz mi, że jest mnostwo dziewczyn na tym swiecie, ktore sa tak niesmiale ze w zyciu nie odezwa sie pierwsze do faceta i czekaja na jakis namniejszy ruch i na pewno nie zleją Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
Jak osiągniesz sukces w polityce, dziewczyn będziesz miał pod dostatkiem - kobietom imponuje władza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
Nie ukradłam, to przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipppsi
na pewno odzyskasz :) zaczniesz nowa prace :) a niedlugo przyjdzie wiosna i lato :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tym trzeba się pogodzić. Ja
Nie szukam dziewczyny, która się pierwsza odezwie, do mnie się nikt nigdy pierwszy nie odzywał. Tak sobie myślę, a może mam bardzo cichą nadzieję, że być może przy okazji działań w polityce kogoś tam sobie poznam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×