podajcie mi rzeczowe argumenty motywujace do odchudzania

Bede wdzieczna. Jestem gruba i chce schudnac bardzo, piszcie wiec jakie korzysci przemawiaja za odchudzaniem.

-lepsze samopoczucie -lepsze krążenie krwi -mniej lipidów w tętnicach (odtłuszczanie organizmu z złego cholesterolu) -mniejsze ryzyko choroby nadciśnieniowej -wyższa smoocena (bardziej atrakcyjna sylwetka) -brak kompleksów spowodowanych dużą wagą, i wygladem

Oj nie poddawaj sie. Ja sie właśnie załamałam, objadłam sie pizzą i czuje sie jak ŚMIEĆ ;( Jutro zaczynam od początku i tak w kółko. Dasz rade kochana,trzymam za Ciebie kciuki :*

Wyobraź sobie wchodzisz do sklepu.... widzisz masę pięknych sukienek, bluzek, mierzysz je ii?? wszystko wygląda na tobie idealnie........

nie będziesz straszyć na ulicach

Ja czuje motywacje, odchudzam sie juz 1,5 roku i wlasnie troche jakbym stracila chec do tego, dlatego wlasnie prosze o wasze odpowiedzi!

tak się denerwuje jutrzejszą dietą, ze sięgnęłam po mały batonik i małą puszkę coli, znowu:(

http://www.youtube.com/watch?v=FcSLePSvkpI&feature=g-hist&context=G29f270cAHTzvrFwASAA bedziesz sie podobac wielu facetom, nie bnedzesz zazdroscic innym dziewczyna bo to one beda zazdroscic tobie ladnej figurki, wystarczy tylko chciec

a masz chlopaka? wyobraz sobie jak idziesz z nim na plaze, dyskoteke czy gdzie tam lubicie chodzic i wygladasz wspaniale! podobasz mu sie! nie krepujesz! i nie masz kompleksow. ja sie odchudzam dla siebie przytylam troszke i zle sie czuje , ciuchy zle na mnie leza no i lato sie zbliza nie chce ukrywac grubiutkich udek pod dlugimi kieckami:P

kupujesz śliczną sukienkę, zakładasz wysokie obcasy.... Faceci pożerają cię wzrokiem, wyglądasz bosko...... Inne laski spoglądają z zachwytem i zazdrością bo masz piękne ciało :)

kij z batonikiem ale ta cola nie wolno ci jej pic za duzo cukru i gazu

nie mam faceta:/

to zrob to dla siebie!!!!!!!!!!!! przede wszytskim dla siebie

to z tym batonem i cola to podszyw

a teraz jak się tam dostać do dziury , żaden facet nie ma metrowego pytonga a poza tym nie każdy nazywa się Pudzian aby metr kartofli w worku przenieść przez próg izby :)

od nowego roku (98kg) teraz (86) samopoczucie świetne ,kondycja i dalej działam mam nadzieje ze będzie do końca roku 60

Ja to robie dla siebie oczywiscie:) Tylko mowie, ze jestem juz troche zmeczona tym wszystkim, dlatego potrzebuje takiego kopa, wiec wlasnie po to zalozylam ten topic.

ladny wynik gratuluje mam nadzieje ze sie nie glodzisz bo efekt jo jo cie zniszczy. zdrowe chudniecie to 1 kg na miesiac ....niestety

gruba marioletko od kiedy jestes na diecie ile schudlas?

Nie siłownia od pon do piątku i dieta od dietetyka odpowiednie kremy do skory itp powiem ze świetnie się tez przy tym bawię :)

pisala ze z cola to podszyw heh

dobre heh...a ja sie produkuje,,,ale sens i tak ten sam

Nie jem zadnym batonikow, ani nie pije coli! To byl podszyw. Jestem na diecie od lipca 2010r., schudlam 35kg, obecnie waze 83kg, chcialabym schudnac jeszcze z 15. Moja dieta to na poczatku byl Dukan. Przeszlam przez wszystkie fazy i jak doszlam do 4 to zaczelam rowniez cwiczyc - chodze na silownie 3 razy w tygoniu i 2 razy na vacu, wiec mysle ze to nie jest tak malo. Tylko wlasnie naszedl mnie kryzys taki maly.

matko ponad 3o kilo i ty sie zastanawiasz:P dzialaj dalej poogladaj stare zdjecia i bedziesz czula motywacje powodzenia

wiesz czemu ja sie odchudzam....bo nie cierpie latem nosics bluzek z odstajaca opona wokol talii...jest to dla mnie obrzydliwe,,,i zrobie wszystko zeby tak nie wygladac...juz schudlam 3 kilo w 2 tygodnie

a robiłaś sobie pomiary tkanki tłuszczowej wody itd ?

wow super wynik...te 15 powinno juz ci pojsc gladko

No wlasnie baardzo opornie to idzie:/ Mysle, ze moze to tez przez to ze zaczelam cwiczyc i miesnie mi sie zaczynaja wyrabiac. Wiec pewnie zanim cos ruszy w dol to minie troche czasu, to jest tez miedzy innymi powod mojego malego kryzysu.

mogłas tak od razu gadac... Wyobraz sobie, niedługo wiosna, będziesz smigac lekka jak piórko na wietrze... ach...

Jak będziesz chuda, będzie ci lekko stąpac po chodnikach. Wychodząc z autobusu wyskoczysz z niego z gracją. Twoje szczupłe pośladki będą się prężyć w obcisłych spodniach. Wciągniesz powietrze i poczujesz się lekko. Usłyszysz jakąś melodię i będziesz się chciała puścić w tan po pokoju. Tak czuje sie szczuplutka dziewczyna. Idąc po ulicy czujesz na sobie przejeżdżające spojrzenie chłopaków. Tak się czuje chuda. Chuda to ja.