Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kopytek

czemu tak sie kurde dzieje-zrobilam sobie smaka na kopytka-jakis temat tu

Polecane posty

to fakt, moja babcia i mama też nigdy nie dawały jajka do ciasta na pierogi, robiły w ten sam sposób i zawsze są pyszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj starej baby
a teraz naleśniki : zadnych proporcji nie posiadam Do miski wbijam 2 jajka szczypte soli,szczypte proszku do pieczenia(naprawde szczypte!) podlewam troche wodyGAZOWANEJ MINERALNEJ-aby napowietrzyć ciasto i podsypuje mąką ,mieszam trzepaczką powstaje cos o konsystencji gęstej śmietany jesli nie podlewaj odrobina wody(tej wody powinno być około szklanki) Potem dolewamy na przemian mleka i dosypujemy mąki do momentu az powstanie potrzebna ilość ciasta , Teraz sprawdzasz przez zanurzenie chochelki odwracasz głowe chochli i spójrz czy ciasto nie ma grudek ,nabierz na chochle i wlej na powrót do miski powinna byc jedna nie przerwana struga .:) A teraz smażenie -najlepiej na patelni teflonowej i ja np nie leje oleju na patelnie tylko do ciasta -wtedy idzie go troche mniej i w ten sposób mniej tłuste wychodzą ..Ale można tez po troszke na patelnie ./ Dodam jeszcze ciekawostkę jak mam takie własnie juz gotowe ciasto robie tzw dziadowski placek : Do ciasta wrzucam posiekane drobno wędline,paprykę świeżą,kilka pieczarek w plasterkach,ser starty jak na pizze ,zioła,czosnek itp itd wybór nalezy do ciebie ...:) Tak przygotowane ciasto nakładamy na rozgrzaną patelnię (koniecznie małą!!!) oczywiście z odrobiną oliwy ....czekamy az sie ładnie zetnie i szeroką łopatką przewracasz na druga strone , upieczoną warstew posyp startym żółtym serem ...jak sie druga strona upiecze wtedy delikatnie zsuwamy cały placek na talerz ... Dlatego patelnia mała bo łatwo przewrócić i jest to akurat gotowa porcja na osobę ....P,Y,C,H,A,...moje dzieciaki to uwielbiają !:) doprawiasz oczywiście ciasto w/g upodobań oregano ,bazylia itd 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to posłuchaj, wiem właśnie widziałam kilka razy jak tak kobietki robią. Ja nie umiem, tradycyjnie wykrawam kołka. Ale moja babcia np. robi tak, że ciasto tnie w kwadraty i robi takie nieforemne pierogi, kwadratowe :D. Też jej ciasto nie zostaje :). A ja daję jajko dlatego, że mrożę i wolę odgrzewane w wodzie, a jednak ciasto z jajkiem jest troszkę bardziej trwałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobrietta
pyzy robię tak samo jak podałyście przepis na pyzy na poprzedniej stronie, czyli do ugotowanych przeciśniętych przez praskę ziemniaków dodaje mąkę, nigdy nie mam proporcji, po prostu widze ile jeszcze trzeba dosypać mąki. Farsz: chuda kiełbasa, cebula, 2 ząbki czosnku to wszystko przeciskam przez maszynke i jest farsz. Z ciasta formuje długiego węża, kroje na paski ok.3-4 cm, na środek nakładam łyżeczkę farszu i formuje kulke, wrzucam na wrzątek i gotowe. Szybciej się robi takie pyzy niż pierogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobrietta
miało być że pyzy robię tak samo jak wy z ciasta na kopytka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopytek
hej wam,czy na pierogi z owocami robi sie takie samo ciasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj starej baby
do ....okokokokokokokok :) tak kochana :D masz racje co do mrożenia pierogów Ale powiem ci ze ja robie czesto na obiad i jak zostanie tez zamroże i nic sie nie dzieje przy takich bez jajek Ale jesli robie pierogi np z jagodami czy ze sliwkami to jednak daje jajko ,wtedy ciasto jest nieco twardsze i akurat do owocowych ,które ja gotuje nieco dłuzej -swietnie sie nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj starej baby
A do młodych gospodyń ...naprawde polecam jeszcze raz aby przed rozpoczeciem klejenia ciasto odpoczeło POD MISECZKA właśnie a nie pod ściereczka . Efekt jest naprawde świetny -ciasto jest lekko ciepłe i pod miseczka sie tak jakby "uplastycznia"- matko co za określenie ,ale nie potrafie nic lepszego znależć. Zwyczajnie bedzie jak cudowna plastelina ,łatwe w klejeniu powodzenie i naprawde nie bujcie sie takich dań bo to proste jak drut . Najgorszy jest tylko pierwszy raz ,ale jak juz sie uda to ...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj starej baby
miało być nie BÓJCIE :O :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopytek
kopytka wreszcie mi wyszly bardzo dobre teraz bedzie kolej na pierogi z wisniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×