Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupia beztroska

Jak można sobie zrobić dziecko nie mając warunków! No jak?

Polecane posty

Gość głupia beztroska
Sorry,ale nam finansowo też nikt nie pomaga,w opiece nad dzieckiem też nie i to nie dlatego,że dziadkowie daleko,ale dlatego,że zdecydowaliśmy się na dziecko świadomie-sami zrobiliśmy,sami zapewnimy jej wychowanie i warunki. A dziadki to mogą od czasu do czasu coś kupić,a nie się non stop zajmować! A wiesz dlaczego mi to przeszkadza,że ludzie których nie stać na dzieci sobie je robią? Bo od czwartku pomijając weekend codziennie po blokach chodzą u nas po prośbie. Taka para z dwójką dzieci. Na dodatek jak idę do sklepu to tam stoją. Mam ich dość i słuchania-niech Pani da choć parę groszy. Mamy małe dzieci,które nic jeszcze dzisiaj nie jadły. Jak dziś stanęli pod moimi drzwiami to już mnie trafiło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia beztroska
Sorry,ale nam finansowo też nikt nie pomaga,w opiece nad dzieckiem też nie i to nie dlatego,że dziadkowie daleko,ale dlatego,że zdecydowaliśmy się na dziecko świadomie-sami zrobiliśmy,sami zapewnimy jej wychowanie i warunki. A dziadki to mogą od czasu do czasu coś kupić,a nie się non stop zajmować! A wiesz dlaczego mi to przeszkadza,że ludzie których nie stać na dzieci sobie je robią? Bo od czwartku pomijając weekend codziennie po blokach chodzą u nas po prośbie. Taka para z dwójką dzieci. Na dodatek jak idę do sklepu to tam stoją. Mam ich dość i słuchania-niech Pani da choć parę groszy. Mamy małe dzieci,które nic jeszcze dzisiaj nie jadły. Jak dziś stanęli pod moimi drzwiami to już mnie trafiło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia beztroska
Dobrze przepraszam-starać się o dziecko. Choć po podejściu niektórych mam wrażenie,że chcą rozpocząć "produkcję masową". Nie rozumiem pytania-z kim zostawiam dziecko? Przecież napisałam,że jestem na wychowawczym. A do pracy wrócę jak córka pójdzie do przedszkola. A jeśli ktoś nie wie-będąc na urlopie wychowawczym nadal jestem pracownikiem swojej firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia beztroska
Moniśka-otóż się nie puszczałam. Przed mężem miałam wielu chłopaków, ale współżyłam tylko z jednym. Obecnie nastki w ciągu tygodnia mają więcej partnerów. I się nie cieszę-daje przykład,że można współżyć już jako młoda dziewczyna i wcale nie trzeba zachodzić w ciążę,wystarczy myśleć głową a nie doopą-a jak kogoś odrzuca od antykoncepcji,to niech zachowa wstrzemięźliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikonka z tonka
Ja się dziwię jak można starać się o dziecko mają w kredyt na 30 lat, czyli czytaj nie swoje mieszkanie. Bo póki nie spłacisz tego kredytu to jesteś w bardzo podobnej sytuacji co inna para mieszkająca w wynajmowanym mieszkaniu. I wcale nie pisze tego złośliwie. Wiem jakie są realia i wiem ze 80% młodych rodziców spłaca kredyt hipoteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikonka z tonka
Piszesz o pracy. A wzięłaś pod uwagę to, że w chwili obecnej tej pracy zwyczajnie nie ma? Czy już to przez Twoją myśl nie przeszło? Moja bratowa szuka pracy już 2 rok. Heh jasne, że można iść na kasę do biedronki, ale podejrzewam, że po odliczeniu dojazdów zwyczajnie g*wno jej za przeproszeniem zostanie. Kochana ja zaczynała karierę zawodową 11 lat temu. Trochę inna była sytuacja na rynku pracy a trochę inna jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja też sie dziwę, ze w dzisiejszych czasach istnieje jeszcze termin "wpadka" :) Naprawdę. Jak się dziecka nie chce to się go nie ma. No ale jak się dało ponieśc "namiętności" to już chyba o wpadce nie ma mowy, prawda? Dla mnie to też skrajna nieodpowiedzialność, ale co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkotyyyyyy
a co zrobisz jak po wychowawczym ci podziekuja w pracy?wiesz co...dobrze by ci tak bylo...moze przestałabys głupio uogólniac i wsadzac ludzi do jednego wora zadufana w sobie panieko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkotyyyyyy
panienko*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia beztroska
Ninka z tonka-my mamy kredyt na 15 lat,a nie na 30 i w obecnej chwili połowa już spłacona. Poza tym zakup mieszkania to nie jest jak ktoś wcześniej pisał pół miliona. W Ursusie można kupic za 230000 dwa pokoje z kuchnią,a w mniejszych miastach nawet za 160000. Nie trzeba mieć od razu willi z basenem. Poza tym są TBSy. Można kupić na rynku wtórnym wykupione mieszkanie komunalne-za 90000 o powierzchni 40-50 metrów. Ja nie mówię,że każdy ma mieć bóg wie co. Chodzi o to by zaspokoić podstawowe potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaniołka8tydz
a ja tam zgadzam się z autorką... nie rozumiem, co to znaczy ' wpadka '... środki anty nie są jakoś bardzo drogie... W LO miałam pare takich panienek... jedna, to mnie normalnie zszokowała - 'ciąża planowana' ... buahaha. Efekt był taki, że oczywiście do matury nie przystąpiła, z ojcem się rozstała i wróciła do mamusi i brata, do 1 pokoju (4 os w tym dzieciak). Brat pracował ale nic nie dawał, matka pożyczki w PROVIDENCIe a ona bez roboty, bo jak to, bez matury z małym dzieckiem. Tatuś alimentów nie płaci, bo po co. Minęło 10 lat, niby tam pracuje za minimum krajowe, ona co chwilę nowa miłość , a raczej sponsor i tak o to się buja. Inne nie lepiej - może żyją z tatusiami ich dzieci , ale wieczne problemy - alkohol, brak pracy i tatuś okazuje się nieodpowiedzialny. Oczywiście, zdarzają sie przypadki - ktoś traci prace, zdrowie no i nie jest już tak kolorowo. ALe ludzie - pomyślcie trochę .. :( No i czasem okazuje się , że tatuś, mimo tego że wydawał się dojrzały, jednak dał nogę i prysnął... ale ludzie ... takie rzeczy można zauważyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliw aaa
zgadzam sie z autorka tematu. ja mam 26 lat - wyksztalcenie, swietna prace, wlasne mieszkanie z mezem (nie na kredyt:P) i oszczednosci na start. po studiach pracowalismy za granica, dorobilismy sie sporo, po slubie jestesmy 3 lata. za powiekszanie rodziny zabieramy sie poczatkiem przyszlego roku, akurat w sam raz - wyszumieni, pol swiata zwiedzilismy, mamy kase odlozona, mamy gdzie mieszkac, mamy dobre prace w zawodzie za sporo ponad srednia krajowa. oczywiscie, ze da sie zabezpieczac i planowac zycie z glowa. tylko trzeba myslec i chciec, i jakis rozum, jakies ambicje miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkotyyyyyy
szczęsliwa- obys tylko zaszla w ta ciaze bo z planami to róznie byyywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja czasem odnoszę wrażenie, że ludzie myślą "jakoś to będzie"- i na tym "jakoś" niestety się kończy. Na marginesie najbardziej mnie śmieszą hasła dziewczyn w stylu " a co zrobisz jak będziesz miała problem z zajściem"? :):) To lepiej strzelić dziecko w wieku 18lat- jakby co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikonka z tonka
Taaa bo ja nigdy nie kupowalam mieszkania i nie wiem jakie są ceny;-/ Można kupić i za 3000/m tylko na wypizdówku;-/ Wybacz, ale akurat jestem na etapie kupna kolejnego lokum i orientuję się jakie sa ceny. 300 i to do remontu. To raz. Dwa, że teraz wcale nie jest łatwo wziąć kredyt na mieszkanie tak jak to bylo jakies 5 czy 6 lat temu. Trzy zobacz ile zarabiają młodzi i któremu z nich bank udzieli kredytu. To co piszesz miało sens ale jakies 9 lat temu a nie teraz. Wybacz, ale na poważnie wydaje mi się ze zatrzymałaś się w tamtych czasach. Nie twierdzę, że ludzie powinni mnożyć się na potęgę, szczególnie tam gdzie jest bieda aż piszczy, ale ty trochę przesadzasz. A nawet nie trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia beztroska
Tylkotyyy-pójdę na kasę do biedronki-i nie mówię tego złośliwie. Pensja brutto ok.19000 na dzień dobry-co daje jakieś 1360 do ręki. Na przedszkole mi starczy. A potem będę szukać czegoś lepszego. Ja nie jestem arogantką z zadartym nosem. Praca jest tylko ludziom się nie opłaca,bo lepiej iść i wyciągać rękę do innych. Nie uogólniam. W życiu złego słowa nie powiem na ludzi,których dotknęło nieszczęście-choroba czy inne zdarzenie losowe-chodzi mi o tych co nie pracują dwa lata,bo do marketu na kasę się nie opłaci. Im się po prostu nie chce pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliw aaa
13:49 [zgłoś do usunięcia] nikonka z tonka Ja się dziwię jak można starać się o dziecko mają w kredyt na 30 lat, czyli czytaj nie swoje mieszkanie. Bo póki nie spłacisz tego kredytu to jesteś w bardzo podobnej sytuacji co inna para mieszkająca w wynajmowanym mieszkaniu. I wcale nie pisze tego złośliwie. Wiem jakie są realia i wiem ze 80% młodych rodziców spłaca kredyt hipoteczny. z tym tez sie zgadzam. goraco wspolczuje wszystkim kredyciarzom, szczerze, nie zlosliwie. to petla na szyi przez kilkadziesiat lat:( my kupilismy mieszkanie za gotowke, wprawdzie tylko 50 m ale bardzo dobrze rozplanowane i ustawne, ze strychem, duza lazienka, tarasem. w duzym miescie, blisko wszedzie wazniejszych punktow. wykonczamy je rowniez za swoje, na tip top, bo za pare lat planujemy sprzedac z nadwyzka i kupic duzy apartament 100 m, dokladajac to, co w miedzyczasie odlozomy. decyzja o wlozeniu oszczednosci (praca za dobre stawki za granica przez 4 lata) w to mieszkanie i zycie BEZ ZADNYCH DLUGOW byla najlepsza decyzja w naszym zyciu. oplat mamy ze wszystkim, z czynszem tylko 400 zl... zyc nie umierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za 90tys 50m? gdzie? bo na pewno nie w mieście... w moim mieście już lepiej się opłaca rynek pierwotny, bo ceny podobne, za 90tys to możesz kupić sypiącą się kawalerkę z piecem kaflowym a nie mieszkanie... i nie mieszkam w dużym mieście - 30tys mieszkańców. oczywiście zgadzam się, że "robienie" dzieci nie mając na to kompletnie warunków (niekoniecznie mieszkania, bo to nie łatwe, ale choćby wykształcenia czy pracy - perspektyw) to nieodpowiedzialność, ale autorko niestety brak Ci wyobraźni, bo są różne wypadki losowe i nie każdemu życie się kolorowo układa. co innego łazić po domach i żebrać - to już patologia, która najczęściej nawet nie szuka pracy, ale nie możesz tak uogólniać, bo 90% ludzi w życiu by się nie zdecydowało na żebranie nawet nie mając pracy... znam dużo osób, które szukają pracy od roku czy dwóch i nie mogą niczego rozsądnego znaleźć... więc nie wrzucaj wszystkich do jednego wora, bo dziś praca jest a jutro możesz wylądować na kasie za 900zł co Ci nie starczy nawet na podstawowe potrzeby... różnie bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliw aaa
mloda jestem, do 30tki a i dluzej spokojnie moge sie starac, jesli nie wyjdzie za pierwszym razem;) na razie w tym roku ostatnie wakacje w tropikach potem ciaza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesliw aaa to faktycznie mieliście masę szczęścia, najlepsze co może być to własne mieszkanie bez kredytów :) niestety nie każdy ma tyle szczęścia i większość jest na te bandyckie kredyty skazana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliw aaa
Strzalka - to prawda, takie realia, cholernie ciezkie dla mlodych ludzi. Ale moja kuzynka kupila mieszkanie na kredyt - jednak tylko na 10 lat, bo udalo im sie zalatwic rodzine na swoim i sa w stanie splacac 2,5 tys miesiecznie za kredyt, czyli ponad drugie tyle co wymagane. jak sie chce to sie da, kwestia znalezienie dobrej pracy i umiejetnego rozporzadzania finansami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze inna kwestia. Do dziecka też trzeba dorosnąć. Oboje z partnerem mamy stałą pracę, własne mieszkanie, kredytów brak. Ale wiem, że gdybym teraz miała dziecko zmieniłabym się w sfrustrowaną, zrzędliwą babę z pretensjami do całego świata. Zrobić dziecko jest łatwo, wychować trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikonka z tonka
Poza tym nie wiem gdzir Ty mieszkasz, ale ja obecnie od 3 miesięcy pracuję przez 4 dni w tygodniu w domu i jak babcię kocham nigdy nie zapukał do moich drzwi ktoś żebrający, czy proszący o pomoc. Tak samo ze sklepami. Raz na centralnym jakiś gość poprosił mnie o kasę. Dałam, bo nie zbiednieję o te 10 pln.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia beztroska
Ninka polecam stronę nieruchomości on line-piszę z telefonu to nie wstawię linka. Jeżeli Twoim zdaniem Ursus,to taka dziura to sorry-weź 3miliony kredytu na mieszkanie w centrum. Jak się nie orientujesz Ursus to dzielnica Warszawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesliw aaa no jak sie ma dobrą pracę i wykształcenie to oczywiście wszystko jest łatwiejsze, bo przynajmniej jest szansa na kredyt, sama planuję kredyt na 300tys i też koło 2tys będziemy spłacać, ale nie każdy ma tak dobrą pracę aby sobie na to pozwolić - zwłaszcza w Polskich realiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikonka z tonka
wiem gdzie jest ursus bo mnieszkam na mokotowie i właśnie dlatego wiem jak wyglada dojazd rano do pracy z ursusa. Właśnie dlatego to jest zadupie. Nie licząc zapchanej kolejki, to stanie w korkach min godzinę... A nawet tam mieszkania są po dupowatych cenach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia beztroska
Strzałka-wykupione mieszkanie komunalne w kamienicy-wiele jest takich ofert. Standart pozostawia wiele do życzenia,ale lepsze to niż mieszkanie kątem u rodziców. My kupowaliśmy mieszkanie przed kryzysem i tym szalonym wzrostem cen,więc płaciliśmy dużo mniej niż teraz-ale ceny,które podałam są z ofert jakie przed chwilą przeglądałam. A co do 50metrów-to nie mało-przynajmniej nie dla mnie,my też mamy takie mieszkanie. Lepsze takie niż żadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszła teraz ustawa o postępowaniu względem lokatorów nie płacących czynszu. Mieszkam w Śródmieściu, takich osób są tu setki- faceci z piwkiem w bramach, w domu żonki w wieku dwudziestu paru lat z trójką dzieci. Niby jest żal, jak będą tych ludzi przenosić ale mija jak rano zapieprzam do pracy i mijam kolejkę tych, co to ich nie stać na czynsz pod monopolowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×