Samotna podróż

Od dłuższego już czasu nie potrafię się w środku poukładać mimo, że mam dopiero 23 lata (nieskończone). Dużo rozmyślam, staram się znaleźć rozwiązania moich "problemów", ale mi się nie udaje. Czuję, że muszę wyjechać, odpocząć od ludzi z mojego otoczenia i przemyśleć "z daleka" co mam w życiu wybrać, z kim się prawdziwie przyjaźnić a o kim zapomnieć. Po prostu muszę sobie w głowie porządnie poukładać a potrzebuje do tego odosobnienia i spokoju. Stąd też ten wątek. Może któraś z was była na podobnym etapie w życiu i wybrała się w samotną podróż bądź też zna osobę, która taki krok poczyniła. Dokładnie chodzi mi o polecenie miejsca, gdzie można się udać. Planuję wyjechać w wakacje na miesiąc bądź dwa. Marzy mi się jakieś malutkie angielskie miasteczko nad morzem jednak takowych nie znam... Będę wdzięczna za jakiekolwiek sugestie.

Myslisz,ze w ciagu miesiaca/ dwoch poukladasz sobie wszystko? Ja tez potrzebowalam i potrzebuje takich wyjazdow, tylko miesiac jest czasami zbyt krotki... A wyjezdzam, zmieniajac otoczenie, do Niemiec, najczesciej tam pracuje przy okazji.

Tylko na 2 m-ce maksymalnie moge sobie pozwolic i chce, aby ten wyjazd nie byl w celach zarobkowych tylko czysto kontemplacyjnych

Zadnych sugestii ? :(

do zakonu jedź, można sie zamknąć i myśleć

jakis konkretny zakon masz na mysli ? bo chyba nie do kazdego przyjmuja postronne osoby

w samotnej podrozy 4 dni w Chicago , teraz zjade znow sama na 3 dni do L.A nie jest zle, nie pros sie nikogo zeby z toba jechal!

zakon odradzam, wszystko ci sie w życiu spieprzy na długie lata.