Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vbbvbnv,v,v,v,

Czy chodzicie na stypy? Jestem rozgoryczona

Polecane posty

Gość gość
Uważam ze smianie się na stypie jest nie tyle niestosowne co podle. Jednak to śmierć, może ktoś bardzo cierpiał, chorował. Ludzie którzy twierdza ze smianie się jest ok sa pusci, nie rozumieją powagi calj sytuacji. Jak ktoś ma wypadek to co, smiejesz się, bawi cie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, moim zdaniem stypy to bardzo wartościowe spotkania rodzinne, które pozwalają powspominać najbliższą osobę. Owszem nie powinna być to huczna zabawa, ale stonowane i pełne zadumy spotkanie.. Miejsce jest bardzo ważne, dlatego śmiało można zajrzeć tutaj http://stypyikonsolacje.pl/szukaj.html?miasto=Warszawa i skorzystać z pomocy profesjonalistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tego zdania, że stypa jest jak najbardziej potrzebna i żeby była to wartościowa uroczystość odbywająca się w odpowiedniej atmosferze i zadumie nad bliska osobą, warto pomyśleć o dobrej organizacji takiego przyjęcia. Na pewno wiele lokali z ogromnym doświadczeniem znajdziecie tutaj http://www.stypyikonsolacje.pl/ warto sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba kwestia gustów. Pewne sprawy oceniacie przez pryzmat własnych doświadczeń. Ja na paru stypach byłem i też były śmiechy. Chodzi o to co było ich źródłem - po prostu wspominaliśmy tę osobę i wspominaliśmy te najlepsze chwile. Jeśli ktoś się śmieje bo np. streszcza komedię jaką niedawno widział, to jest to nietaktowne. Ale śmiechy na wspomnienie zmarłej osoby są moim zdaniem czymś dobrym. Tym bardziej, że dla wierzących to nie jest koniec świata, tylko początek czegoś nowego - lepszego. Stypa ma także wymiar praktyczny. Mówicie, że chodzi o to, aby się "nażreć". Niektórzy tego potrzebują. Przyjeżdżają z daleka i za parę chwil muszą ruszać w dalszą drogę. Ciepły posiłek im się przyda. Nawet jeśli ktoś mieszka stosunkowo blisko, to pogrzeby zazwyczaj są rano. Niektórzy mogli nie zdążyć zjeść śniadania... Trzecia sprawa. Większa rodzina czasem okazję do spotkań ma w zasadzie tylko na weselach i pogrzebach właśnie. Stypa daje więc możliwość spotkać się z niektórymi osobami, których naprawdę od dawna się nie widziało, zamienić z nimi parę słów. Te chwile nie są łatwe na pewno dla najbliższych zmarłego, ale też innych osób. Jednak byłbym daleki od tak negatywnych ocen stypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wyglądało to trochę inaczej. Chowalismy moja babcje- miala 96 lat. Od miesiaca bylo coraz gorzej, wszyscy juz wiedzieli, ze niedlugo umrze. Najpierw byl pogrzeb, pomimo iz miala swoje lata to i tak wzruszenie bylo ale i przy okazji "szczescie", ze nie musiala cierpiec,ze umarla smiercia natrualna a nie na skutek ciezkiej choroby. Po pogrzebie byl obiad, raczej kameralny dla najblizszej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie byłam za stypami. Wydawało mi się to jakieś takie nie na miejscu. A jak już na taką poszłam i zobaczyłam że przykładowo ktoś się uśmiecha to robiło mi się niedobrze (w sensie jak tak można w takiej chwili). Aż jakiś czas temu umarła moja mama i widząc jak wielu miała znajomych bo była bardzo lubianą osobą stwierdziłam że taka stypa im się po prostu należy aby mogli ją powspominać i przy okazji wzajemnie poznać. Zakład pogrzebowy Witwicka który ją organizował zrobił dokładnie taką jak chciałam czyli bez żadnego przepychu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że warto robić takie spotkania jak stypy, bo to jest właśnie okazja do spotkań i niestety, ale to właśnie w takich chwilach często spotyka się rodzinę, której nie widziało się od długich lat. Jak zmarła moja babcia to urządziliśmy kolację w tym hotelu w Elblągu http://elko.elblag.pl i nie ma co narzekać, bo poza dobrym jedzeniem przygotowali tez taką ładną prezentację ze wspomnieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna

Ogólnie to chyba też zalezy od tego czy dostanie się zaproszenie na stypę. Miejsca są zawsze ograniczone bo to kolejne pieniądze, a najbliższa rodzina raczej tylko jest zapraszana na stypę. My tylko mieliśmy obiad w domu pogrzebowym Caelum Świebodzin http://klecko.naszemiasto.pl/artykul/opinie-o-caelum-uslugi-pogrzebowe-opinie-klientow-mowia,5035049,artgal,t,id,tm.html?czy_podglad=t&hash_podglad=9bb4260111c94f70dccf180d4d1d1ad4 i więcej nic nie organizowaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×