Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biała kartka papieru

chce sie oświadczyć facetowi :)

Polecane posty

Gość mireczkaa
Wydaje mi się, że kolega Regres ma małe poczucie własnej męskości. Albo...partnerkę lebiodę :) Ale są tacy faceci, którzy potrzebują słabej dziewczynki, co sobie w życiu nie poradzi i potrzebuje silnego, męskiego ramienia. Wtedy tacy mężczyźni się sprawdzają w swojej roli- silnego macho:) Przeważnie niestety jest to przerost formy nad treścią. Ja tam wolę związek partnerski, oparty na wzajemnym wsparciu. Ktoś mi kiedyś powiedział, że mój facet to baba bo nie dość, ze ze mną rodził (a to przecież dla baby zajęcie),to jak mu dali córkę miał łzy w oczach... A mnie się wydaje, że na tym polega związek- facet nie boi okazać się, że się boi, że coś go wzrusza, że czegoś nie jest pewnien. W końcu mężczyźni, wbrew pozorom, to też ludzie, a nie jakies skały nie do ruszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kolejna..z całym szacunkiem - śpię z facetem w jednym łóżku, pijam z tych samych kubków, smarkam przy nim nos i piorę swoje ubrania z jego toksycznymi skarpetkami, a mam mu dawać "delikatnie do zrozumienia", że mógłby wziąć pod uwagę zalegalizowanie naszego związku? Dobra jesteś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oswiadczajaca sie kobieta jest zalosna" może nie tyle żałosna ale dziwna :P i chyba jednak zdesperowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zależy od sytuacji. Jak zamiast najpierw pogadać czeka cholera wie ile, a potem z desperacji kupuje pierścionek i się oświadcza to tak (z resztą, spora szansa, że facet ucieknie jak tylko pozbiera żuchwę z ziemi). Chyba, że oboje są "z jajem" i nie podejdą do tego z powagą godną grabarza. A o drugiej opcji mówiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinnaś tego robić. Nie tylko ze względu na niego, ale też na siebie. Nie odbieraj sama sobie takiej pięknej chwili ;) Skoro twój facet jest nadal zdecydowany i chętny ci się oświadczyć wspomnij mu że jesteś już na to gotowa i czekaj cierpliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam wolę związek partnerski, oparty na wzajemnym wsparciu" Mireczko ja taki mam :) Ale wybacz nawet przez głowę mojej obecnej żonie nie przeszło by zaciągnać mnie w fajne miejsce,wyjąc zegarek i mi się oswiadczyć :) a wiesz dlaczego ? Bo nie chciała mi psuć frajdy z oświadczyn nie chciała mi psuć faktu proszenia jej o rękę czy tak trudno ci zrozumieć że pewne rzeczy i kwestie w życiu sa zarezerwowane dla męzczyzn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres - ale nie każdy podchodzi do tego tak jak Ty. Dla Ciebie to było zarezerwowane, ale kiedy ludzie znają się jak łyse konie i kobieta wie, że jej partnera to nie urazi, a wręcz przeciwnie rozbawi i oboje mają takie podejście to dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oswiadczajaca sie jest zalosna" może nie tyle żałosna ale dziwna i chyba jednak zdesperowana ja bym był daleki od takich stwierdzeń, bo moim zdaniem faceci nie chcą by nie zaliczyć kosza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Regres- tylko, ze facet autorki już się jej oświadczył, więc frajdę miał :) Teraz niech ona ma frajdę :) Nie sądzę, ze masz taki związek- wnioskuję z Twoich wypowiedzi. Odnoszę wrażenie, że jesteś raczej konserwatywny- tradycyjny podział ról, żona przy dzieciach, mężczyzna ma zarobic na rodzinę itp. Mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym był daleki od takich stwierdzeń, bo moim zdaniem faceci nie chcą by nie zaliczyć kosza" Grzesiu nawet jak zaliczą kosza to co z tego? Rozpacz z tego powodu to dopiero tragedia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała kartka papieru
dlaczego to ma faceta rozbawić? mojego by raczej ruszyło, taką mam nadzieje ale po Waszych opiniach wybadam sprawę, może jednak siedzi w nim jakąs chęc udowodnienia światu w ten sposób że jest facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnoszę wrażenie, że jesteś raczej konserwatywny- tradycyjny podział ról, żona przy dzieciach, mężczyzna ma zarobic na rodzinę itp. Mylę się?" Mylisz się widzisz żona gotuje ja zmywam gary po obiedzie :) Przypominam że rozmawiamy o oswiadczynach przez kobietę nie o roli męzczyzn i kobiet w zwiazkach i o partnerstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak rozbawi to zaraz w złym znaczeniu? Oświadczyny dla mnie to formalność - o tym, że ślub weźmiemy i do oświadczyn dojdzie wiem już teraz. Pewnie mniej więcej będę nawet wiedziała jeżeli to on zdecyduje się oświadczyć bo byle kiedy z tym moim zdaniem wyskoczyć nie można (wtedy zwyczajnie bym odrzuciła, bo zaręczyny trwające latami i tak mijają się z celem :P). I szczerze to wolałabym zabawne oświadczyny - niezależnie od tego które z nas się oświadczy. I nie mam tu na myśli cyrku, ale właśnie taką sytuację czy słowa które rozbawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dlatego ja też bym dał incjatywe kobiecie jeśli chodzi o oświadczyny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oświadczyny dla mnie to formalność - o tym, że ślub weźmiemy i do oświadczyn dojdzie wiem już teraz." Mooorland OK :) U mnie też były formalnością bo planowałem z żoną małżenstwo juz od dawna Ale pamietaj że oświadczyny oświadczynom nie sa równe I czasami "oświadczyny kobiece" sa po prostu aktem desperacji bo np facet może zwiać :P to oczywiscie przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wole Bursztyn od Diamentu
Jak masz ochote sie oswiadczyc to pewnie, czemu nie? Mysle, ze prawdziwy facet poczulby sie przyjemnie polechtany ;) Zwlaszcza, ze sam robil podchody w tym kierunku. I daj mu cos z wygrawerowana data zeby pamietal na przyszlosc i nosil przy sobie. mysle, ze fajny zegarek bylby tu doskonaly. Regres, zaciekawilo mnie co masz na mysli piszac o "kobiecych czynnosciach" i mezczyznach ktorzy podchodza do nich z dystansem? Bo nie zdawalam sobie sprawy, ze "czynnosci" maja plec. Uwazasz, ze uzycie przez mnie mlotka zeby gwozd wbic bedzie mial wplyw na poziom mojego estrogenu? A poziom testosteronu mojego faceta spadnie gwaltownie w wyniku wysoce ryzykownych czynnosci w kuchni pod postacia ugotowania dobrego obiadu? Widze, ze ludzie sobie sami z zycia buduja klatke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Biała kartka papieru- zawsze możesz zrobić takie "pre-zaręczyny, a Twój facet zrobi "after-zaręczyny" :) Bo właściwe zaręczyny już były wcześniej :) Działaj kobieto i daj znać jak zareagował :) Regres- coś ściemniasz, ale ok. Niech będzie, ze macie partnerski związek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dlatego ja też bym dał incjatywe kobiecie jeśli chodzi o oświadczyny" Grzesiu a co byś jeszcze kobiecie powierzył w jej dłonie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaciekawilo mnie co masz na mysli piszac o "kobiecych czynnosciach"" dobra to przenies 50 kg worki z cementem na własnych plecach 100 mb dalej :P jak nie rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres, wiem i nawet się zgadzam, ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. U Ciebie to była formalność, potraktowałeś ją "klasycznie" i miałeś z tego radochę, dla kogoś innego ta formalność może być potraktowana trochę z jajem i mniej tradycyjnie. Natomiast dla mnie oświadczyny bez jakiejkolwiek wcześniejszej konsultacji to głupota - nie ważne kto się oświadcza. I wtedy jak kobieta najpierw czeka, a potem w ogóle nie znając zamiarów partnera, sama wyskakuje z propozycją ślubu...może czasami to przejdzie, ale osobiście nie wróżę sukcesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres- coś ściemniasz, ale ok. Niech będzie, ze macie partnerski związek" Mireczko możesz sobie wierzyć albo nie to bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mombasa
Meski facet to facet przy którym czujesz sie wyjątkowo To facet przy którym czujesz sie pewnie i bezpiecznie To facet który zadba o twoje dobro,stan ducha i zapewni ci takie rzeczy że poczujesz sie w pełni kobietą Zrobi tak wszystko że w jego oczac będzie tym jedynym a ty w jego tą jedyną Meski facet to taki typ który może sie wykazać jako mężczyzna z wszystkimi ku temu przesłankami ... meski facet zbuduje ci dom,zapewni finanse,utrzyma rodzinę, wychowa dzieci W końcu męski facet to taki facet który zdecyduje za was obojga i wybierze cel waszej przyszłości w taki sposób byś czuła sie szczęsliwa a własnie poczatkiem tej drogi są oświadczyny Regres, jakbym słyszała mojego Narzeczonego :) popieram obiema rękami i nogami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres ty oczywiście niczego nie powierzasz kobiecie, jesteś samowystarczalny:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres ty oczywiście niczego nie powierzasz kobiecie, jesteś samowystarczalny" oj Grzesiu,Grzesiu Lubię cie chłopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała kartka papieru
w takim sensie rozśmieszmy brzmi lepiej, napewno byłoby co opowiadać wnukom :) Oczywiście że nie zamierzam wyskoczyć jak filip z konopii, obydwoje o tym rozmawiamy i planujemy slub, chcemy się zaręczyć, on wie że ja też chce, tylko jak mi to dał do zrozumienia uważałam że po prostu za krótko ze soba jesteśmy. Minęło pół roku, między nami jest dalej super i poczułam że na 200 % to to :) Reges- pewnych rzeczy się nie da przeskoczyć, są uwarunkowania fizyczne płci i tego nikt nie kwestionuje, nikt normalny nie każe kobiecie nosić ciężarów a facetom rodzić dzieci. Jest jednak masa czynności, niezwiązanych z fizycznością, które nie wiadomo czemu przylgnęły do jednej płci, a okazuje się że z powodzeniem, radością i satysfakcją może je wykonywać osobnik innej płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Moorland- a u mnie były oświadczyny bez wcześniejszych konsultacji:) Kopara mi opadła jak mi facet wyskoczył z pierścionkiem :):) Przyjęłam je jako deklarację o wspólnym życiu i do dzisiaj ślubu nie wzięliśmy :) Tak sobie myślę, ze wszystko zależy od podejścia obojga zainteresowanych. Jeśli ktoś jest tradycjonalistą, np. Regres to będzie się trzymał sztywnych zasad- oświadczyny przez meżczyznę, do dwóch (czy iluś tam) lat ślub, potem dzieci. Mężczyzna zarabia na dom, kobieta opiekuje się dziećmi. I oboje są szczęśliwi. Ale w dzisiejszych czasach, kiedy zacierają się te różnice, kiedy kobiety chcą czegoś więcej myślę, ze nie ma się co trzymać tych schematów. Grunt, zeby oboje byli szczęśliwi i tyle. Wspólne życie i tak wszystko zweryfikuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×