Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Acherontia Atropos

Dlaczego według katolików ryba to nie zwierzę?

Polecane posty

Gość bu..
a bobry? ryby i bobry można było jeść w okresie postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w post nie je
Mięso czerwone tj świnie krowy kury itd itp oprócz miesa czystego je się: ozory,kurze łapy,serca,nerki wątroby, i inne dziadostwa a z ryb masz tylko białe mięsko i tylko to się je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.gdmwgpmw.wjtm
jemy rybki w post,bo to czyste mięsko :D skubiesz i zajadasz,a w tym czerwonym mięsie to mięso trzeba odrywać od chrząstek,żył,kości i to jest fuj dla chrześcijan:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, czy to zydzi, czy muzułmanie, czy chrześcijanie wierzą w tego samego boga pustyni, tylko drobne kwestie są różne w tych 3 religiach. Kwestie wtórne typu trójca itp. Z tych wszystkich religii najnormalniejsz amimo wszystko jest religia chrześcijańska, bo pozostałe dwie to agresywne i brutalne religie "beduińskie". Nie jestem chrześcijanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie pytaj czy mają dusze, bo nie jestem wierząca, ale jednak z jakiegoś powodu zydzi i muzułmanie spuszczają z zyjącego zwierza krew i tylko takie mogą zjeść. Więc pewnie coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.gdmwgpmw.wjtm
acheronita a czym wg ciebie jest dusza? Bo ja uważam że jej nie ma. Jesteśmy jedną wielką konstrukcją,a naszym motorem jest mózg i serce. Zwierzęta mają też mózg i serce tyle że nie są bardziej rozwinięte. Chociaż gdyby nie ucz małego człowieka niczego tj mowy,chodzenia itp byłby takim zwierzątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.gdmwgpmw.wjtm
Skoro w religi jest dusza,niebo itd to jak po śmierci możemy to widzieć,słyszeć skoro nasz mózg umarł. My nie ma mamy już oczu,uszu,nie myślimy. Po śmierci nas nie ma. Tak jak nas nie było przed urodzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dusza to to coś co wprawia w ruch mechanizm. Bo katalizator musi być chyba. Zwał jak zwał. To już na dłuższe pogawędki. Do następnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile wiem, to specjalne znaczenie ryb zaczęło się w starożytnym Rzymie, kiedy chrześcijanie byli tępieni, i nie mogli się otwarcie afiszować ze swoimi znakami i nazwami, więc do rozpoznawania się używali znaku ryby, od słowa ICHTIOS (gr. ryba), które było skrótem od Isos Christos cośtam cośtam A później dopisali znaczenie jedzenia. Mało to dziwnych przepisów i zasad w religiach? A ryba po prostu była ważnym symbolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Programista Ateista
Kiedyś ryby były pokarmem dla biednych, każdy mógł sobie złowić i zjeść podczas gdy na ubój zwierząt mogli pozwolić sobie jedynie bogaci. Post polegał na wyrzeczeniu się bogactwa i skromniejszym życiu, dlatego bogaci jedli jak biedni i powstała tradycja spożywania ryb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kiedy wszystkie ryby
mają białe mięso? Ostatnio sprawiałam karpia na wigilię i mięso było różowe a nie białe.. Ponadto tylko wołowina ma czerwone mięso. Wieprzowina jest różowa a kurczaki białe. Więc argument że nie je się czerwonego mięsa jest do bani I też nie rozumiem, czemu mięso krowy i świni to mięso, a ryby to nie mięso :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.gdmwgpmw.wjtm
do od kiedy wszystkie ryby wpisz sobie czerwone mięso w gugl hehe i poczytaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3latka
W greckim wyrazie "ryba"-"ichtis" kryje się akrostych oznaczający: Jezus Chrystus Boga Syn Zbawiciel. Poza tym w Ewangelii czytamy o 2 sytuacjach rozmnożenia przez Jezusa ryb. Dlatego pokarm ten jest wyróżniony i można go spożywać w piątki, choć w naturze swej jest mięsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek:)
Dlaczego ryba nie jest mięsem? Tagi: mięso, piątek, post, posty, ryba, wielki post, wstrzemięźliwość, środa popielcowa 2011-03-30 18:57, Duchowość Większość katolików nadal trochę pości, ale pyta. Skąd się wzięły posty? Dlaczego post od mięsa? Dlaczego ryba jest dozwolona? Za zaniedbywaniem postu stoi także niezrozumienie, a nie samo unikanie wysiłku. Tytułowe pytanie, dlaczego w piątki nie je się mięsa, ale rybę wolno, nawet teologowi może sprawić kłopot. Choć jest zadawane, przeważnie pozostaje bez odpowiedzi. Wyjaśnienie leży w tym, że w starożytności mięso było jedzeniem luksusowym i odświętnym. Wobec trudności z przechowywaniem mięsa, po zabiciu zwierzęcia wydawano przyjęcie i zapraszano krewnych i sąsiadów. Oni się przy okazji rewanżowali. W związku z tym jedzenie mięsa kojarzyło się z wystawną ucztą. W miastach, gdzie mięso kupowano, było ono stosunkowo drogie. Ryba natomiast w krajach nad Morzem Śródziemnych stanowiła pokarm ludzi biedniejszych, codziennie dostępny. Z Ewangelii wiadomo, że na zwykły posiłek składał się chleb i pieczona ryba. Niejedzenie mięsa oznaczało więc jedzenie skromnie. Jak z tego wynika, post piątkowy od mięsa nie ma wiele wspólnego z wegetarianizmem. Ten jest w Piśmie Świętym potraktowany krytycznie. Św. Paweł nazywa jedzących tylko jarzyny „słabymi (por. List do Rzymian 14). Chodzi o słabość wiary, która nie powinna być oparta na zakazach dotyczących żołądka. Chrześcijaństwo odrzuciło żydowskie zasady koszerności. Niemniej jednak św. Paweł przykazuje, by zostawić w spokoju tych, którzy byliby do przepisów tego rodzaju zbyt przywiązani i się nad nich nie wynosić. Sens zwyczajowego postu piątkowego jest więc taki, że kiedy chrześcijanin wspomina śmierć Chrystusa, nie powinien ucztować, świętować, bawić się. W związku z tym między innymi powinien jeść skromnie. Od razu widać, że pominięcie przykazania kościelnego „w czasach zakazanych zabaw hucznych nie urządzać to błąd, podważający istotę postu. Należy bowiem do niego wstrzymanie się od przyjemności i luksusów. Jeszcze w czasach komunistycznych jeden z moich wujków jako ekspert w delegacji rządowej zwiedzał wraz z nią klasztory prawosławne w ówczesnym Zagorsku. Przepraszając za dzień postny, zaproszono ich na obiad. A tam stół pełen rybnych i innych specjałów Nie pości ten, kto mięso zastępuje pstrągiem i łososiem. Skądinąd zasady postne w prawosławiu w stopniu znacznie większym niż w katolicyzmie przechowały zwyczaje starożytne, wymagające surowego postu w Adwencie i Wielkim Poście. Te jednak zwyczaje wynikły w dużej mierze z inicjatywy mnichów, szukających okazji do większej ascezy. Potem to samo narzucono świeckim. Dziś wahadło odchyliło się w drugą stronę, poszczenie zostało w krajach zachodnich całkiem zaniedbane. A jak być powinno? Post w Biblii W Starym Testamencie okazją do postu była żałoba i pokuta. Poszczono po śmierci bliskich i w dniach klęski narodowej. Post obowiązywał i obowiązuje Żydów w pokutny Dzień Przebłagania, Jom Kippur. Post był radykalny, nie jedzono wcale. Poszczono na znak żalu za grzechy i dla przeproszenia Boga. Innymi słowy, post wyrażał stan wewnętrzny człowieka, stanowi serca odpowiadał stan ciała. W ciężkich chwilach nie chce się i nie wypada zastawiać stołu. Stypy to zwyczaj pogański, powiązany z ideą, że dusze zmarłych potrzebują jedzenia. Elementem żałoby i pokuty było też sypanie popiołu na głowę. Porządne a nie symboliczne, jak w obrzędzie Środy Popielcowej. Towarzyszył temu nędzarski strój, tak zwany wór, czyli zamiast zwykłych szat przepaska na biodra, zrobiona z worka z szorstkiej ciemnej wełny koziej, którego boki rozpruto. Gdy przeciwnicy zarzucali uczniom Jezusa, że nie przestrzegają postów, odpowiedź sama się nasuwała: nie mają oni żadnych powodów do żałoby i pokuty, żyjąc radością nadchodzącego królestwa Bożego. (W święto wręcz nie powinno się pościć i rzeczywiście, Żydzi zalecali w szabat dobrze zjeść, a dziś święta kościelne znoszą post. Nie pości się w niedziele.) Jezus powiedział wtedy: Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo mają pośród siebie pana młodego. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć (Ewangelia św. Marka 2, 19-20 i teksty równoległe). Jezus umarł w piątek. Na podstawie powyższej przepowiedni chrześcijanie zaczęli więc pościć w Wielki Piątek jako rocznicę śmierci Jezusa na krzyżu oraz we wszystkie piątki. Co do zasady nie jest to, jak widać, przepis kościelny, lecz wskazanie biblijne i Jezusowe. Natomiast wobec zwięzłości zapowiedzi Jezusa, Kościół dokładniej określał sposób poszczenia. Typowa forma to post ścisły w Wielki Piątek oraz wstrzymanie się w zwykłe piątki od jedzenia wystawnego, w tym mięsa, oraz od zabawy. Środa Popielcowa to także dzień postu ścisłego, który rozpoczyna Wielki Post, trwający czterdzieści dni, do Wielkiego Tygodnia. Ten post z kolei nawiązuje do postu Jezusa, który poprzedził swoją działalność publiczną czterdziestodniowym pobytem na pustyni. Inspirowany był on czterdziestoma latami wędrówki Izraela po wyjściu z Egiptu. Post wyraża w tym przypadku trud człowieka i oderwanie się od spraw ziemskich na rzecz zwrócenia się ku Bogu. Jako praktyka chrześcijańska bierze się z pragnienia naśladowania Jezusa i towarzyszenia mu. Jako minimum odpowiadające sugestiom Ewangelii należałoby traktować post ścisły w Środę Popielcową oraz wstrzymanie się od przyjęć w Wielkim Poście. Posty w Adwent, podobne do Wielkiego Postu, to zwyczaje późniejsze. Inspiracją było czekanie w skupieniu na Chrystusa. Początki tych zwyczajów przypadają dopiero na IV wiek. W Polsce przyjął się zwyczaj postu ścisłego przed wieczerzą wigilijną, a więc na koniec Adwentu. Jak dziś? Wobec zaniku praktyk postnych w świecie zachodnim, oficjalne wskazania kościelne zostały bardzo złagodzone. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by chrześcijanie rozumiejący sens postu, a zwłaszcza duchowni, praktykowali go dobrowolnie. Wolno też uważać, że choć narzucanie obowiązkowych postów pod groźbą grzechu nie ma sensu, to jednak przepisy obecne są zbyt kapitulanckie. Co można by świadomym katolikom zaproponować? Post ścisły to post ścisły. Obecna zasada, że ma on polegać na jedzeniu tylko raz dziennie do syta, wydaje się w świetle zasad biblijnych i dawniejszej tradycji chrześcijańskiej niezbyt poważna. W dodatku mnóstwo ludzi na świecie z biedy i tak je tylko raz dziennie. Zdrowi dorośli mogą i powinni pościć przed wigilią, w Popielec i w Wielki Piątek. W odniesieniu do zwykłych piątków można praktykować jedzenie skromniej. Kto zechce, może i w te dni nie jeść wcale, ograniczając się do płynów (w tym w razie potrzeby kalorycznych, żeby uniknąć bólu głowy czy osłabienia w pracy). Spotyka się ograniczanie jedzenia w tym dniu do chleba i wody. Nie należy rzecz jasna takich praktyk traktować rygorystycznie, jako ślubu, lecz jako wybór. Choroba czy dłuższa podróż uzasadnia rezygnację z postu. Inne zwyczaje obecne, jakie można naśladować, to dość popularne w Polsce wyrzekanie się w okresach postnych picia alkoholu czy jedzenia słodyczy. Należałoby unikać tego wszystkiego, co jest luksusem i symbolem świątecznej obfitości. W krajach zachodnich spotkamy słuszną praktykę, że pieniądze zaoszczędzone na jedzeniu w dzień postny przekazuje się na potrzebujących, w tym na głodujących w biednych krajach. Czasem robią to i niewierzący. Przypomnę, że post w Biblii wyrażał żałobę i pokutę. Byłaby to więc właściwa forma pokuty po spowiedzi. Bardzo to dziś zaniedbane; gdy kiedyś spowiadając się u kapucynów coś takiego zaproponowałem, zakonnik wolał zadać mi modlitwy. Post może wreszcie towarzyszyć usilnej prośbie do Boga. Jak to realizować w praktyce? Rezygnacja z mięsa raz w tygodniu czy z balów i przyjęć w piątki to nic trudnego. Apetyt na słodycze po kilku dniach zwykle sam znika. Natomiast dla organizmu człowieka zbyt ucywilizowanego, który jest przyzwyczajony do nieustannych dostaw jedzenia, dzień przerwy z początku będzie przykry. Potem jednak uruchamia się mechanizm żywienia się zapasami, co neutralizuje uczucie głodu. Na drugi dzień rano wcale nie biegnie się wtedy nerwowo do kuchni. A jeszcze na dodatek, jeśli to dla kogoś ważne, lekarz pochwali za ulżenie przewodowi pokarmowemu i oczyszczenie organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
moze dlatego, ze ryba nie ma krwi i to daje jej czystosc? jak myslicie? dobra teoria ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikikun.
terz prawda ze ma mało krwi ale to chodzi ze jezus rozmnażał ryby i chleb apostołowie byli rybakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZTAJMES
Nie mieszaj wyznania. Źle o Tobie świadczy jak nie odróżniasz krowy od ryby.! To i może nie odróżniasz buzi od siedzenia.Pocałuj to poczujesz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×