Siedzę w domu z 4 letnim bratankiem bo jest chory. Co mam z nim robić?

Pytam poważnie. On od rana bajki ogląda i już normalnie oczy ma całe spuchnięte od tego. Co można z takim dzieckiem robić? Dodam że ma grypę więc wychodzenie na dwór czy zabawy w bieganie odpadają.

klocki moze?

puzzle, gry planszowe?? kolorowanie, czytanie ksiązeczek, zabawa w chowanego, cieplo zimno,

Własnie on nie chce się bawić w takie zabawy jego zdaniem nudne bo woli bajki oglądać. Muszę wymyślić coś atrakcyjniejszego od bajek a jednocześnie bez szaleństw. Pomóżcie bo nie mam doświadczenia w zajmowaniu się dzieciakami.

Oooo kolorowanie to już jakaś myśl. Zobaczę czy da się namówic.

w memo pograj...narysuj jakies proste znaczki na kartkach i zgadujcie... nie macie tam zabawek?:)wyobraz sobie ze ma 4 lata i...baw sie z nim;)

zrob mu domek z krzesel i kocykow, wyscigi samochodzikow, budowanie wiezy lub wielkiego garazu z klockow, budowanie z kart, z ksiazeczek rozlozonych na takie namioty:), udawanie jakiegos zwierzatka i druga osoba odgaduje, wymyslanie bajek, zabawa w chowanego....

ukladac puzzle, mozesz mu poczytac, pograc w jakas gre planszowa (na pewno ma mnostwo), mozecie wspolnie cos ugotowac albo upiec ciasteczka (dla niego super zabawa i bedzie pozytek - tylko oczywiscie mniejszy zakres prac mu daj) albo zapytaj go, co chcialby porobic

daj mu latarke pod kocyk i niech sie bawi w szpiega, do tego zrob mu lornetke z rolek po papierze toaletowym lub recznikach,

Dzięki za podpowiedzi. Coś z tego wybierzemy na pewno.

A nie ma co go pytać co chciałby robić bo on jest uzależniony od bajek. Nie raz jak go rodzice chcą odciągnąć od komputera bo idą np do sklepu czy gdzieś to beczy i się rzuca po podlodze.

Weź kartki a4 powiedz, że rysujecie mapę dzięki której odnajdziecie skarb... narysujcie na każdej kartce drogę jakieś drzwi na drodze głazy które będą przeszkodami do pokonania;-) Później sklejcie cztery kartki w jedną mapę. Obierzcie jakiś punkt który będzie startem i chodźcie po mieszkaniu omijając przeszkody z "mapy" aż w końcu dojdziecie do skarbu... tak zajęłam pewnego chłopca na godzinę!! Dodam, że miał 4,5 roku;-)

zawiń go w śliski kocyk.

mozecie tez skladac samoloty z kartek, sklejac jakies autka z kartonow, wycinac cos, malowac farbami...

gram w to z 3-letnią dziewczynką :)

Kilka dni temu byłam w podobnej sytuacji, z ta różnicą,że opiekowałam się dziewczynką. Wymyśliłam jej,że zrobimy Flotę Piracką. Ja robiłam statki z kartek papieru, a Ona je kolorowała. Przyznam,że zabawa była bardzo fajna i nawet się nie spodziewałam,że może mi sprawić tyle przyjemności.