pytanie do pań

jak bardzo liczy się dla was wykształcenie faceta? czy przykładowo: jestescie umowione na randke z facetem, który bardzo się wam podoba, jest przystojny, miły, z klasą itp. ale nie pasuje wam jego nizsze wykształcenie wzgledem was? jak to jest?

hmmmm.....jest to do przełknięcia jeśli jest naprawdę bardzo inteligentny (bardziej niż ja) i radzi sobie świetnie bez tego wykształcenia.;-)

tu wszyscy inteligentni, co widac po poziomie kafe :o

wykształcenie faceta jest bardzo wazne dla kobiet, które same maja dobre (wyzsze) wykształcenie. Co z tego, ze facet ma kase, ale nie jest oczytany. Jesli ona nie jest towarzyska to ok, bo nie wychodzicie czesto, ale jesli jest to chcialaby dzies wyjsc- najczesciej do znajomych, ktorzy tez maja wyzsze wyksztalcenie. i co wtedy? triche wstyd jesli rozmawiacie na jakis temat a on nie kuma o co chodzi. ja np.studiuje germanistyke a moj facet ma tylko podstawowke i miedzy innymi moj zwiazek niedlugo sie rozpadnie- to tylko kwestia czasu

Zgadzam się z Wróżka Dobroci. Jeśli jest b.obrotny i zaradny to może mieć sobie średnie wykształcenie;P(lub niższe od mojego). Wiesz nie skupiałabym się na "przystojny"-dla kobiety to nie jest super ważne(IMO). Miły i z klasą- na pewno;)Ważna jest pewność siebie i inteligencja;)

Wszystko zależy od tego co facet sobą prezentuje przy kontakcie osobistym - miałam już do czynienia z wieloma "mgr-ami" tylko z nazwy... Sama mam wykształcenie wyższe a spotykałam się z panem po zawodówce - inteligentnym, ładnie się wysławiającym i z głową na karku.

skończonych studiów to powinien mieć przynajmniej jakiś fach w ręku po skończeniu szkoły technicznej czy zawodowej np. elektryk czy mechanik. Facet , który ma skończony tylko ogólniak to jakaś nieżyciowa pomyłka. To także tyczy się kobiet wg mnie. Lepiej mieć skończoną zawodówkę np. fryzjerską niż sam ogólniak i klepanie bidy w call center.

ja nigdy nie patrzyłam na wykształcenie umawiając się z facetem, spodziewałam się tego tylko, że miło spędzę z nim czas :) dla mnie ważniejszy jest charakter, jego otwartość w stosunku do mnie i do innych ludzi, poczucie humoru, żebyśmy razem mieli wspólne tematy i się świetnie dogadywali i uzupelniali :) to jest dla mnie najważniejsze :p

Ja mam wyższe, ale wyznaję jedną zasadę: czym innym jest wykształcenie, a czym innym mądrość. Na studiach miałam wielu kolegów, którzy raczej mądrością nie porażali. Zresztą w dzisiejszych czasach papier możesz sobie kupić- studia zaoczne w byle jakiej prywatnej uczelni, grunt żeby płacić czesne.

"Wiesz nie skupiałabym się na "przystojny"-dla kobiety to nie jest super ważne(IMO)." Dobrze , że napisałaś to IMO bo w moim przypadku nie wyobrażam sobie związku z miłym i przystojnym Quasimodo. Jakieś granice estetyki muszą obowiązywać więc nie praw bajek o "nieważności" wyglądu.

dla mnie jak ktoś wyżej napisał "do przełknięcia" :) ważne żeby miał pomysł na życie ;)

no właśnie brak wykształcenia nie świadczy o niskim poziomie inteligencji, wykształcenie to tylko przygotowanie do wykonywania określonego zawodu - nic więcej, powtarzam jeśli facet jest bardzo inteligentny to z pewnością będzie też oczytany i może wyjść do ludzi, rozmawiać z nimi. To, że ktoś niema studiów to nie znaczy, że siedzi w towarzystwie osób z wyższym i nie rozumie tematów jakie poruszają - przesada już! Zgadzam się też z tym, że dobrze jest jak facet ma średnie zawodowe, ogólniak nie daje perspektyw no ale to nie znaczy że facet jest od razu ciotą bo może potrafić wiele rzeczy nie ucząc się tego w szkole a np. samemu - jeśli jest mądry. Dodam, że mam wyższe i mój mąż też, ale raczej nie zdarza się nam rozmawiać gdzieś w towarzystwie na tematy związane z naszymi ukończonymi kierunkami, poza tym ja jestem geografem to co niby......germanista nie dogada się zemną;-)))))) W dodatku mój mąż pracuje jako elektronik i informatyk bo ma również technikum skończone poza studiami więc to nieważne czy studia czy średnie czy zawodówka...

no i fakt ważna jest pewność siebie a co do tego wyglądu to wysoka inteligencja dodaje uroku.....po prostu się uzewnętrznia.

Ta która pisze dzies zamiast gdzieś jest naprawdę bardzo oczytana i inteligentna. Analfabetka, po polsku pisać nie potrafi a germanistykę studiuje:-D:-D w życiu bym takiej hipokrytki nie chciał:-D od faceta wymaga nie wiadomo ilu kierunków studiów a sama poprawnie pisać nie potrafi

michail01 czy tobie nie zdarzaja sie tzw. literówki?

jego bardzo kiepskie wzgledem mojego wyksztalcenie sprawia ze go czesto odrzucam...chyba,ze mimo braku wyksztalcenia ma dobra prace,a nie robi byle co za byle psi grosz

Bardzo bardzo rzadko a pani germanistka zrobiła ich więcej w jednej wypowiedzi. A dzies na pewno nie było literówką. Napisała słowo tak jak je słyszy i wymawia. Wróżce też zdarzyła się literówka ale jej uwag nie robię, bo ona przynajmniej hipokryzji nie sieje

michail01 jestes wrecz zalosny. nie musisz wierzyc w moja poprawnosc ortograficzna.

Ma bardzo duże znaczenie. Samo wykształcenie nie robi na mnie żadnego wrażenia, dopiero w połączeniu z intelektem (niestety musze stwierdzić że mamy mnóstwo magistrów którzy intelektem nei grzeszą :( ).