Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sara88

urodziłam martwe dziecko :(

Polecane posty

Gość sara88

witam was serdecznie. W ubiegłym roku w kwietniu urodziłam martwa córkę Julie. O ciąży dowiedzialam się w 9 tygodniu, wszystko było w porządku,miałam tylko złe badania ekg serca, w 17 tyg. wyszło mi że mam tratychardie, i lekaż przepisał mi jakieś tabletki na serce. W 20 tyg. Na badaniach prenatalnych wyszedł "white spot" i stópka końsko-szpotawa, wysłali mnie do centrum patologii ciąży do Rudy Śląskiej, tam po badaniach zostało mi zlecone badania inwazyjne "amniopunkcja". W badaniach nie wyszły żadne choroby, ani wady, i prawidłowy kariptyp żeński. byłam jeszcze u 2 innych lekarzy i powiedzieli że wszystko okjedynie mała wasa serca u dziecka. W 30 tyg przeztałam czuć ruchy dziecka. W szpitalu po zrobienia ktg, oraz usg 3-krotnie i potwierdzano śmierć. Rodziłam 3 dni, zakładali mi pod narkozą tuleje. Po sekcji, stwierdzono wile wad. Powiedzcie mi czy i jak to możliwe że na amniopunkcji nic nie wyszło, na usg było ok, prócz tej plamki "white spot" i stópki końsko-szpotawej. Czy to wina tych przekletych tabletek na serce??? Mnie już krew zalewa, myśle o tym cały czas, nie daje mi to spokoju. Boje sie zajsc w 2 ciąże, jestem przerażona że może sie stać to po raz drugi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez, ,;sfaaaaaagfrt
Twój mąż powinien pójść sam do zupełnie innego lekarza - najpierw ogólnego, ale prywatnie i w innym mieście i zapytać się jak to jest. W tym samym mieście i okolicach nie. To bardzo trudne kwestie, trudne pytania,a le to Wam radzę, nie u Was, bo takie wieści niosą się szybciutko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez, ,;sfaaaaaagfrt
Dodatkowo, są maszyny i maszyny, najprawdopodobniej lekarze powiedzą Wam lub już powiedzieli, że mieli stare, źle działające maszyny. Jeśli macie czas i nerwy to się sądźcie, jeśli nie, to nie. To straszne i przykre, jednakże realia mogą Ciebie, zwłaszcza Ciebie, jeszcze bardziej dobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytulam do serca, straszne jest to co przeszłaś. Drugi raz się nie powtórzy. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSPÓŁCZUJĘ CI
Jest takie forum Dlaczego .tam znajdziesz wiele podobnych historii .Może tam ktoś Ci pomoże ,dziewczyny tam piszące wiele przeszły .Jak byś nie mogła znaleźć to napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem to
badanie amniopunkcji wykonuje sie tylko w celu wykrycia kliku wad np.zespol Downa, Edwardsa Patau i jeszcze jakis jeden ale nazwy nie pamietam. innych wad np.wady serca to badanie nie wykryje. a czy dziecko dokladnie zbadali i okreslili o jaka chorobe chodzi?czy to tylko przypadek byl czy jakies konkretne wady ktore moga sie powtorzyc? bo z reguly jest tak ze to czysty przypadek i kolejne dzieci sa zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :( _ :(
Sprawdź w internecie nazwę tych tabletek, które brałaś na serce - i poczytaj jakie maja skutki uboczne. Może tam znajdziesz odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×