*Do kobiet, które podjęły walkę o związek po zdradzie*

wyjazd integracyjny, czyli wszyscy w pracy wiedzą i powiadasz,że się opamiętał, a nie wpadłaś na to,że on też nie chciał po prostu firmy stracić i skruchę udawać lepiej mu się opłaci?

dziewczyno przeliczajaca wszystko na pieniadze :) firma z którą wyjechał jest jego , tylko jego , więc i tak by jej nie stracił :)

Kobieto której firma i to do tego męża przesłoniła oczy to ty masz jeszcze gorzej niż myślałam.

E.... to Ty nawet firmy nie masz...idę spać

żadnej walki - ale czemu Ty ją atakujesz? bo postapila inaczej niz Ty? kazda sytuacja zyciowa jest inna, wasi faceci tez, ze juz o przepaści między wami nie wspomne ;) moze u was nie bylo co sklejac, bo i tak nic razem nie stworzyliscie i faktycznie lepiej bylo sie roztsac? a poza tym powiedz mi, jaki sens ma taka zemsta jaka Ty zrobilaS? skoro jemu na Tobie nie zalezy i Cie zdradzil (jak mowisz) to pewnie ta Twoja zdrada wogole go nie obeszła... nie zabolała, wiec po co

nie wierzę ,ze jestęs pełnoletnia :) masz z 13 lat i dlatego tak trudno kojarzysz . Nie jestęsmy bogaczami , ale każde z nas ma swoją firmę i jedna mamy wspólną , każde z nas ma swoje pieniądze i swój majątek , nie ma wiec mowy o strachu przed biedą , luuudzie ,ze też tak ci musże wszystko ręcznie tłumaczyć .

żadnej walki Kobieto której firma i to do tego męża przesłoniła oczy to ty masz jeszcze gorzej niż myślałam. przepraszam, oplułam się:D 1:0 dla żadnej walki:D

do zadnej walki..jedno pytanko....dlaczego atakujesz ta kobiete>? podwazasz jej zdanie na kazdym kroku??

dla ludzi w pewnym segmencie pojmowania świata każda inna decyzja , inna niż oni podjęli jest zagrożeniem . bo daje odstawę do przypuszczań i wahań- czy jednak dobrze zrobiłam ? Człowiek pewny swoich decyzji , albo nawet świadomy tego ,ze może być ona błędna nie popada w takie histerie z powodu zdania innego osobnika . Po prostu :)

to juz koniec??

koniec, idę wypełnić małżeńskie obowiązki bo inaczej 10 osób straci pracę:) a ja wiesz, myślę o nich

...w trakcie

caly temat... co za poracha :P to ja się zastanawiam, czy wybaczyć brak telefonu o umówionej porze, a tu babsko roztrząsa wybaczenie zdrady męża i bycia pośmiewiskiem w środowisku pracy :D

tak na marginesie, u mnie w pracy jest taki "Tomasz". na wyjazdach intergracyjnych zdradza zonę z każdą chętna plus ma stałą kochankę (sekretarę). a żonka wpada czasem z dzieckiem, żeby ssekretarze było głupio. ale sekretara ma to w nosie, a to nie Tomasz jest pośmiewiskiem, tylko jego małżonka :)

i po cholerę się kłócicie? każdy ma prawo żyć po swojemu, decydować czy wybaczy, czy nie ja wybaczyłam internetowe flirciki ale tylko dlatego, że wtedy dzieliła nas ogromna odległość i wiem, że mu brakowało mnie, miał kupe czasu, nudził się a do tego pisał tym swoim rozmówczyniom - żeby nie liczyły na nic więcej bo jestem ja i to ze mną chce być jedna mu zaproponowała spotkanie ale odpisał jej, że nie, bo mimo że fajnie z nią popisać, to nie jest zwierzęciem niezdolnym pohamowania swoich żądz i nie zdradzi swojej dziewczyny ja przez przypadek dotarłam do jego korespondencji z kobietami, naczytałam sie, wybuchła atmosfera, akurat byłam u niego na kilka dni spakowałam się, wróciłam do domu przyjechał za mną po wielu godzinach rozmów i błagań o wybaczenie itd postanowiłam że dam szansę, ale z góry uprzedziłam, że na moje zaufanie będzie musiał zaczekać i nie żałuję, jest ok, mieszkamy razem już kilka lat, wzięliśmy ślub (z jego inicjatywy, żeby nie było że ja naciskałam i nalegałam) i jak sobie pomyślę, że wtedy mogłam mu nie dać szansy to mi się źle robi, bo on na prawdę jest bardzo dobrym człowiekiem, kocha mnie bardzo, okazuje to nie tylko słowami ale też czynami, swoją troskliwością itd a to że flirtował z innymi laskami to nic w porównaniu do tego co nas teraz łączy - po tej właśnie aferze, po tych kilku latach pracy nad sobą czy zdradę fizyczną bym wybaczyła? nie wiem pewnie byłoby ciężko ale nie uważam, że każdy kto 1 raz zdradzi - zdradzi po raz drugi są ludzie którzy popełniają błąd i wiedzą, że to był błąd poza tym nie zawsze wina zdrady lezy po 1 stronie

hahaha, przeczytałam - to co to u Was za ludzie pracują, którzy śmieją się z tej biednej kobiety? ja bym się nie śmiała z kobiety, która jest tak raniona i poniewierana przez faceta byłoby mi jej żal

Ludzie buduja zwiazki czasem przez 50 lat..i nie maja tego co para,ktora odbuduje zwiazek po zdradzie!!! ZADNA Z WAS NIE BEDZIE POSIADAC TAKIEJ SILY! Nie potraficie tego,dlatego nie pozostaje wam nic innego , jak szydzic ,smiac sie, i nabijac. Na tyle was stac i to pokazaliscie to doskonale w tym mtemacie ;)

Smiac to mi sie chce z tych idiotek, co daja dupy temu frajerowi Tomaszowi,co za pustaki:D

witam miłe i niemiłe panie :) Patrzę i oczom nie wierzę , nawet ja doczekałam sie podszywacza :) Cieszę sie,żę śą kobiety rozumiejące ,ze w życiu przydarzają nam się różnie rzeczy . I nie sztuką jest uciec bezrozumnie , alep omyśleć i po namyśle zdecydować co dalej . Nigdzie nie pisze ,ze tylko jedno rozwiązanie jest dobre , każda para , każda zdradzona , zdradzony musi sam roztrzygnąc co będize dobre dla niego ,albo dla związku .

właśnie Tomasz przemknął swym szybkim chodem do toalety. ciekawe, kiedy sekretarka wyjdzie za nim :P z normalnymi ludźmi pracuję, ot, firma jakich wiele. w sumie Tomaszowi należy współczuć, bo nie umie wacka utrzymać w spodniach, ale śmiać się trzeba z żony- na Boga, why to wszystko toleruje? boi się sama zostać, ot co.

bardzo możliwe ,ze boi sie zostać sama i co w tym jest śmiesznego ?

zapewne nie znasz tej kobiety,nie masz zielonego pojecia jaka jest. Ale juz stwierdzasz ze boi sie sama zostac.. i jak tu nie smiac z takich idiotek:D

oj tam, pewnie martwi się o pracowników:D:D:D

nie wiem, dlaczego ona się godzi na to :P próbuję dociec motywów, ale kiepsko mi to idzie, bo nie sposób zrozumieć takich kobiet. albo boi się samotności, albo nie chce rezygnować z bankomatu. wyszła za nim

no kobiety nie znam, ale fakt, że przyłazi z dzieciorem do firmy męża licząc, że ów dziecior odstraszy kochankę i przywoła męża do porządku, jest co najmniej śmieszny :P

nawet ludzie nie wiecie jak wasi szefowie się dla was poświęcają:P pomyslcie o tym jak na nich patrzycie- może to właśnie twój szef bzyka codziennie niekochaną żonę-DLA CIEBIE:D doceńcie to nieroby:P

Widzisz co chcesz widziec :P, jestes smieszna :D,ale masz prawo do swojego zdania.

Teraz juz rozumie dlaczego takie madre wszystkie. Ta wyzej, nazywajaca dziecko DZIECIOREM, zapewne wielke gowno wie o zyciu rodzinnym.. o byciu matka i zona. :D

jak a błyskotliwa dedukcja:D

z dedykacja dla pana Tomasza:Dhttp://www.voila.pl/046/grir0/?1