Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ekhekheeeem

Boję się związku...w ogóle nie czułabym się swobodnie! wejdzicie!!

Polecane posty

Gość lord stront+
Do głębokiej wody, trzeba mieć trochę przygotowania. Jeśli kiepsko sobie radzimy na płytkiej, to może się okazać, że na głębokiej wpadamy w panikę. Oczywiście, że kiedyś, nadchodzi czas na ostateczną decyzję i lepiej już trochę umieć pływać. Nie wiem, czy Ty z tak wieloma lękami, masz już to przygotowanie do pływania w głębokiej wodzie. Może tak, może nie? To są bardzo indywidualne sprawy, nie mnie osądzać przez internet. Jesteś głodna uczuć, bo chyba nie dostałaś ich wiele w dzieciństwie. Czujesz się niepewna swojej wartości, jako kobieta, partnerka. W tym jest pewne ryzyko, mianowicie, możesz w mężczyźnie, któremu zaufasz, zobaczyć cały swój świat i wszystkie uczucia, myśli zainwestować w niego. I nawet, jeśli dobrze trafisz, jeśli będzie on porządnym i kochającym Ciebie mężczyzną, to możesz niestety zatracić się w tym związku, istnieć tylko przez ten związek. Utracisz autonomię. Będziesz albo kobietą bluszczem, albo popychadłem. To się często zdarza u osób, bardzo spragnionych uczuć, bliskości, które nie otrzymały ich odpowiedniej dawki w dzieciństwie. Nie twierdzę, że mam rację, nie mam zamiaru niczego Ci wkręcać, ale nie tam jest niebezpieczeństwo, gdzie wskazywałaś. Dlatego właśnie, taki kładę nacisk, na to abyś, starała się leczyć, czy to za pomocą psychologa, czy świadomie pracując nad sobą, bo gdy spotkasz fajnego faceta, może Ci się wydać (jakie to jest naturalne i nieodparte wrażenie!), że wszelkie strachy już minęły, bo wszystko czego tak Ci brakowało, teraz już będzie zawsze i w nieskończonych ilościach. Tymczasem mamy do czynienia z żywym człowiekiem, który ma swoje specyficzne cechy i określone możliwości. Możemy niechcący, sprawić mu ból, swoimi niezałatwionymi emocjonalnymi sprawami. Po prostu, aby zbudować dobry związek, sami musimy być w miarę stabilni emocjonalnie i pewni własnej wartości. Nie znaczy, to, że masz rezygnować ze związku :D bo samo jego budowanie, może być i często bywa terapią, zdaniem, które nas buduje wzmacnia, czyni lepszymi. Inwestuj w siebie, zajmuj się swoim rozwojem, pracą, nauką, czym tam lubisz! Miej swój świat, tak abyś, mogła go połączyć, ze światem mężczyzny, a nie jedynie weszła w jego świat. Rozumiesz o co mi chodzi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord stront+
Wiesz, daj mi jakiegoś maila, jeśli chcesz i mogę robić za Twoją grupę wsparcia :D Nie deklaruję, że się znam na wszystkim, że wszystko wyjaśnię, ale jakimś dobrym słowem, może Ci pomogę. Bez żadnych zobowiązań. Wedle wolnej woli. Zaglądnę tu później, bo teraz to już chyba pójdę spać. ps wiem, że jestem fajny :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord stront+
lordstront@gmail.com Przypomniałem sobie, że mam taką pocztę. Jeśli zechcesz to napisz. Miłej resztki nocy i dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w obornienieskażonych umysłów
jakiś stary dziad wyrywa naiwna dziewczynę :O ostrożnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhekheeeem
dzięki, odezwę się :) jak tylko trochę ogarnę ! :) Wyrywa?? No bez przesady tak?? Gwoli ścisłości nie jestem naiwna..to,że zagubiona to trochę co innego . 🖐️ :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×