Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiająca bardzo wiosenni

Co Was skłoniło do podjęcia decyzji o drugim dziecku?

Polecane posty

Gość zastanawiająca bardzo wiosenni

jak w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyjkl
zapewne chęć posiadania 2 dziecka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martakicia
Jestem jedynaczką, nie chciałam, żeby moje dziecko było takie samotne jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzenia
Ja nie jestem jedynaczka, mam 3 rodzeństa ale odstepy czasu miedzy nami to 16, 13 i 10 lat(jestem najmłodsza) i to tak jakbym była jedynaczka! OD małego obiecywałam sobie ze nie zrobie czegos takiego mojemu dziecku i max róznica to bedzie 3 lata (mam przykład kuzynostwa które sie przyjaznia) ale niestety los chciał inaczej i bedzie 4 lata różnicy:) A po drugie chciałam miec drugie dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca bardzo wiosenni
a nie bałyście się ze drugie dziecko ograniczy Wam czas??, że będziecie zabiegane, że nie starczy Wam pieniędzy?? Chcielibyśmy drugie dziecko, ale cały czas sie zastanawiamy. Zrobiliśmy się bardzo "wygodni" jak syn wyrósł z pieluch. Obecnie ma 4 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja zawsze mówiłam że u mnie będzie między dziećmi różnica max 2 lata. no i mam czego chciałam syn ma 4,5roku a córcia w marcu będzie 3 lata. nie powiem było i jest ciężko, tzn mało czasu dla siebie i przyjemności, ale warto było :D jak popatrzę jak moje dzieci się bawią razem, szaleją, jedno drugiemu pomaga aż łezka się zakręci w oku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie bede miala drugiego
to moja decyzja Powód? -Jestem leniwa,wygodna i nie śmierdzę groszem. Jak zdołam wychowac to jedno to będzie to sukces na miare wszechczasów! Fakt że moje dobre chcęci popychają do konkretnych działań i jestem typem osoby poświęcającej sie dla drugiego człowieka-podejrzewam że właśnie dlatego trafiło mi sie dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhgcfhgvnygyuh
ja chcialam jedno dziecko, ale niestety po 1,5 roku po porodzie wpadka. nie chce tego dziecka i jestem wsciekla na meza ze zmusza mnie do tej ciazy, teraz za pozno zebym usunela, zaluje ze wczesniej tego nie zrobilam. mozecie mnie krytykowac ale mialam traumatyczny porod i nie chcialam wiecej dzieci. niestety srodki antykoncepcyjne czasem zawodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca bardzo wiosenni
u mnie środki zawiodły przy pierwszym, ale od początku ciąży i teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego małego człowieka. No i zastanawiam sie nad drugim... tylko że sytuacja finansowa nie pewna, ponieważ mam pracę na czas określony...kończymy budować dom z kredytem... tak jakoś przytłacza mnie to... i nie wiem czy dałą bym radę z drugim dzieckiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqua8
ja z lenistwa właśnie zdecydowałam się na drugie. Córka dała nam tak w kośc, że stwierdziliśmy, że jak się szybko nie zdecydujemy na drugie to już nigdy.. Na szczęście druga jest okazem spokoju... :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca bardzo wiosenni
no właśnie u mnie syn był oazą spokoju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqua8
Wiesz co autorko? Ja wyznaję zasadę, że jak kobieta się waha, czyli, że jak chociaż trochę chce, coś jej tam w duszy gra, podpowiada, ale ona sama się obawia to... powinna się zdecydować. Inaczej będzie to ją męczyło latami, aż się kiedyś zdecyduje, albo aż już będzie za późno. Ja po dwójce dzieci jestem na etapie: "koniec kropka, mam pełną rodzinę i więcej dzieci nie chcę - nigdy". Jak kiedyś takie zdanie będzie ci bliższe niż "chciałabym drugie ale się boję" to będziesz wiedziała, że nie. A dzisiaj... Raz się żyje. Po co masz całe życie żałować? Dwójka dzieci daje ogromną radość. To była najlepsza decyzja w moim życiu. Dzisiaj patrzę jak się razem bawią, przytulają, kochają, psocą. Rodzice nigdy nie dostarczą dziecku tyle zabawy, rozrywki, przygód, doświadczenia i nauki co rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca bardzo wiosenni
No więc właśnie to jest też kwestia rodzeństwa. Mój synek jest bardzo troskliwy, opiekuje się czym tylko może. Wiem że jakby miał młodsze rodzeństwo to też by tak było. Tylko tak jak teraz mówię głównie chodzi o kwestie finansowe. :( Teraz mam dobrą pracę i wynagrodzenie tez ok. ale jestem na umowie na czas określony....i nie wiem czy zostanie przedłużona mi umowa.... Ach życie i te ciągłe decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stabilna sytuacja głównie.
Stabilna sytuacja materialna, rodzinna i zawodowa, zdrowie i dobra kondycja fizyczna, cierpliwość, pieniądze w domu, dużo miejsca, wolny pokój, wolne miejsce w aucie, cała wyprawka (pieluchy, zabawki, ubrania, butelki, wózek, meble i inne sprzęty) po starszym dziecku. Nie było się w sumie nad czym zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła wiosenna depresja
Musimy nad tym jeszcze pomyśleć. Planujemy na pewno, ma nadzieję ze moja sytuacja z pracą rozwiąże się pozytywnie i będziemy mogli się starać o drugie dziecko. Dostaje głupawki na tym punkcie. O niczym innym nie myślę jak tylko o tym żeby mieć drugie dziecko. Szurnięta jestem....ale czuję że tego mi brak... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja właśnie jestem w strasznej według mnie sytuacji. Jestem z facetem już 6 lat ja mam swoją coreczkę 7mio letnią, ja mam 27 lat moj facet 32 i codzien słyszę wyrzuty, że zwlekam z drugim, naszym wspolnym dzieckiem. Ja się poprostu boję że nie dam rady, tym bardziej że moj narzeczony pracuje za granicą i przyjeżdza co 1,5 miesiąca na dwa tyg. Boje się ze nie dam rady. Dodatkowo, studiuję na dwoch kierunkach zaocznie, czyli żadnego weekendu nie mam wolnego, teraz normalnie pracuje, ale jak pojawiloby sie drugie dziecko, oczywiste, że musialabym rzucic prace bo nie dam rady w tyg pracowac i zajmowac sie 2ka dzieci a w weekendy studiowac. Słyszalam od mojego juz bardzo dużo przykrych słów na temat tego że odkładam zajście w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze chciałam mieć więcej niż jedno dziecko. Mam dwoje i raczej na tym poprzestanę, bo 1) nie mam warunków mieszkaniowych na 3 dziecko (chociaż są plany, by to zmienić) 2) mąż jest ode mnie dużo starszy i podejrzewam że za kilka lat nie będzie się już chciał pakować w pieluchy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. chcialam aby nie bylo duzej roznicy wiekowej (miedzy mna i bratem jest 7 lat, bylismy jak dwoje jedynakow natomiast miedzy mojego meza rodzenstwem bylo co 1.5 roku - trojka chlopakow) 2. 3 lata w domu i moglam wrocic do pracy i na uczelnie, skupic sie na sobie wiedzaz ze nie bedzie juz zadnej przerwy macierzynskiej 3.mielismy juz wszystkie potrzebne rzeczy o pierwszym dziecku wiec po co wkladac na strych czy sprzedawac :P 4. zawsze chcielismy miec dwojke wiec nie byla to dla nas trudna decyzja 5. i tak bylam na macierzynskim z corcia wiec nie kolejny maluch nie zepsul by planow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×