Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kathia Busz

Dziewczyny czy macie jakieś sprawdzone sposoby na pozbycie się moli spożywczych?

Polecane posty

Gość Kathia Busz

jak w/w Wymiękam! 2 miesiące temu zauwazyłam mole w kaszy, wywaliłam całą spiżarkę kasz, makaronów, ryżu, płatków etc. kurna cały wielki worek żarcia! Postanowiłam nie trzymac już tych rzeczy w torebkach, tylko kupiłam słoiki do przechowywania żywności. Kupiłam i wyposazyłam od nowa całą spiżarke, tym razem wszystko popakowane w słoiki, szafki wypucowałam. I co? I znów są te larwy! Odkręcam pare dni temu słój z kaszą, a pod nakrętką jest kokon mola, kurna co robić? Wczesniej wyczytałam w necie żeby dawać do szafek liście laurowe, bo to odstrasza, ale nic to nie dało. Kupiłam przed wczoraj naklejki Rajd na mole, dzis się już jeden na to przykleił, ale przeciez nie będę co miesiąc kupować te naklejki na mole do końca życia :O dziewczyny kochane macie jakieś sprawdzone sposoby na mole spożywcze??? Plissss bo mnie już trafia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathia Busz
up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SFghtaefmhMARTA
wywalanie "zainfekowanych" rzeczy, podobno gazety pachnące jeszzce farb a drukarską działają. Powywalaj to, w czym są ich ślady, wyparz słoiki, dokładnie wywietrz szafki, koniecznie sprawdź pod szafkami za nimi- mógł wpaść gdzieś kawałek jedzenia, trochę rozsypanej kaszy i jest tam źródło. No i mole nie lubią jak się często rzeczy przegląda. Powodzenia w tępieniu dziadostwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez kup w malych ilosciach i trzymaj w szawce w kuchni, spizarki sa dobre na weki. konserwy i gotowe produkty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
larwy moli mogą być nawet w produktach, których byś o to nie podejrzewała, np. u mnie znalazłam w pudełku z herbatą ekspresową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathia Busz
dzięki dziewczyny! spróbuje ten preparat i wymyje octem szafki, kuźwa nawet moge je domestowes wyszorować jeśli to ma pomóc, bo mnie za przeproszeniem h... jasny strzeli :O znów mam żarcie do wyrzucenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to ;-) też mnie trafiało, a na dodatek nabrałam obrzydzenia do jedzenia czegokolwiek, co wcześniej w tych szafkach było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dziś np. nie tknę musli, tam znalazłam całe gniazdo moli na różnym etapie rozwoju i mam ten widok przed oczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agrafka1
No i oczywiście upewnij się czy poza kokonami nie pełzają gdzieś po kuchni larwy. Trudno je zauważyć, bo są bardzo jasne, dlatego trzeba być uważnym. Jak jakąś trafisz, wal na oślep! :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkoijuyh
nie trzymać za długo produktów, nie rób wielkich zapasów, dawaj naklejki... w końcu znikną z czasem... wiem z doświadczenia u mnie mole pojawiły się z głupoty, chomik zdechł a ja zapomniałam wywalić żarcie dla niego i po dwóch miechach zaczęło latać i tam było źródło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agrafka1
Aha i coś jeszcze - te mole w słoiku nie trafiły do niego z zewnątrz, tylko były w produkcie który kupiłaś (był już zainfekowany) i po prostu się żywiły zawartością i przepoczwarzyły. Nie zauważyłaś jaj, larwy lub kokonu przy przesypywaniu. Miałam to samo w słoiku z cynamonem. Poszedł niestety do śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko to zwalczyć raz na zawsze, one po jakimś czasie lubią wracać. Ja jakiś czas temu wymyłam szafki domestosem, wywietrzyłam, i zaczęłam pakować wszystko w szklane słoiki, pojemniki, a torebki szczelnie zamykać, na drzwiczkach poprzyklejałam plastry na mole. Spokój był przez jakiś rok, teraz chyba znów się mendy zaczynają, bo znalazłam kilka:O dobrały mi się do ziarenek jałowca, odkryłam to jak zabrałam się do przyprawiania bigosu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathia Busz
Laura Diaz - właśnie ostatnio znalazłam też ślady bytowania tych moli w przyprawach! widać to po takich zwisających jakby małych pajęczynkach na górnych powierzchniach torebek, qrwa wymiękam! myślałam że jak wszystko wywale, kupie nowe produkty i przepakuje je w słoiki to probloem z głowy, a tu ciul! tak dwie takie łażące białe mendy zauważyłam właśnie 2 miechy temu, jak pełzły mi po suficie. Brałam je za niezidentyfikowany obiekt robactwa, dopiero potem wpadłam na to, co to jest. Wszystko zaczęło się od zapomnianej kaszej z suszonymi warzymami jaką dostałam od szwagierki, która leżała w kącie szafki kilka miesięcy, zanim odkryłam surrprise w środku :O mam teraz obrzydzenie do kaszy i wściekłość że nie mogę się tego pozbyć! koszmar, mam nadzieje że zdążę te pipy wykończyć zanim one wykończą mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuuuzzzzzzzik
płytka globol, super sprawdzony sposób ale niestety musisz wywalić wszystko i umyć spiżarkę. Nie przejmuj się zwiększeniem ilości moli będą wylatywać z gniazd i umierać :( naprawdę działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agrafka1
Możesz sprawdzić w Google jak wyglądają jaja, larwy i kokony. Dzięki temu nauczysz się je rozpoznawać i usuwać, bez czekania aż wyrosną im skrzydełka i sypną nową partię jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agrafka1
Miałam Globola w te wakacje w kuchni (duże pomieszczenie), ale do spiżarni i małych niewentylowanych pomieszczeń bez okna się nie nadaje, bo skaża żywność, powietrze i jest szkodliwy dla zdrowia. Jak po pierwszym tygodniu zauważyłam, że padają grube muchy i w ogóle wszystkie żywe istoty, a do tego doszedł ból głowy, to zakryłam to folią i odkrywałam tylko od czasu do czasu. Trzeba uważnie przeczytać instrukcję i mieć pomieszczenie od wymaganej kubaturze, bo inaczej może się źle skończyć ta zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuuuzzzzzzzik
ze spiżarki i tak jest wszystko do wyrzucenia a jak mniemam jest zamykana więc....ja w każdym razie tak pozbyłam się moli szybko i skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grav
Właśnie jestem świeżo po porządkach. Kiedyś (jak byłam w gimnazjum lub początek liceum aktualnie mam 25 lat) przywlekły się wraz z kaszą ze sklepu. Aktualnie jestem do nich tak przyzwyczajona że raz na kilka miesięcy jest generalny porządek. W momencie gdy my je już widzimy na suficie ścianach bądź znajdujemy w produktach spożywczych jest już za późno dla naszej kuchni i czeka nas wieloletnia walka z nimi. Ciekawy przypadek gdzie je odkryłam: robię jabłecznik jak mi się nie chce to używam kupnego zawekowanego słoika z prażonymi jabłkami a że siostra lubi je czasami prosto ze słoika wyjadać to akurat mieliśmy ich sztuk 3 (2 firmy "A" i 1 firmy "B"). Po chwilowym siłowaniu się z nimi (serio nie szło odkręcić nawet pukanie o podłogę nie pomogło) siedziały część takie ruszające się a część w kokonach pod pokrywkami w tych spiralach na słoikach. Nawet jakby słoik był pusty to byście ich nie zauważyły. Tak naprawdę żadne opakowania przed nimi nie chronią. Na dodatek pomimo stosowania wszelkich środków my i tak nawet o tym nie wiedząc przynosimy je z zakupami ze sklepu(nawet hermetycznie zamkniętymi znalazłam larwy w paczce z ryżem do risotto co był próżniowo zamknięty ale ponieważ był to zakup na obiad na ten sam dzień sklep przyjął moją reklamację i zwrócił pieniądze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ericaaa
Nie rób zapasów jak na wojnę,posprzątaj w domu i problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ericaaa
ja tam kupuje w sklepach w których towary schodzą a nie leżą Wiadomo co na tapecie LIDL BIEDRONA póki towar schodzi to robale sie nie zalęgną. Podobają wam sie półki w niektórych marketach? Dużych jak tesco cerafur. Ja ich nie lubię i nie ufam. A w osiedlowym sklepiku nie kupuje bo data ważności pozostawia jak dla mnie zbyt wiele do życzenia a o cenie nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathia Busz
któraś z was pisała że miala mole w herbacie. poszłam sprawdzić moją szafkę z herbatą i kawą, qrwa i znalazłam larwe w zielonej herbacie i przyprawie do konserwowania ogórków :O załamka! nawet nie wpadłam że mogą być w herbacie i takich zielskach do ogórków :O qrwa jutro wytaczam tym mendom ostrą wojnę, bo dziś padam na pysk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathia Busz
poszperałam info na innych forach i tam jakiś chłopak pisał że nawet ściągał szafki wiszące i te mendy też były na tylnych ścianach szafek! :O zajebiście po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agrafka1
A wiesz jak kawę lubią? :D Normalnie narkomani. Ja mam ekspres i czasem zapominam go wyczyścić, to jak kiedyś rano robiłam kawę, wylądowały mi w niej świeżutkie zwłoki mola, który jak się okazało zagnieździł się w wylocie ekspresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agrafka1
No markety to ryzyko, ale jeść trzeba. Małe sklepiki mają za duże marże, a dyskonty słabą jakość. (Nie chcę nikogo urazić, ale ja się Biedronki boję. Lidl jeszcze ujdzie, ale też trzeba uważać na to co się kupuje.) Mole nie lęgną się tylko w sklepach, ale i w magazynach w punktach dystrybucji, więc równie dobrze mogą być i w biedronkowych i lidlowych towarach. To loteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathia Busz
hehe kawe na szczęscie mam szczelnie zamkniętą bo lubię świeży aromatyczny zapach :) ale kurna herbaty zawsze miałam w "ordzinalnych" pudełkach i nie wpadłam na to żeby je przepakowywać ehhhh nooo i masz babo placek. Jutro uderzam na Pepco wykupie chyba większość pojemników na żywność i niech skisnę ale nawet chili będzie w soku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathia Busz
* chili będzie w słoiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdf
ja miałam w kawie, zmielonej . Cały słoik w latających już molach a przy tym pełno nowych kokonów. Na szczęscie były zamknięte a kawa ze słoikiem stała daaaleko za cukrem, wiec nie było widac tych moli. słoik został wyrzucony, szafka cała umyta i przy okazji inne. Od tamtej pory pojawiają się sporadycznie,ale jednak. Nawet w przyprawie typu vegeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znalazłam mole w hermetycznym opakowaniu ryżu z lidla - takim niebieskim foliowym :o Ostatnio wszystko posprzątałam i miałam spokój przez parę miesięcy i w tym tygodniu znowu q.wy się pojawiły. Chyba faktycznie w herbacie mieszkają - w tej szafce co trzymam herbatę już dwa razy je widziałam. A dziś mąż mi powiedział, że jeden wyleciał z szafy w pokoju! był ciemny, więc na pewno żywieniowy. Skąd one się biorą??? :o Znów będę musiała połowę zapasów wywalić :( Mam małe dziecko i poza tym jestem w ciąży więc chemiczne pułapki odpadają. Jak ja ich nienawidzę!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja z tym walcze przejrzalam wszystko powywalalam wszystko co moglo byc podejrzane wlasnie sprawdzilam przyprawy i herbate ale nie ma (tak mi sie wydaje) podobno mozna rozlozyc lawende gozdziki albo nasaczyc waciki olejkiem pomaranczowym i wylozyc w szafkach podobno tego nie lubia.gozdziki wylozylam musze jeszcze kupic ten olejek no i te plastry(podobno dzialaja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×