Podróż z dwulatką

Drogie mamy czy byłyście na wakacjach w ciepłych krajach (arabskich typu Tunezja, Egipt, Maroko) z dwuletnim dzieckiem? Chcielibyśmy się w tym roku wybrać ale mam obawy. Czy nie za gorąco? Czy nie dopadnie nas tzw"zemsta faraona" a jeśli tak to co wtedy? Ja brałam tamtejsze leki ale co z maluchem? Podzielcie się doświadczeniem.

ja nie byłam ale moja sąsiadka była z córka w Tunezji jak miała niespełna 2 latka. No w ich przypadku nic sie nie działo. Oduczyła sie tylko tam pic mleko. Poprostu jakos nie miała smaku na nie - pewnie przez upał.

moja mama jezdzi co rok do egiptu i powiem ci ze chciala zebym ja ze swoja dwulatka tez tam pojechala. ale po pierwsze zobacz ile czasu spedzasz na dojazd tam tzn na lotnisko (chyba ze mieszkasz w miescie gdzie jest), pozniej odprawa na lotnisku sto lat:D, potem lot i wysiadasz w upal. ja sie najbardziej boje jednak tych biegunek. mama mowila ze byla tam taka dziewczynka ok 2 latek i caly czas biegala z pielucha wypelniona sraka za przeproszeniem. a ta biedna matka tylko biegala w kolko z plazy do hotelu po te pieluchy i przebierala dziecko w kolko. ta dziewczynka bardzo sie meczyla. dorosly nafaszeruje sie lekami a taki maluch? nie wiadomo co moze wziac i w jakich ilosciach. ja bym byla chetna na wyjazd gdzies do panstwa europejskiego jednak.

My lubiliśmy z mężem dalekie egzotyczne wyprawy-byliśmy m.in. w Ameryce Południowej i Afryce. Ale po urodzeniu córki trochę odpuściliśmy takie wyprawy. Jak miała 2miesiące pojechaliśmy nad nasze morze, rok później do Włoch, w następnym roku Bułgaria, po roku Hiszpania i dopiero jak miała 4 lata zdecydowaliśmy się jechać do Brazylii. W tym roku planujemy Egipt. Teraz ma 5 lat. Ale stopniowo ją przyzwyczajaliśmy do tak ciepłego klimatu. I Wam radzę to samo.

Ja tam uważam, że z takim dzieckiem jeśli już za granicę, to wybrać się do jakiegoś mniej egzotycznego kraju i wybrać np. Włochy, Hiszpanię, Chorwację, z takim małym dzieckiem nigdy nic nie wiadomo, może w każdej chwili się rozchorować w nowym klimacie,a choroba czy różne problemy z dzieckiem w tym wieku nie są tak łatwe do opanowania, jak w przypadku starszych dzieci, których można już traktowac prawie że na równi z dorosłymi. Taki mały to jeszcze ani nie je do końca tego, co dorośli, nie naje się więc w byle knajpie gdzies w Egipcie, robi często jeszcze w pieluchy, do 2-3 lat dalekie egzotyczne wycieczki są wg mnie raczej nie wskazane.

kurczę, no właśnie boję się najbardziej biegunek :( ale tak mam dość naszego morza że chcialam aby ciepło było :( No i zastanawialam się nad krajami europejskimi też. Może jednak znajdzie się ktoś kto był jednak w tych krajach..

up