Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezdomnaibezrobotnaNIESTETY

witajcie w nowym wątku...

Polecane posty

Gość bezdomnaibezrobotnaNIESTETY

co robicie? Ja już zakończyłam poprzedni wątek i myślę wiecie co tu dalej robić. Nie wiem kto to gadał z matką pod tym oknem a ona niczym ta Diana tak ją porównywali od małego, ale to wszystko przez klasy pornograficzne gdzie trafiła - a ta opinia to od brygidek bo zostały po śmierci jej z pasami USA - i w sumie co o tym sądzić? Wiecie - wyrzuty sumienia - ludzka rzecz i zaczęły grzebać i wygrzebywały sąsiadów, że takie coś krzyczała - na tego ojca. A to były brednie. Ja tylko nie wiem kto to stał pod tym oknem i podkradał słonecznik, kto to mieszkał w tej 1 dzielnicy - podobno jakaś dobra dzielnica??? nie wiem. Nie wiem zupełnie. W każdym razie mieli się MOIM ZDANIEM przenosić dalej i dalej. A jeszcze zostaje ten nauczyciel angielskiego po 3 letnim koledżu NIE W SOSNOWCU - od razu piszę - żaden wydział anglistyki jakiś wielki, tam byle jaki koledż ze sklepu wiecie. I radził sobie w życiu - średnie ekonomiczne, sklep, i dalej 3 lata angielskiego i tyle. Jeszcze pasuje że ojca nie miał i tylko jak on się stracił. Miał jakiś krzyż rodowodowy ALE NA PEWNO NIE NA STAŁA pracę wiecie. I tak chyba zaczęli się wszyscy wieszać i tyle. Przez niego, że wierzył w Kevina... Sullivana. No wiecie co... beznadziejny. Spowiedż miał na stała pracę, św. Franciszka - on miał mieć cały krzyż miał na stałą pracę - nie spowiedz tylko - on miał mieć na stała pracę bo tak miała dyrektorka i nie dał jej rady nawet w tej Szkocji i koniec. I wiecie jaki on był , że tym sklepem nie leciał. A co to szkoła - drugi sklep. I wiecie WIELKA SZKOŁA - literka , cyferka i drzewa i krzyże mają rodowodowe i weż odejdż od łomów NIE ROZUMIEJĄC tego. Bo ja rozumiałam, że żle nazwana jestem - te dzieci same tak mi mówiły i mnie załamywały a tak? I wiecie ja tam pół roku pracowałam i po semestrze sie wyniosłam DO INNEJ SZKOŁY - trochę dojazdu i święty spokój w domu. Mnie było potrzebne piechotą do pracy chodzić, a wcale nie tak mało wiecie i tyle. Ja se miałam bilet wykupić i ciut dalej. Może do innego miasta albo pokój wynając - to mieszkanie z 1 pokojem to nie mogło być. A wiecie do rodziców tu mam pretensje że garnków nie miałam to po co mi ta kuchnia, ale to nie i tyle. 1 pokój, wspólna kuchnia i miałam spadać z tego mieszkania , ale telewizor, ten zielnik wszędzie. I tak się nie obroniłam - telewizją kablową i zielnikiem i tyle. Miałam mieć mały pokój i bym mogła być na 3 lata bo reszta - dlatego miała być wiecie stała umowa a tu takie coś, a dom otwarty to sie trzeba zgodzić to i tak było OSZUKAŃSTWO i nie dam sie - dziś bo praca się skończyła a wtedy? I ta kobieta w Piłsudskim miała mi nie radzić - po prostu idż gdzie chcesz - a w ogóle to mogła powiedzieć że mam iść do urzędu miasta tam gdzie były ogłoszenia bo sama nie wie i tak sie mogłam WYNIEŚĆ i to też mam pretensje w domu, że nikt mi nie powiedział, że mam po prostu zapytać w urzędzie gdzie tu szukać pracy i tyle. A nie? Tak sie szuka pracy i może by mi zapłacili bo tyle wakatów, a tak? I bym coś skorzystała, a tak? Dzieci mną rzadziły przez głupią dyrę, a jakbym nie ograła sobie szkoły to do dziś sznupią mi po wszystkim i tak dalej. No jakie mendy. Także dziękuję bardzo. A w tych Niemczech i Holandii TO SAMo i wiecie - czy ja jestem TAKA? Kevin Sullivan i Patrick Swayze. No wiecie co... i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a witaj, witaj
możesz mi odp na jedno pytanie: chce Ci się tyle tego pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaibezrobotnaNIESTETY
Wiecie jedyna rada dla tej mojej matki to żeby się uczyła do 10 roku życia i tak bez porno, a ta szkoła ogrodnicza to musiała iść już w porno. I wiecie medycyna i na widownię. Co wy - wszystkich wrzucali - ojciec po podstawówce, matka ani matury i tyle. Albo miała maturę? Nie ale raczej nie. Chociaż? Nie wiem. No a ona miała tyle wartości , że nie opłacało jej się uczyć , do szkoły ogrodniczej i tak by się dostała, ale wiecie czemu nie było żadnego telefonu do babci jak miała 10 lat to nie wiem naprawdę. Może i do babci był, że ma ją brać bo ma złe oceny i sama problemy sprawia. No i może by ją wzięła, ale ona była u komuni i po co? Po co ona tam polazła? I miała z ojcem dziecka dobrze żyć a tu nic i tyle :( I taki koniec. I ja jestem potępiona za tego 1 nauczyciela w tym Kevinie a reszty NIE BYŁO - tu na wsi, tam nie. Nauczycieli wpisują - bez przesady tylko 1 był bo w sklepie pracował. A uczelnia? Wiedzieli , że podobno CAŁY ROK mi sie powiesił albo pół roku to mieli jeszcze wiedzieć o 1 studencie z którego został dym i kość udowa na katedrze anatomii wydziału biologii bo nie przychodził a szukali żeby w gry liczbowe pasowało im grać i był martwy na stychu , on chyba sam już mieszkał, ojca nie miał wiecie i był powieszony i przyszli po niego z anatomii. Grób chyba zbiorowy i kość udowa na anatomii - ograny storczyk i tylko było SKĄD ON W KOŃCU MIAŁ TEGO STORCZYKA i lali z niego i tyle. I chyba się nie obronił albo się obronił nie wiem :( No i tacy byli wszyscy mądrzy i tyle. A studia z rodowodem można mieć tylko trzeba rodowod mieć ograny. A NIE MIAŁAM? I czym oni się wszyscy łudzilli. Zielnik zrobiłam jaki zrobiłam - suszone rośliny i zwierzęta - jedynie że nie 200 okazów - papier, karton - chyba wszystko sie należało, tak samo gazety - wszystko do zwrotu albo dopłacać i tyle. Taka byłam i do widzenia i tyle. No ale cóż... tak mnie wszyscy docenili i do dziś wiecie tak jestem doceniona jak Indianie na amazonie. com bo wiecie oni nie byli - pracę dostali poszli, czemu książki? Do szkoły. Nie chcieli się poddać. Do pracy pasowała im szczegolnie ZWŁASZCZA W NOCY 1 roślina zaczęli se przypominać jak oni to przepadli z tym lasem z wszystkim, nic tylko ta roślina wiecie i coś w tym sensie. No i wymyślili że to oddawają , a cos innego - przez to tam nie ma zdrowia i tam NALEŻY lecieć roślinami i całe drzewa roślin i zwierząt na ogranie pracy i żeby odejść a wszystko zaczyna się od mojego rodowodu. I wiecie ja ten rodowod to mam tylko po to, ze matka moja miała latać nago po domu i niczego nie osiągnąć albo studiować medycynę bo ona w ogóle niczego nie wiedziała o życiu, a te studia w brygidkach to Otto mógł mieć, ale ona nie - co ona tam robiła? Taki wał - jeszcze skończyła te studia. Co prawda oceny miał on, ale co za życie i tyle. Wszyscy w domu po nagu - może tak by wolała? i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaibezrobotnaNIESTETY
Nie za bardzo chce mi się pisać, ale coś muszę robić. Musze sie POŻALIĆ trochę bo mam na co , mam na kogo i tyle w sumie :( Jak nie za powieszony rok to za potas kasa. I co dalej? I tyle. I że zacznę od samochodu wszyscy myślą. Nie - to nie ja. To nie moje myślenie - mam tutaj ksywkę BEZDOMNA i bezrobotna. I tyle :( A tak skończyć nie chciałam. Dom otwarty to mi mieli powiedzieć - może sama miałam być mądrzejsza no ale... i tyle :( Wszystko wiedzieć wtedy kiedy trzeba to jest wielka sztuka ja jakoś nie umiałam wszystkiego w czas wiedzieć a na pewno nie umiałam być duchem świętym BO W SUMIE tyle mi zostało - tam mi życzyła baba w Piłsudskim że znowu weg z pracy przez otwarty dom , a z otwartym domem zostałam ja także ja zamykam szczęki rekina - bez sensu i tyle. No bo wiecie z tego kombinowania biblioteką mnie nie pasowało NIC w tym 2 roku pracy. Nic - uczyć sie na doktoracie - tak wszyscy kłamali - przez technikum ekonomiczne pana Kevina Sullivana i czy on może być? NIe. Miał wtedy przerafarbowany na rudo i kolczyk w uchu albo gdzieś tam i tyle. TAKI BYŁ, ale wielki nie wiem... HITLEROWIEC pasuje - to wyleciał dymem w krematorium. A czepiał się wszystkiego jak rzep psiego ogona - wszystko musiał wiedzieć. Taki palant jak i ten Sullivan junior w Holandii - a reszta. TAKIE ZERO i jeszcze mu rodowod dawaj bo TYLE ma wartości i tyle. I wiecie te krzyże i drzewa to trzeba uważać bo to wszystko jest BEZ KOŚCIOŁA a pózniej jest kościół i to jest wyżej. a ludzie tego nie rozumieją , myślą że to wyżej. A ja oddana NA NAJWYŻEJ wartość - literka, cyferka. Wiecie szkoła to jest wartość, ale jak już to STAŁA PRACA tam bo literka , cyferka to się NALEŻY ale czy dadzą? I to sie odchodzi a jeszcze krzyże rodowodowe i mieli mi powiedzieć tu w św. Józefie - postaw se krzyż rodowodowy na stała pracę i możesz być, nawet jak pojdziesz to i tak prawo do stałej pracy - a za granicą? To samo. I tyle wartości ma Kevin Sullivan - ale ja jestem najgłupsza. No tak wiecie bo jeszcze 2 rodowody przez bandę zersk normalnych. I wiecie 2 rodowody na 2 żony przez które musiałam odejść i tyle :( Bez sensu. A reszty w ogóle nie było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaibezrobotnaNIESTETY
Wiecie jakbym wiedziała że te studia przyrodnicze są TYLE warte to powiem wam w życiu mnie tam nie ma. Ani tych roślin nie było ani zwierząt. 50 roślin? To wcale i tyle. Albo na stała pracę samemu i tyle. I wtedy i studia są i zielnik i suszone zwierzęta i wiecie zielnik okazy - papier z uczelni i opisy roślin do oddania - 200 roślin - co wiem o roślinach. Niektórzy zbierali suszyli niektórzy tylko opis studia mieli, zielnik odkupywali - zwierzęta to samo - preparatyka musiałaby być dobra i tyle. No ale mogłam z matmy na takie studia iść choć inne wyjście to W SUMIE 4 języki jak dla mnie i wartości. I wiecie NAJWYŻEJ studia. Nawet ten język obcy to 2 filologie a nie doktorat. No to praca na uczelni? Jakie szanse? I tyle. No i na tej bioli to samo i tyle. I wiecie ten rok to jest wina uczelni - ja nie miałam najgorszej oceny z tego zielnika mimo wszystko i mieli mnie wpisać na botanikę systematyczną i wszystko gra, a ja nie poszłam bo papier w swoim zakresie i tyle. Wiecie ile to jest kasy? Ok 1000 roślin. Nawet 500 wiecie. A cięcia wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy to ma sens?
Dochodzić do prawdy obiektywnej przez prawdę subiektywną odwrotną do sensu innych subiektywnych prawd, które istnieją w sprzeczności z niezachwianym egzystencjalnym sensem braku poczucia początku czegoś co się nie zaczęło, a przynajmniej nie na pewno więc teoretycznie nie istnieje a przynajmniej nie na pewno, tak myślicie? A tu jest właśnie błąd, istnieje, z taką samą pewnością jak istnieje komputer na którym teraz piszę, co może nie jest pewne na 100%, to może być tylko złudzenie. No, ale z mojego obecnego punktu widzenia to przynajmniej 99 %, choć mój punkt widzenia mógłby się radykalnie zmienić gdyby się okazało, że jednak ostateczna prawda jest inna... No, ale przecież nie można się opierać na teoriach o których się nic nie wie bo nie tylko się nie wie czy są słuszne, ale nie wie się nawet jak się na nich opierać. Czy robienie tego ma Waszym zdaniem sens? Z drugiej strony jak nie ma sensu to co ma sens? Czy to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaibezrobotnaNIESTETY
A dlaczego TO nie ma sensu? takie pisanie? Dlaczego? Przecież jestem filologiem , matmę mam i mogę uczyć w szkole - dlaczego nie? Ja tam jestem po prostu OKRADZIONA i tyle. Mnie się tam należy DYPLOMOWANIE - ty tego nie rozumiesz. Stała praca też mi sie należa, a dyplomowanie to nie trzeba mieć stałej pracy. Przez to wyjechałam bo nie rozumiałam matmy , rodowodow szkolnych - tego Kevina Poniatowskiego - miałam już dosyć, nie miałam zielonego pojęcia o uczelni jedynie, że promotor za mną dzwonił, o matce nie wiedziałam, o niczym. Weż przestań. Ja w 2010 mogłam ZNOWU iść na zastępstwo, ale wiesz ja byłam zniszczona rodowodami, krzyżami rodowodowymi, może i drzewami i TAROTEM - kilka razy na mnie stawiali i wiesz literka , cyferka - to jak siedzę w domu, a tak? i tyle :( Daj spokój. I to wszystko - także nisko w podstawóweczce mogę iść NAUCZĄC a tak? gdzies to mam wszystko i tyle. Ja nie będę nigdy biologiem - ogródek będę mieć, zielnik - to ja, ale reszta? I wiesz ja skończyłam na FIZJOLOGII ROŚLIN - to coś też mówi i tyle. A dalej na EKOLOGII jak dla mnie bo po roku? studiów - ja sie wyniosłam po semetrze przestało mi COKOLWIEK pasować i tyle. I póżniej miałam nazwisko i wszystko grało a powinno grać bez. A czemu nie? I chyba było, że to był ten rok z egzaminem z zielnikiem i tyle. I pasowało nazwisko i wyjazd do Wielkiej Brytani. Naprawdę. Tu? Nie za bardzo nic. Także oni mieli wyjechać wszyscy do Wielkiej Brytani - ten cały mój rok. Ja takich planów nie miałam i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaibezrobotnaNIESTETY
Wiecie ja byłam prawidłowa w szkole I NAWET MIAŁAM RODOWODY i tyle I wiecie tu chodzi o to CO TO ZA KRZYŻE NAWET ZE ZNACZENIEM stawiały te sprzątaczki dzieci nauczyciele NA TAKĄ WARTOŚĆ literka cyferka. Ja mam literkę cyferkę, ale wiecie jak postawi na was krzyż rodowodowy kilka - kilkanaście osób , Tarot w burdelu to co to jest? I tyle. I przez to wiecie taki mój apel tu CZY MA SENS TAK SIE ZACHOWYWAĆ W SZKOLE, ale jak bank to urwana musze głowa no to wiecie. Darujcie se i tyle :( No co tu powiedzieć? i wielkie wartości. A kościół katolicki jego wartość OGÓLNA poniżej nawet nie ateistów tylko SATANISTÓW. No wiecie co... :( Dajcie spokój. To tak piszę ku przemyśleniu i tyle. Może ktoś pociągnie wątek - czemu nie? I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord stront+
Nie wiem czy zwróciłaś uwagę, że twój styl pisania, jest bardzo niejasny, chaotyczny i przez to właściwie, nie wiemy o co ci chodzi, poza ogólnym wrażeniem, że spotkały cię rozmaite nieszczęścia. Może pisz jakoś w punktach, po kilka zdań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a co uważasz o tym, że
jestem zagorzałym zwolennikiem SCATu. Każde przełamywanie barier jest bardzo podniecające. Sranie jest tą ostatniąbarierą. Na początku pod prysznicem wsadzaliśmy sobie palece w tyłki. fajna jazda była jak mnie lub mojej dziewczynie akurat chciało się srać. Wyciągaliśmy brązowe palce i napawiliśmy się wzajemnymi zapachami. Było to dla nas obojga bardzo podniecające, aż tak, że nie potrafiliśmy przestać, ale jednocześnie bardzo trudne, bo oboje czuliśmy z początku pewne zawstydzenie, jakby poczucie, że nie powinniśmy tego robić choć niewiadomo dlaczego, bo obojgu nam się to niesamowicie podobało. Później było coraz fajniej zaczęliśmy się oboje brudzić naszymi kupami i było wesoło. Smród był elementem zespalającym, wiedzieliśmy, że nie mamy jakby między sobą nic do ukrycia i to było piękne - uciekły gdzieś wzajemne niepewności względem siebie i kompleksy. To jest po prostu frajda. Wielka brązowa frajda!!! Od tamtej pory zdarzyło mi się i mojej dziewczynie polizać wzajemne wydzieliny - i tutaj od razu mówię smak kupy nie jest taki zły, tzn. kupa NIE MA SMAKU to jest jak plastelina albo coś podobnego. Coś co dużo gorzej śmierdzi niż smakuje, bo nie smakuje wcale. Za to podnieca bradzo. Dziś bardzo mnie podnieca kupa wychodząca z tyłeczka mojej ukochanej. i ten smrodzik który powstaje tuż nad moim nosem. Sam akt wypróżniania się na drugą osobę jest podniecający, babranie się później we wzajemnych ekskrementach już mniej akurat mnie podnieca, a przynajmniej nie tak bardzo i nie tak długo. W każdym razie od długiego czasu bawimy się tak regularnie co tydzień (może z niewielkimi wyjątkami) wszystko kończy się oczywiście upojnym seksem na brudno i na prawde jesteśmy najbliżej siebie jak się da.Pozdrawiam cię autorko i wszystkich miłośników SCATU! co o tym sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaibezrobotnaNIESTETY
To jeszcze raz ja... może jeszcze coś napiszecie - ja właśnie sobie podjadłam wiecie i idę robić coś innego i tylko taki smutek mi został , że w sumie ZA ADRES zostałam skreślona, a przecież taka ciekawa okolica i można mieć tu zielnik na pamiątkę i tyle. Dlaczego nie? Bo czemu sie czuję urażona - nawet zwierząt nie zasuszyłam - no wiecie z tej okolicy zielnik i to taki STOSOWNY - miały uszanować i coś by znaczyły te moje studia, a tak nie? Ciekawe kto Z TEJ OKOLICY z tej miejscowości przyjdzie im na studia jeszcze. Też takie muły jak dla mnie i tyle. Bo ja jestem ciężko kapująca, a oni tam wcale i tyle. Starczyły mi te studia - po co dalej? No właśnie - siedząc dziś w domu - bezdomna i bezrobotna też się tak zastanawiam PO CO JA SIE DALEJ UCZYŁAM? Za Kevina miałam sie wydać - starego czy młodego. I czemu ja miałam to dziecko w domu. Ogrywały tego Kevina a NIC TYLKO STRACIŁ mu sie ojciec i wiecie zatłukł go łopatą od śniegu - ja potrzebowałam matmy on kurwy. No ale mimo wszystko o dziecku wiedział a o bibliotece za dupą nie. I stała umowa o pracę i co mi zrobisz. I wiecie hajtać sie nie musiał ze mną tym bardziej że mnie nawet zaprosił w góry NIE WIADOMO PO CO toteż odmówiłam bo o czym ja miałam z nim rozmawiać - o tym jakim jest cudownym Kevinem? I to wszystko. Ale przynajmniej CIEŃ KLASY. A ten na studiach co mi zapierdolił storczyka i tyle to by sie naprawdę nic nie stało, ale ta reszta? i tyle. To go szukali bo ogrywali nim ten mój rok samobójców i gry liczbowe - i on był doktorantem i zostaje po nim KOŚĆ UDOWA na anatomii, że miał iść na medycynę i przestać pierdolić. I on popełnił samobojstwo bo sie nie umiał obronić z tym storczykiem - Edward 8 takie coś. I wiecie zważywszy na moja spowiedz nie bronię KK - CO ONI SĄ WARCI, ale wiecie znowu nie mówcie, że satanista lepszy to jedna sprawa - choc brygidki - same wartości ujemne jak dla mnie i tyle. Ale powiem wam no też bez przesady wszystko i ja jestem ograna rodzicami, że cyganią mnie ze ślubem całe życie - juz ich dziś ograłam - kasa moja i spadam , ale wiecie to jest też taka kwestia, że po prostu... ach szkoda gadać - bo z tego wszystko leci i tyle :( Wszystko. Beznadziejni ludzie i to i potas - żeby samobójstwo babci nie wyszło no wiecie co... ach szkoda gadać :( Tyle wam napiszę. I uważajcie w tej Szkocji. A na amazonie też. Każdym bo to różnie bywa i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaibezrobotnaNIESTETY
Wiecie ja sobie zajechałam tylko adresem wszystko i niczym więcej. Miałam to sobie przemyśleć ale ja jestem z Londynu i mam mieszkanie w Londynie i w Szkocji -puste. To ja mogłam mieć takie mieszkanie bo ja mogłam i tyle. Bo ja się bardzo dużo musiałam uczyć na tym doktoracie i tak sie rozwaliłam też i ani obrony. I ten cały mój rok kiedyś idzie do profesora Władysława Szafera - ta Iza co zniknęła chyba też. Zobaczcie ze 100 uczniów już ma - pózniej zielnikiem się mogą wynieść i tyle. Bo wiecie też sie nie dadzą NAZWISKO - bo nazwisko i studia by mieli bo póżniej ten botanik??? ogrodnik zniknął i JAK TU MIEĆ STUDIA? Oni bez studiów zostali bo postawili na zielnik i suszyli zwierzęta, a ja postawiłam DOBRZE, ale nazwisko mi zniszczyli właśnie PSEUDODEBY od tego profesora co zniknął w czasie egzaminu. A wiecie to jest też takie - po co ja to piszę NAPRAWDĘ próbujcie na medycynę młodzi ludzie - bo ja miałam zdawać, najwyżej NIE PRZYJŚĆ, ale MIAŁAM MIEĆ ZDANY EGZAMIN. Jak ja tego żałuję. Taka głupia byłam - i mam co mam. Ani nie pracowałam w zawodzie, ani nic. Wiecie - za dużo chętnych nie było, mogę robić co innego a jednak tacy zażarci i tyle z całości. Także nawet nie po maturze bo to maturze, ale rok póżniej wiecie i teraz są matury to tylko papiery, kiedyś były egzaminy - to sie nakładało i tyle. Ale za rok tam coś można by osiągnąć, a ja w ogóle uważam i gdzieś bym to podała że każdy student powinien mieć egzamin na medycynę złożony i tak być liczony - bez prawa do leczenia ale tam wiecie bez przesady, że po takich studiach co kretynem jest? książkę weźmnie i lepiej powie niż jeden lekarz albo farmaceuta - i wiecie czy w handlu czy na przykład szpital lab - bo jak to odlączyć - no to albo farmacja albo medycyna i połowa rzeczy OK. Bo czemu np. lekarz ma sprzedawać coś a nie biolog. Jak jest lekarzem to ma leczyć - co robi gdzieś tam - po co tam polazł i tyle. I koniec. Zmarnował miejsce na studiach i koniec. I konsekwencje niech też poniesie i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×