Chciałabym miec chlopaka ,ale...

nie potrafie odnalezc sie w swiecie:/ mysle ze jestem inna od wszystkich i to chyba widac bo nie mam duzo znajomych ani zadnego adoratora... chodzi mi o osobowosc i o wyglad.Nie akceptuje siebie. I nie zaakceptuje :( Mam 18 lat i nigdy nie mialam doswiadczenia z chlopakami ,bo gdy kilku bylo zainteresowanych to odtracalam ich ...

my , faceci tego świata, mówimy ci żebyś się nie przejmowała tym bo innych kobiet mamy pod dostatkiem.

no mam podobny problem;/

mnie inne nie obchodzą, chce miec normalne zycie;/ ale jak widac to nieosiagalne

dere a ile lat masz?

moglabys podac gg?

To czemu uważasz że jesteś inna? czym się różnisz od pozostałych? weź się za siebie a nie narzekasz.

ja mam 19lat i od roku jestem w związku ..dokładnie mając 18lat powiedziałam sobie STOP ...tylko ja zawsze znałam swoją wartość,wiedziałam w czym jestem dobra,czy jestem ładna czy też nie i wszystkie swoje atuty wykorzystywałam bardzo dyskretnie,ale dało się zauważyć...aż w koncu zauważył mnie mój obecny partner z którym mieszkam,studiuje ;)) kłócimy się,bijemy :D dużo rozmawiamy i pomagamy sobie...i nie żałuje,ze wczesniej nie zaczęłam takiego życia..teraz wiem ,ze faceci,którzy do mnie wtedy startowali lecieli tylko na wygląd,mój mnie poznaał dużo wczesniej jak wyglądałam ...:D mialam może z 14lat i przyjaźnilismy się ,potem on był w związku dłuugo,aż w koncu spotkanie po latach nas złączyło ;) tez nie mam wielu znajomych ...mam 2 bardzo dobre koleżanki(przyjaciółki)jak zwał tak zwał i przyjaciela mojego chłopaka,więcej mi do szczęście nie trzeba...reszta to są albo bardzo dobrzy znajomi,albo po prostu znajomi ;) nie ważna jest ilość,ale jakość,więc bierz się za siebie i szukaj kogos wartościowego,a nie psa na baby ..kto Cię będzie kochać nawet jak będziesz leżeć obrzygana na ziemi ,czy też będziesz cięzko chora..u mnie mój się sprawdził w 100% jest ze mną na dobre i na złe..

moja droga zakompleksiona nastolatko..musze cie rozczarowac. otzo jestes jedna z tysiecy mlodych dziewczytn myslacych ze sa inne, nei pasuja do tego swiata itd....lacznie ze mna gdy bylam w twoim wieku., i wiesz co? gdyby nie twoj temnat to pewnie nie przypomnialabym sobie jaka kiedys bylam. wiec glowa do gory, za 10 lat tez nie bedziesz o ty pamietac

no wlasnie problem w tym ze ladna nie jestem i sa to wady ktorych nie da rady zakryc... pozatym ze mna nie ma o czym rozmawiac... czasami sie zachowuje jak totalna blondynka,wlasnie z niesmialosci :( a znajomi? ci ktorymi sie otaczam na co dzien to tylko na czesc,nie potrafie nawiazac wiezi :( czasami z kims pogadac,mam kolezanke ktora znam od podstawowki,ale to tez tak jest ze spotykamy sie od czasu do czasu i ona mnie traktuje jak kumpele,a nie przyjaciolke

pogadam*

posawalibyśmy do siebie;)

mysle ze bys sie ze mna zanudzil ;)

autorko jkbym czytala o sobie/....:) nie potrafie ci nic doradzic bo po prostu wiem ze keidys bedziesz to wspominac z usmiechem na twarzy choc teraz wydaje ci sie to najbardziej niewiarygodne na swiecie. okres do0jrzewania jest pieklem.,..ale to wszytsko minie. wsponisz moje slowa tak jak ja wspominam slowa moich ciotek ktore mi to samo wmawialy

jesteś w durnym wieku, ale spoko, przejdzie Ci :D

4Zndq9MptncmEZnun3V8caNV