sposob na lojotokowe zapalenie skory glowy

postanowilam napisac, bo w koncu znalazlam cos, co dziala na moja nieszczesna skore glowy, po wielu wizytach u specjalistow, masciach i szamponach z aptek za gruba kase, ktore pomagaly tylko chwilowo. moje mycie glowy wyglada tak: myje dowolnym zwyklym szamponem z dodatkiem octu jablkowego, rozrabiam pol na pol. potem drugi raz myje szamponem bambino. czytalam na wielu forach, jakie ludzie maja z tym cholerstwem problemy, jak trudna do leczenia jest ta choroba, moze komus zdesperowanemu pomoge, bo stosuje to juz pol roku i jest nadal dobrze, ba, tak dobrze (i dlugotrwale) nie bylo od wielu lat! balam sie, ze po oscie zaczna mi wypadac wlosy, bo wydaje sie on taki "żrący" w zapachu, ale nic takiego nie zauwazylam.