Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamama27

jak nauczyć 15 m-czne dziecko chodzić za ręke tam gdzie ja chce a nie ono...

Polecane posty

Gość mamama27

pomóżcie bo ja już niewiem co robić - synek ma umyślane gdzie chce iść i iście tam gdzie ja chce przeważnie kończy się histerią - nie stanie na nogi - musze go nieść - krzyczy płacze wygina sie itd.. miałyście doświadczenia w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne,ze mialysmy :) nie martw sie :) raczej sie ciesz,ze masz dziecko o silnej woli hehe. no,ale musisz sie uzbroic w cierpliwosc i konsekwencje. wychwytuj moment gdy jest w stanie cie uslyszec i spokojnie powtarzaj,ze pojdzie samo,ale jak sie uspokoi. i tak az do tego czasu przypinaj albo na szelki,albo wpinaj w wozek,musisz go zlamac :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
no z wózkiem nie ma problemu - chętnie w nim jeździ i siedzi spokojnie - problem pojawia się kiedy idzie pieszo kiedy ja chce iść w lewo a on w prawo... wtedy szelki itd nie pomaga bo kładzie sie na ziemi, ugina nogi i zawraca w swoją strone..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matricaria
mój 11 miesięczny syn chodzi tam gdzie ja chcę - kwestia dobrego wychowania i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzenia
w trakcie spaceru mow mu wczesniej gdzie pojdziecie, w trakcie mow mu ze za chile skrecicietam bo...tam cos jest-powiedz o czyms interesujacym- poza tym napewno wyrosnie z tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali9090
Matricara - może Twoje dziecko jest podatne na wpływy i uległe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Te wszystkie
Z tego co ja czytałam to nie kwestia odbrego wychowania jeżeli dziecko nie chce iść w stronę którą rodzic podąża czy też nie ale ale najnormalniejszego etapu rozwoju . Dziecko poczuło władzę w nogach i fakt że może sterować nóżkami i iśc na nich gdzie chce a ten fakt jest tak fascynujący że aż żal z niego zrezygnować dla uciechy mamy czy taty. Jak dziecko wszystko pięknie wykonuje z wolą mamy , idzie tam gdzie ona chce, robi grzecznie to o co mama poprosi a do tego maluch wq tym przedziale wiekowym to można zacząć się bać o malucha i o jego rozwój a przedewszystkim silnej woli, indiwidualizmu itp. Dobre wychowanie przyjdzie jak malec będzie w stanie pojąć mechanizm przyczyny i reakcji oraz wymagań otoczenia a także powiedzenia "nie rób tego innym co tobie nie miłe":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
no właśnie - ja sama znam dzieci które chodzą bez problemu za ręke z mamusią bez najmniejszego buntu - i to wcale nie jest wychowanie!! ona poprostu takie są i tak chodzą - do Matricaria czy twoje dziecko kiedykolwiek buntowało się i chciało iść tam gdzie ono chce? jak niby je wychowałaś że chodzi tak? myśle że wcale go tak nie wychowałaś - poprostu idziesz na spacer a ono z tobą i tyle - takie masz dziecko i ciesz się: zapewne typ "aniołka" kategoryzując wg tracy hogg mój synek jest "żywczykiem" - tłumacze mu ale widze że on nie kuma jeszcze tak super jak mu mówie co ja chce a już najmniej kuma czemu ja coś chce - a że chce zobaczyć pieska w ogrodzie 5 domów dalej to idzie tam.. a jak go zawracam to w sekunde jest bunt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna rozmowczyni
Moje dwuletnie dziecko też idzie tam gdzie ja chcę, za rękę lub obok mnie, daleko. Ale ja go nigdy nie tresowałam. Pozwalałam łazikować, pokazywałam to co ciekawe, zachęcałam lub szłam za nim i ono coś mi pokazywało. Szanujcie swoje dzieci to one uszanują was gdy lepiej zrozumieją o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pościel
jako jedyna miałam ruchliwe dziecko, inne siedzialy od 9 miesiąca w roku piaskownicy a mój, ciagle nózkami wiercil, potem biegał, a inne nadal siedziały, zaglądał do aut, dotykał, wspinal sie , oglądał drzewka, biegal a ja za nim,.....potem po 2 roku zycia sie zmieniło, dorósł, zrobił sie wręcz mamy synek i tylko za rączkę, nadal spacerujemy, oglądamy, przyglądamy sie sprzedawcom, autom, ludziom, znamy wszystkie marki aut, ludzi....jak zobaczy dzieci to leci i bawi sie ale musze byc w zasiegu wzroku bo inaczej ryk i szukanie mnie. TAK więc- do 2 roku zycia jest nieswiadomosc i dziecko jest ciekawe, biega, rusza sie, a potem jest swiadome, i spaceruje za rączkę. Tak jest w przypadku mojego cyna a był bardzo ruchliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pościel
poza tym idziesz z dzieckiem na dwór czy na spacer to podązaj za nim a nie tam gdzie ty chcesz....chybaze są zakupy i inne sprawy do zalatwienia. to tłumacz- najpierw idziemy zaniesc dokument, kupic jabłka na sok, potem zaniesiemy list na poczte i wtedy on chce isc, tlumacz, mów, rozmawiaj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pościel
aha i tak wytresowałam go ze na ulice nie wybiega, wie ze moze byc szpital, kaetka, smierc, pogrzeb, trumna- wszystko wie bo mu pokazuję na filmie, obrazkach, podczas zabawy, jak babcia idzie z laseczką to mówię ze ma chore nózki alb wybiegła na ulice i autko bammmmmmmm ..on wie ze jest ałła jakby wybiegł. auta zna bo sie uczymy przy okazji, cyferki, literki ....zajęcia pozyteczne podczas spacru. aaaaaaaaaa oglądał krecika jak rodził zajączek.i wie jak sie rodzi...ze z dziurki i z brzuszka wychodzi. to normalne dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
dzięki dziewczyny - poczułam nadzieje na lepsze :) do pościel normalnie jakbym czytała o swoim dziecku - wszystko musi obejrzeć, pomacać, przycisnąć, ostatnio nawet mazia palcem i wkłada do buzi jak coś smakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
dzięki dziewczyny - poczułam nadzieje na lepsze :) do pościel normalnie jakbym czytała o swoim dziecku - wszystko musi obejrzeć, pomacać, przycisnąć, ostatnio nawet mazia palcem i wkłada do buzi jak coś smakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
dzięki dziewczyny - poczułam nadzieje na lepsze :) do pościel normalnie jakbym czytała o swoim dziecku - wszystko musi obejrzeć, pomacać, przycisnąć, ostatnio nawet mazia palcem i wkłada do buzi jak coś smakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
sorki za tyle powtórzeń ale kafe mi sie wiesza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×