Mąż chyba kłamie

zresztą skoro zarabia 4000 to chyba te 150 na wlasne wydatki (w tym jedzenie) to nie zbrodnia? a Ty autorko ile zarabiasz?

A w jakim mieście pracuje?

no i co, ze nie chodzi? Dziewczyno, opanuj sie. myslisz, ze pichca sobie obiadki? Telefon w lapie i dzwonia po pizze. Nawet z pokoju nie musza wychodzic.

o matko,ja myslalam,ze autorka zjadla jedno 0 przy tej kwocie 150:) boze 150zl wydal... bez rpzesady! i jeszcze mowisz,ze zarabia tylko (!) 4000zl? niektorzy zyja za 1500, wiec zle nie macie. chyba,ze ktos zyje ponad stan, to wtedy ma problem.

z tą rybą za 50 zł- to jest nic, hehe byłem ostatnio na weekendzik w zakopanem, weszliśmy do knajpy, zamówiliśmy po golonce piwko, jakieś surówki, frytki, na 4 osoby zapłaciliśmy prawie 900zł to jest zdzierstwo, co prawda samą golonką najadłoby się z 5 osób bo była tak duża, ale moim zdaniem to była już przesada, już drugi raz w zakopanem coś takiego mi się przydarzyło, więc więcej tam nie zamierzam jechać. A co do ciebie autorko moim zdaniem nie masz się czym przejmować, to co wydał to nic.

mezatka 26 wiem,ze to nie twoj topic,ale ciekawa jestem,co u ciebie? wszystko wporzadku?

150 zł na dziewczyny? Nie dołujcie tutaj. Możliwe że pije skoro ma do tego skłonności. Facet sie nie przyzna, chyba ze sie go przycisnie do muru.

50 zl. za rybke to bylo 7 lat temu :) Jechalismy w wakacje ubiegle do zoo, to sie ciesze, ze wzielam prowiant :P Jak zobaczylam ceny, to myslalam ze padne. Fryty tylko kupilam i loda dziecku :)

andzela tabasko - rozumiem że pytasz o topik w związku z moim mężem ? u mnie cały czas po staremu, mam nadzieję, ze na długo

mężatka wierz mi, że nie. Mamy tak ogromne wydatki, że po opłaceniu wszystkiego zostajemy praktycznie z niczym :(

Rowniez uwazam, ze 150 na dziwy i alko by mu nie starczylo :P

Dziewczyno, nie przesadzaj... Facet zapierdala, zarabia niezle moim zdaniem, a Ty bys chciala, zeby sie zywil kanapkami z serkiem?

Ja pierdziele kolejna wariatka... mam rozumieć, że w dzisiejszych czasach bez braku zaufania i sprawdzania obejść się nie można, bo zdrada na każdym kroku ! :o Jak można katować tak, nie tyle co faceta jak samej siebie... przecież to jakieś nienormalne. Aurtko żyj własnym życiem, co ma wyjść i tak wyjdzie wcześniej czy później. Wyluzuj! bo nerwicy dostaniesz .

oszukiwana chyba nieco Hazard i kobiety odpadają.Zostaje alkohol... Możesz napisać w jakim mieście pracuje?

Ciesz sie, ze masz zaradnego faceta ! Zarabia niezle, naprawde. Moja i meza wyplata razem daje 4 tys. A Ty mu jeszcze zalujesz... nie lubie sie czepiac, bo uwazam, ze w malzenstwie kasa jest wspolna, nawet, gdy jedno tylko zarabia, ale tym razem jedno pytanie mnie korci-ile Ty zarabiasz?

samą*

oszukiwana chyba nieco - ja nie mówię, ze 4k na 3 osobowa rodzinę to jakieś kokosy, po prostu uważam, ze 150PLN podatku rekreacyjnego dla zarabiającego to nie dużo ;)

krótko i na temat. A w jakim mieście pracuje? W Jastrzębiu-Zdroju. Wcześniej w Sosnowcu.

mezatka 26 tak o ten topic:) to sie ciesze, powodzenia!!! autorko,nie przesadzaj. jezuuu a niech raz chlopak na tej delegacji sobie odpocznie troche. no wydal 150zl i co? juz widze,jak wraca do domu, wspolczuje chlopakowi:/

To u mnie nie mieszka:-). Nie ten rejon

jak ma skłonności do picia, to będzie pił...chyba, że sam zechce przestać, wówczas wystarczy mu 150 zł na 4 dni na tani alkohol, pewnie jeszcze pracuje na budowie w tej delegacji...

Do wszystkich, którzy pytają: Jestem obecnie na urlopie wychowawczym, bezpłatnym. Pracowałam do 4 miesiąca ciąży włącznie. Potem jeszcze przez rok miałam dochód, w kwocie ponad 1000zł. Przeprowadziliśmy się od rodziców, bo mąż chciał, a teraz nie ma kto zostać z dzieckiem, gdybym miała iść do pracy.

Tak, niestety na budowie. Dobre i to. Ja skończyłam 5-letnie studia i choćbym dostała pracę w zawodzie to w życiu nie zarobie tyle co on na tej budowie po zawodówce.

a autorka pewnie w domu siedzi, zarabia wielkie 0 i mężusia wylicza z kasy

krótko i na temat. To u mnie nie mieszka . Nie ten rejon A w jakim rejonie mieszkasz?

moim zdaniemmmmmmmmmm a autorka pewnie w domu siedzi, zarabia wielkie 0 i mężusia wylicza z kasy Już opisałam wyżej naszą sytuację.

czyli wszystko jasne, na alko wydał i tyle, ciesz się zatem, że tylko tyle, na 4.000 to i tak niewiele, a Wasze dziecko ile ma lat? Do żłobka/przedszkola się nie nadaje?

Ma niecałe 2 lata. Najbliższy żłobek 30 km stąd.

Ja wiem, że na budowie zarabiają więcej niż w biurze po studiach, ale wiem też, że w tej pracy niestety alkohol jest na porządku dziennym, ale 150 zł na delegację i te zarobki to i tak nie jet źle, nie przejmuj się;)

Typowa jędza :o żona On zapierdalala a ona rozlicza z każdego grosza Już wiadomo dlaczego facet musi sie napić