Dlaczego na noc tyle jem? :O

W dzień apetyt taki normalny, zjem co trzeba, czasem jakieś zachciewajki ale ok... przychodzi noc, a ja chłonę z lodówki wszystko jak gąbka wodę :O I później spać mi się nie chce bo taka nażarta siedzę... nie wiem qrwa, tasiemce w nocy się budzą? :P Ale kurwica by mnie brała jakbym miała o pustym pysku siedzieć, albo co gorsza iść spać głodna :O

Nie wiem, ale chetnie bym sie dowiedziala.

No tak no Ty rozumiesz mój problem ;)

Wlasnie zjadlam ser w ziołach I pije cole.

mam to samo :/ ale dzisiaj sie trzymam i mam nadzieje ze juz nic mi do reki nie wpadnie, jadlam 2 godziny temu, zrobilam sobie cos czego jesc nie mialam :D frytasy i smazona rybe - chyba mnie pogielo :D teraz wegetuje choc do lodowki mnie ciagnie ;) ale nie pojde! nie i juz!

ja właśnie zżarłam miskę cini minisów z mlekiem i czuję szczęście

Ja zajadam swoje wypasione kanapusie + już drugi kubek zupy szczawiowej ( wybrałam bez gęstego tak, żeby sobie popijać dla smaku ;) ) i mam takie zajebiste kiełbachy wiejskie, prawdziwe wiejskie nie jakieś pseudo ze sklepu, jeszcze w niedziele się wędziły, a świnka pewnie nie tak dawno biegała po podwórku... i jak tu ich nie zjeść?

2 h temu zjadłam jabłko ja jestem nocny marek i tylko w nocy pracuje i jem w dzień nie czuję głodu

No tak no fajnie, wszystkie żremy w nocy :P Tylko w sumie czemu? Nasze brzuchy powinny chcieć odpocząć a nie wołać jeeeś jeeeeś

pojęcia nie mam ja nie tylko jem, ale też często kieliszek wina na kolację, jeśli aktualnie nie boli mnie głowa

jej jakbym taka kielbache wiejska zjadla :D az mi tu nia pachnie :D ale najlepsze niestety w Polsce, tu nie ma dobrej kielbachy :(:(:(

Nie no ja już nie wychodzę dzisiaj z pokoju Będę sikać przez okno, żeby nie iść koło lodówki :O Od jutra dieta nie jedzenia po północy