Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejna mama

wyrzuty sumienia

Polecane posty

Gość zouo
Gdybym chciała swoje dzieci zostawić, to bym się zabiła i miałabym święty spokój od problemów. Ale właśnie nie chcę i codziennie myślę co zrobić, żeby z tego wyjść, żeby odzyskały tą pełną życia mamę. A pow już że nie napiszę w czym tkwi mój problem, bo wszystkie piszące tu ideały mnie dobiją. Nie dziekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLAUDIA_36
55rtrtrt Masz wsparcie i oparcie u rodziny a nie umiesz tego docenic, a wiele matek by tobie pozazdroscilo akurat tego Ty naprawdę nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.Gdzie ma to oparcie? Przecież napisała,że matka by po niej jechała, a mąż nie chce rozmawiać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ciekawa jak
to nie rozumiem o ci chodzi? jak ktoś ma ci pomóc, doradzić jak nie wiemy w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobnie jak ty
jak chcesz to podaj mi swojego meila. moze wtedy porozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też zmęczona i znużona
Nie jesteś beznadziejną mamą!!!!!!!!!!!! Masz zniżke formy i jesteś zmęczona i masz do tego prawo. Przydałaby się jakaś bratnia dusza, choć wiem, że niełatwo o taką. Ludzie zwykle mają w d... cudze problemy. Może jednak jest ktoś, z kimś mogłabys pogadać, wyjść gdzieś, odetchnąć? Każdy by zwariował, gdyby tylko siedział w domu, zajmował się dziećmi i nie miał chwili dla siebie, czuł się niezrozumiany, niekochany. opuszcony i przede wszyskim ZEMCZONY. Wszystko jest wtedy czarne i brak perspektyw dobija. A może masz depresję? Wtedy potrzebny jest lekarz, bo będzie tylko gorzej. Nie udawaj, że wszystko jest okej, nie rób dobrej miny do złej gry. Nie ważne czy i jaką burze wywołasz. Masz prawo do wyrzucenia z siebie tego syfu, a jeśli rodzina Cie nie zrozumie, to kit im w oko, ale nie daj sobie wmówić, że jesteś zła matką czy złym człowiekiem. Pozdrawiam ciepło i życzę duż siły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna mama
wierz.kam@inetria.pl możesz pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hasssia
Jedne cie zjada a inne doradza. Nie mozna komus doradzic jesli nie wie sie o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55rtrtrt
wlasnie ze nie, ja tu nie doczytalam idealnych mamusiek, tylko same ktore w negatywach, smutku i zalu piszą o macierzysntwie, jestes taka jak w wiekszosci, to chyba nie odstajesz od innych matek.Widocznie taki urok bycia rodzicem,przykro sie to czyta,lecz woidocznie prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna mama
nie, to jednak chyba ty nie czytasz ze zrozumieniem. Bo ja nie napisałam że bycie matką jest złe. Wręcz przeciwnie. Napisałam że tojest naprawde wspaniałe. a ty sie na sile doszukujesz. Pytanie o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLAUDIA_36
55rtrtrt nie ma idealnych matek, bo nie ma idealnych ludzi.Ale nieprawdą jest że dla wielu macierzyństwo jest czymś złym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55rtrtrt
no o to mi chodzi, ze jesli dla ciebie macierzynstwoe jednak jest wspaniale, to dlaczego czujesz sie beznadziejna matka, i nie poswiecasz dzieicom czasu?jedynie robic to co musisz-karmienie,kapiel,ubieranie.To na tyle twojego repertuaru.Gdzie tu wspanoialosc widzisz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna mama
cóż za ciężki człowiek. Czuję się beznadziejną matką i postępuję tak ze swoimi dziećmi bo b. przytłaczają mnie inne problemy, które z macierzyństwem nic wspólnego nie mają. Nie radze sobie zimi tak bardzo, że odbija się to na całym moim życiu. Otstani raz to tłumacze, jak nie zrozumiesz to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w wieku 29 lat
ale o co Ci chodzi autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLAUDIA_36
Najlepiej to znają się na macierzyństwie te, które dzieci nie mają:-) Ich życie usłane jest różami i nie miały, mają i nigdy nie będą mieć problemów...(choć wątpię,że tacy ludzie istnieją)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55rtrtrt
zapisz sie do psychologa panstwowego jesli na prywatny cie nie stac, zapewne wiecej skorzystasz niz starcisz na tych wizytach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55rtrtrt
kasiulka82.82 , nie, ale pokazuje autorce ze jest zdecydowana wiekszosc kobiet z takim podejsciem ,nie jest ona wyjątkiem.Zyje sie na tym swiecie, widzi, slyszy, czyta,i tak najwidoczniej to bywa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam wyrzuty sumienia
autorko postu...też noszę w sercu ogromny ciężar, który odbiera mi całą radość z życia. Mam nadzieje że nadejdzie kiedyś dzień, w którym pozbęde się mojego balastu i odetchnę pełną piersią...tego życzę również Tobie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLAUDIA_36
Autorko dwa lata temu miałam poważne problemy.Wydaje mi się,że dużo większe od Twoich.Też nie miałam czasu dla dzieci (choć były dużo starsze od twoich), bo moje życie zawaliło się,przestało mieć sens... Udało mi się dzięki temu,że jestem cholernie uparta, nie poddaję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam wyrzuty sumienia
55rtrtrt ale ona cały czas piszę jakim szczęściem są dla niej jej dzieci, rola matki wcale jej nie przerasta, jak sugerujesz.Ma zupełnie inny problem, który przekłada się na samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna mama
nie wiem czy Twoje problemy były mniejsze czy większe. nie znam ich i licytować się tutaj nie będę. W każdym bądź razie umówiłam się do psychologa. To w sumie już jedyny pomysł aki mam żeby jakoś sobie z tym poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhbfgb
dziwna jestes autorko. zalozylas topik o niczym. niby masz problemy ale nie piszesz jakie. jest ci zle ale nie wiadomo czemu. skoro nie chcesz pisac na kafe bo uwazasz ze cie baby zjedza to po co zakladasz temat bez tematu?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna mama
temat był o tym że mam wyrzuty sumienia, bo zaniedbuje swoje dzieci przez problemy jakie mam, więc nie był o niczym. A czemu piszę o tym? bo tym też się codziennie zadręczam. A walka ze wszystkim w osamotnieniu jest dla mnie tymbardziej dobijająca. Chciałam coś z siebie wyrzucic. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhbfgb
nie masz kolezanki z ktora mozesz porozmawiac o tym? takie pisanie nie wiele ci da. co ci maja kobiety odpisywac? przykro mi ze masz wyrzuty sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna mama
mam koleżanki, ale pogadać to ja sobie z nimi mogę o pierdołach. O prawdziwych problemach bym z nimi nie pogadała. Nie ufam im. Na tylu osobach już się zawiodłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhbfgb
nie masz nikogo komu mozesz opowiedziec swoje problemy? wiesz ja mam 2 kolezanki ktorym ufam wiec wolalabym im opowiadac o problemach osobiscie lub przez telefon. zawsze taka rozmowa wiecej ci chyba da niz pisanie na takich forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna mama
ech, niech no pomyślę. Gdybym miała kogoś takiego do kogo mogłabym pójść i porozmawiać to pewnie już byt to zrobiła. Fakt pisanie na forach nic nie daje, ale coś w ogóle wyrzucić z siebie można. Dlatego umówiłam się do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhbfgb
jezeli widzisz ze nie umiesz sobie poradzic z problemami to psycholog jest dobrym wyjsciem. opowiesz mu o swoich problemach i moze znajdziecie wspolnie wyjscie. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×