Problem z sąsiadką

Od kilku miesięcy mam problem z sąsiadką.Co tydzień interwencje Policji,Straży Miejskiej, Animalsów,Stowarzyszenia Praw Zwierząt. Dodam,że interwencje bezpodstawne . Jak poradzić sobie z osobą, która dzwoni i wymyśla jakieś historie. Przecież te głupie interwencje kosztują...

jak bezpodstawne to dobiorą się jej do"D" :D

nie sądzę, bo to trwa już ze 4 mce .Przyjeżdżają , podpisujemy z mężem interwencje,że byli i na tym koniec. Przy czym wczoraj Pan ze Straży Miejskiej stwierdził,że już takie będziemy mieć życie, bo ,,nowobogatcy się wprowadzili".

Pomyślałam,że założę zeszyt i niech oni mi w niego wpisują te interwencje. Podałabym ją wtedy do Sądu o nękanie. Chciałabym jednak tego uniknąć, bo nie jestem tego typu osobą ,aby po Sądach chodzić.Tym bardziej ,że mieszkam tu ponad 30 lat i nigdy nie było problemów z sąsiadami. Wręcz przeciwnie, wspólne imprezki typu urodziny, grill...

Ostatnio pobudka w nocy.Policja na sygnale przed domem. Pytają gdzie mam psa. No to mówię,że tam gdzie zawsze.Śpi w domu.Musiałam ich wpuścić i udowodnić,że mój pies jest w domu.Ona zadzwoniła i powiedziała,że biega luzem po osiedlu.

hm...ja mam problem w drugą stronę, była cicha i przyjemna okolica to teraz przez "nowobogackich" hałas i chamstwo , że szkoda gadać :( przydałoby sie kilka interwencji :(

dobry pomysł z tym zeszytem, z tym że uprzedziłabym sąsiadkę że pozwiesz ją.

szlachetna Gośka w sumie to właśnie u mnie podobnie, bo mieszkam na obrzeżach miasta.Same domki jednorodzinne były . Jednak teraz powstają wokół bloki ...no i problemy...a ta akurat mieszka w bloku obok mego domu.Dzieli nas tylko droga.

i tak bez powodu przyjeżdzają?Nie wierzę :D

mkdmjosjfoJ dobry pomysł z tym zeszytem, z tym że uprzedziłabym sąsiadkę że pozwiesz ją. Nie mogę jej tego powiedzieć, bo oficjalnie nikt mi nie mógł podać tej informacji. Nie mogę ,,wkopać życzliwych". Dopiero na wniosek Sądu oficjalnie zostanie ona ujawniona.

moze zasugerowac tym przyjezdzajacym przedstawicielom wladzy, zeby zainteresowali sie sasiadka? moze ona potrzebuje opieki psychiatrycznej... i mowie tu powaznie

Ja mialam tez rozne perturbacje jak mieszkalam w bloku,sasiadka,stare babsko,zawsze miala jakies ale,mieszkala pietro nizej,wszystko jej przeszkadzalo,za glosno chodzilismy po klatce,za szybko zbiegalam po schodach i stukalam obcasami,paranoja,za glosno gral telewizor,ale jak ona puszczala radio maryja o czwartej nad ranem na caly regulator,to bylo spoko.ODkad mieszkamy w domku,na obrzerzach miasta,mam spokoj,i nikt mi sie nie wpierdala miedzy wodke a zakaske.

Lubię gumełe balonełe i tak bez powodu przyjeżdzają?Nie wierzę To znaczy powód mają - telefoniczne zgłoszenie. Muszą przyjechać i sprawdzić. Przyjeżdżają więc, przepraszają i proszą o zrozumienie.

i raczej u nas nie ma szans na bloki.

zrób jej prezent :) nasraj do ładnego pudełeczka, pięknie obwiąż wstążką, zrób kokardę i wyślij do niej :D mozesz dołączyć karteczkę tak żeby się domyśliła od kogo to jest :D

ale tyle razy? Po tylu razach powinni wiedzieć że ktoś sobie jaja robi.

????1455740233 zrób jej prezent nasraj do ładnego pudełeczka, pięknie obwiąż wstążką, zrób kokardę i wyślij do niej mozesz dołączyć karteczkę tak żeby się domyśliła od kogo to jest he he...:-)

czy oni nie mogą jej powiedzieć że za nieuzaadnione zlosliwe wzywanie moze jej byc zalozona sprawa? i zapłaci ze swej kieszeni za te interwencje?

dziwne ze wybrala bez powou akurat ciebie

Lubię gumełe balonełe Ale za każdym razem jest odstęp w czasie. Co tydzień inna instytucja. Wczoraj Staż Miejska, tydzień szybciej to Stowarzyszenie. Albo pies wychudzony, zaniedbany.Innym razem 0,5 godz dłużej na łańcuchu, innym ,że biega luzem...(to do dużego psa) Wczoraj było,że pies biega luzem. Mąż się wściekł i powiedział im tak.Biega nie pies, tylko 1/3 psa i biega, bo ma prawo .Jest na prywatnym terenie.(to był malutki piesek)

lepiej powiedz mamie dziwne ze wybrala bez powou akurat ciebie Bo tylko mój dom graniczy z tym blokiem.Kolejny graniczy ze mną, kolejny z sąsiadami obok...itd. Cała reszta jest już w głębi...

Weź się za tą sprawę, gromadź dowody i idź do sądu :)

mi coś w Twojej opowieści, pracuje w policji (cywil) i za nieuzasadnione zgłoszenie (tym bardziej ze to się ciagle powtarza) ta koibieta powinna zapłacic - mandatem. Więc co nawet policja nie reauguje ?

Ona sama ma dwa psy (jamniki), gnieździ się z nimi w bloku. Ma bzika na ich punkcie.Mówi do nich jak do dzieci, całuje w mordkę...Może sąsiedzi narzekają na jej psy i w odwecie robi to co robi mi ...

wieszs co nie gra mi coś w Twojej opowieści, pracuje w policji (cywil) i za nieuzasadnione zgłoszenie (tym bardziej ze to się ciagle powtarza) ta koibieta powinna zapłacic - mandatem. Więc co nawet policja nie reauguje ? Nie reaguje.Wzięli od męża dowód, podpisał,że interwencja była.Fajny Pan policjant pośmiał się , pożartował i podpowiedział ,aby psa częściej zamykać, aby się w oczy nie rzucał.

Musisz coś zrobić w tej sprawie bo ci zniszczą życie i zdrowie. łatwo nie będzie z takimi ludźmi :-o

Ja wierzę autorce bo znam podobne przypadki. Niestety tacy ludzie są wszędzie.

co tydzień interwencja a policja nie reaguje?! powiem tak bardzo mnie to dziwi proponuję tak: spisz sobie na kartve kiedy były interwencje i kto na nich był, straż czy policja. Następnie po kolejnej potuptaj na komisariat i złóż (PISEMNE)!!!! informację podając dane, Opisz wszystko a na pewno coś się ruszy. albo idz do swojego dzielnicwoego

powtarza, ale nie jest to Policja za każdym razem.Może gdyby Policja była co tydzień to byłaby reakcja, ale za każdym razem jest to inna instytucja,że tak to nazwę. Policja była dwa razy, Straż Miejska cztery i różne stowarzyszenia kilka. Dlatego ten pomysł z zeszytem, abym dokładnie wiedziała kto był kiedy.

Idolka Bolka I Lolka Mój mąż twierdzi, abym dała spokój,że jej przejdzie. Przyjadą , sprawdzą i pojadą. No w sumie tak, nic takiego.Nie mam nic do ukrycia, niech sprawdzają. Tylko co sobie myślą inni ludzie jak tak często ,,na kogutach" są u nas interwencje...To mi najbardziej przeszkadza...