Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fatalnie

będę miał dziecko z kobietą, której nie kocham!

Polecane posty

Gość słoneczny dzień
ewa9327 Co powiesz? Ja powiedziałam tylko tyle,że z tatą się rozstałam, bo nie potrafiliśmy się dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
teraz moja córka ma 16 lat i któregoś wieczoru podczas rozmowy powiedziała mi ,że podjęłam słuszną decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa9327
ojciec mojego dziecka jest człowiekiem... dla mnie wyjatkowym mimo wszystko poniewaz zmienił moje zycie... dzieki niemu odważylam sie isc na terapie do psychologa by sie zmienic, zażegnać przeszłosc... ale gdybys nie spobowala nie mialabys zalu do siebie ze mogliscie sie dogadac a teraz dziecko by mialo prawdziwego ojca.. ktory dal mu 1/2 czesc jego zycia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa9327
ja mam 19 lat dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
Ewuś u mnie było trochę inaczej.On bardzo chciał być ojcem, bardzo go ucieszyła wiadomość o ciąży. Wzięliśmy ślub i gdy córka miała niespełna rok rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa9327
moj były chce bym usuneła 'mniej problemow' ale bede cierpliwa i zaczekam bo jak na złosć teraz mu sie zwaliło całe zycie na głowie...dosłownie został bez niczego... tłumacze sie jak głupia ze on po prostu nie ma teraz jak nawet o tym racjonalnie pomyslec. pomóc mi chce tylko jego rodzony starszy brat... zaproponowal nawet ze wezmie za to dziecko odpowiedzialnosc. ale nie... na to sie zgodzic nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
Za rozwód jak to on powiedział będzie kara: będę zdana na siebie, bo on mi złotówki nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
ewa9327 W tej sytuacji wszystko powinno zmienić się na plus.Jak zobaczy dziecko zmięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
Ja usunięcia ciąży nigdy nie brałam pod uwagę.Nie potrafiłabym żyć ze świadomością,że zabiłam dziecko. Ale wiadomo to indywidualna sprawa, nasze sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa9327
co prawda moj byly jest bardzo wrazliwym czlowiekiem... chyba tylko ja poznalam jego wrazliwosc z wszystkich go otaczajacych na codzien... bedziemy teraz widywac sie codziennie w szkole (chodzimy do jednej klasy- maturalna) ... wiem ze dla niego juz od poniedzialku moze zaczac sie szok gdy np bede stała przy tablicy moze dojsc do niego mysl " ona ma w sobie moje dziecko, drugie zycie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa9327
nie usune... brat jego powiedział równiez ze nie pozwoli na to... teraz bedzie naprawde ciezki okres ale jestem tego swiadoma... ze musze bardzo szybko stać sie dojrzałą i odpowiedzialna... nie ma czasu juz na zabawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
I powiem ci,że rozstanie było w moim przypadku jedynym słusznym wyjściem z piekła. Bardzo szybko ułożyłam sobie życie na nowo i trwa ono do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa9327
tez mam nadzieje ze ja jakos sobie poradze. z nim czy bez niego. podnosi mnie to na duchu ze mam jego brata... choc nie chce nic od niego wazne jest ze powiedzial " ewa mozesz na mnie liczyc, zaopiekuje sie wami" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
Dasz radę, zobaczysz jakiego ,,kopa do życia" da ci dziecko.Wszystko będziesz robiła z myślą, aby dać mu wszystko to co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
Słoneczny dzień .... ty nie wiesz, co mówisz, a przekonujesz niemal wszystkich. Dobrze się zastanów nad przeczytanym postem, a dopiero wysuwaj własne argumenty. Dziecko powinno być kochane na CODZIEŃ, a nie od ŚWIĘTA i na DYSTANS i nie wmawiaj, że ewentualny "nowy" tatuś tego dziecka bedzie przedkładał dobro swoich dzieci nad dobro pasierba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
zupełnie nie rozumiem Wiesz co to znaczy żyć na co dzień z osobą, której się nie kocha? Przecież to gehenna. Jak można spać w jednym łóżku, kochać się i udawać ,,miłość"??????? Tak się nie da i już. Mój mąż jest ojcem dla wszystkich trojga swoich dzieci.Mimo,że nie jest biologicznym ojcem najstarszego.A jeśli chodzi o przyszłość to właśnie w pierwszej kolejności o jej przyszłość zadbał, bo jest najstarsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
Dziecko powinno być kochane na CODZIEŃ, a nie od ŚWIĘTA i na DYSTANS Z tym to masz rację.Moja córka była i jest kochana przez swego tatę.Przez ojca nie.Dla niej biologiczny ojciec nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
Gdybyś stanęła przed moim mężem i powiedziała mu w oczy,że on nie jest ojcem to chyba by ci kopa zapalił za te słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa9327
ja sie boje ze jesli chce byc przy dziecku jego rodzony brat bo to dla niego bardzo wazne (tzn biologicznego ojca brat) to moze byc ciezko gdy kiedys sie spotkamy a dziecko bedzie troche rozumiec to czemu wujek jest tak podobny do tego drugiego pana i mozliwe ze ja tez i kim jest ten drugi pan ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
Nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi, albo nie chcesz zrozumieć, a to, że u ciebie tak było, to nie znaczy, że wszędzie tak będzie. Rozpatrujesz sprawę wyłącznie pod kątem własnych przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
Mój mąż od roczku wychowywał córkę,więc dla niej było logiczne,że to tata.Prawdę poznała mając 6 lat, gdy biologiczny tatuś przypomniał sobie raz o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
zupełnie nie rozumiem niech ci będzie - ja miałam szczęście i znam jeszcze co najmniej 6 innych osób ,którym też się udało. Za to nie znam żadnej, która potrafiłaby kochać się i spać co noc u boku osoby, której nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
Jak takie małżeństwo ma wyglądać? Wstaniesz rano , udawany uśmiech na dzień dobry, udawany pocałunek.Zasiadamy do śniadania i udajemy,że się kochamy,uśmiechamy od ucha do ucha...potem obiad...kolacja...to samo....i noc...zimny dotyk ,,obcych rąk"... Tak się nie da ,,do grobowej deski" za ,,żadne skarby świata"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
I jest jeszcze coś... Autor kocha inną... To o niej będzie myślał , do niej wzdychał... Chciałabyś aby twój mąż zamykał oczy i kochając się z tobą wyobrażał sobie ,że kocha się z inną? Byłabyś w stanie normalnie żyć z taką świadomością?...taką cenę chciałabyś płacić za to,że miałabyś męża ,,na siłę" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety tak jest
'to glownie postawa faceta powoduje, ze kobieta poddaje sie aborcji' - 100% racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa9327
zgadzam sie... dlatego jej sie nie poddam... nie po to by sobie wyobrazac za 10 lat ze gdybym sie nie poddala to bym miala np teraz 2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedziesz mial dziecko z kobieta ktorej nie kochasz. No coz...skomplikowales sobie zycie na dobre i do konca. Chociaz...niekoniecznie. Zawsze mozesz sie na nia wypiac, odciac sie zupelnie i zyc sobie tak jak do tej pory. Albo mozesz poczuc sie w obowiazku do opieki, przynajmniej finanasowej nad dzieckiem. Kto wie, moze nawet je pokochasz...Ale w kazdym razie, do konca zycia bedziesz ponosil konsekwencje. Przede wszystkim, to nie kazda kobieta bedzie sie chciala zwiazac z kims, kto jest w takiej sytacji jak ty. Zdaje sobie sprawe, ze wielu facetow sypialo z kobietami, nic do nich nie czujac poza pozadaniem, i ci faceci znajduja kobiety, ktore o tym doskonale wiedza. Ale jak sie robi z tego dziecko, to juz jest zupelnie inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatalnie
tak jak napisałem kochami inną...żałuję, że doprowadziłem do takiej sytuacji, kocham też dziecko i chę by było szcześliwe...jak to wszystko pogodzić? jako odzyskac zaufanie kobiety którą kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmm
po prostu pokaż, że ją kochasz!!! jeśli kocha to wybaczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martiszkalo
jak dla mnie to bym zapomniala o milosci podobno to uczucie ktore sobie smai wmawiamy...a pomyslalabym o kobeicie ktora bedzie miela dziecko z Toba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×