Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość u7ir7u

czy w zyciu kocha sie tylko raz? nastepne zwiazki to fikcja

Polecane posty

Gość u7ir7u

co mowicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KtosTakiKto
Hm ciezko powiedzieć, myślę że jest w tym trochę prawdy. Byłem w związku przez ponad dwa lata, może to nie dużo , ale byłem w niej zakochany tak bardzo , że nie da się tego nawet opisać. Zniszczyła mnie, zepsuła. Mimo tego dawałem jej szanse a ona robiła mi cały czas to samo. Ponad rok dochodziłem do siebie, własciwie codziennie o nie j myslę bo teraz jej nienawidzę. Słuszne jest stwierdzenie, że od miłosci do nienawiści jest jeden mały krok... Ale jesli miałbym napisać czy prawdziwie kocha sie tylko raz to bardziej jestem skłonny powiedzieć że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghtgbbh
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma m pojecia moze
to i prawda, ale wiem to, ze mam zajebistego faceta, meza, ktorego kazda NORMALNA osoba moglaby mi zazdroscic (sprzata, nie strzela fochow kiedy ja to robie pod wplywem PMS, stara sie mnie zawsze zrozumiec i wczuc w moje polozenie) a ja sie wlasnie zakochuje w koledze z pracy i chce ryzykowac swietnym zwiazkiem dla gowniarskich motylkow :O wezcie mnie jebnijcie w czolo bo sie kurwa nie opietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kooooooorva,
jest w tym dużo prawdy. Ja miałam w swoim zyciu jedną i jedyną prawdziwą miłośc, nikogo innego nie darzyłam wczesniej ani później tak silnym uczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KtosTakiKto
nie ma m pojecia moze będziesz żałować, zobaczysz , a odwrotu może nie być, jednakże to jest Twoje zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuhudi
ja również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Nie, w zyciu nie kocha sie tylko raz, oczywiscie mozna raz i na zawsze, ale to bardziej ksiazkowy niz zyciowy scenariusz. Kazda milosc jest inna i zalezy od wielu czynnikow, jak wiek, sytuacja zyciowa i to, czego sie oczekuje od zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u7ir7u
jestem w związku z drugim mężczyzną i wiem ze nigdy nie pokocham go taj jak kocchałam pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura jeszcze raz bzdura
i jeszcze raz bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u7ir7u
to nie bzdura. to są fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
I dlatego powiedzialam, ze kazda milosc jest inna... Pierwsza milosc WYDAJE SIE byc ta jedyna, bo jest beztroska, pierwsza, tak naprawde o milosci nie ma sie pojecia, a tym bardziej o zyciu i o problemach jakim trzeba stawic czolo bedac w zwiazku. Pytanie czy kocha sie tylko raz wypadaloby zadac komus, kto jest u kresu zycia, przezyl juz wiele i jest doswiadczony, a nie komus, kto mial dwoch, czy trzech "chlopakow".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u7ir7u
wiec pytam mezatki co o tym sądzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
W sumie faktycznie wiekszosc Polek-mezatek, przynajmniej na kafeterii, jest jakby u schylku zycia, wiec to sa osoby, ktore moga sie wypowiedziec haha Tylko co one wiedza o milosci?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam byłam dwa lata w związku i leczę się z niego to znaczy z tego pana już rok bo po prostu tak mocno go kocham nic nie działa , i teraz wiem że nie chce już w życiu nikogo kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u7ir7u
kocha sie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko co miałam spaliłam wyjechałam zmieniłam prace i nic staram się zapomnieć i wiecie co kocha się tylko raz on był moim naj większym kochaniem i słodziakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u7ir7u
to wroc do niego. dlaczego sie rozsatliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koksutonaskce
nie ma miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda po pierogach
Jak to pisze ksiądz Twardowski: "Bo nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości, czy pierwsza jest ostatnią, czy ostatnia pierwszą"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemnicza1967
Bylam mloda mialam 17 lat poznalam pierwszego chlopaka bylismy bardzo dlugo ponad 7 lat. Ja go kochalam on mnie tez. Mozna powiedziec, ze idealna para. Jednak w pewnym momencie zostawilam go - chcialam zaczac cos nowego zobaczyc jak to jest byc z kims innym. To byl blad zycia. On cierpial ja po kilku miesiacach tez. On wyjechal, ja zostalam w Polsce. Dzis juz jestem mezatka ale czesto mysle jak by to bylo gdybysmy byli razem? a moze jeszcze kiedys a moze nie? mam dobrego meza. Wiem, ze nie zrezygnuje nigdy z niego ale czasem ciagnie mnie do pierwzego :) spotkalismy sie miesiac temu na 15 minut spojrzalam na niego i stwierdzilam ciesze sie ze moglam go zobaczyc znowu :) Wniosek z tego taki nie oszukuj nigdy nikogo kochaj ciesz sie zyciem a szczegolnie nie ran nikogo !! Dokonoj, staraj sie bynajmniej wybierac dobrze w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda następna miłość jest większa. Tak mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprawda; każda następna miłość jest inna, ale żadna nie jest tak wyjątkowa jak ta jedna jedyna. Co nie znaczy że tylko raz się kocha. Ale tylko raz, a czasem w ogóle, przeżywa się jedną, ogromną, obezwładniającą miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×