sterylizowana kotka

Czy to możliwe, ze kotka, wysterylizowana rok temu, marcuje się teraz? Zachowuje się jak wtedy, gdy miała rujkę.

nie wiem

niemożliwe

To dlaczego tak się zachowuje? Uprzedzając - sterylizacja planowana, świadoma i wykonana w dobrym gabinecie weterynaryjnym.

to, czy była planowana itd. nie ma znaczenia ważne jest, czy została wykonana prawidłowo mam 3 wysterylizowane kotki, w tym jedna dwuletnia żyjąca wcześniej dziko - i zero objawów rujkowych można zrobić badanie hormonów z krwi, chociaż trochę to kosztuje ale ewidentnie coś jest nie tak w kocicą

Z jakiego powodu nie tak? Kotka rasowa, sterylizacja wykonana na pewno wlaściwie. Je karmę suchą dobrej firmy.

http://twojezwierzaki.org/artykul/169/co-powinnismy-wiedziec-o-kastracji-kota/ W sporadycznych przypadkach mogą wystąpić takie zjawiska jak: - pojawienie się rui u wysterylizowanej kotki. Jest to tzw. „syndrom trzeciego jajnika, spowodowany występowaniem w jamie brzusznej niewielkiej ilości komórek produkujących estrogeny, które wywołują ruję. Nie ma niestety możliwości ich usunięcia a jedynym sposobem zapobiegania rujom w takim przypadku jest podawanie środków hormonalnych. Mimo objawów, kotka jest oczywiście bezpłodna i nie może zajść w ciążę.

z takiego, że kocica po sterylizacji nie czuje popędu płciowego i nie zachowuje się, jakby miała ruję

Ewa, dziękuję ale twoje wypowiedzi niczego nie wnoszą. Nie jestem taka tępa jak traktujesz mnie i moje wątpliwości. Myślę, że gdyby to była sprawa trzeciego jajnika to rujka pojawiałaby się też wcześniej.

Niekoniecznie. Może dopiero teraz z jakiegoś powodu te komórki się uaktywniły? Tutaj jest mała dyskusja na ten temat, możesz też tam dopytać: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1706288&sid=62a6cf2db6ba6df8413cab759404b3bd

ewikkss dziękuję. Zastanawia mnie to, bo w domu nic się nie zmieniło, karma jest ta sama, żadnych leków nie podaję jej, ani witamin.

przenoszę się na forum o kotach, dziękuję wszystkim za rady i wypowiedzi

z tego co się orientuję ,to w przypadku psa sterylizacja nie eliminuje w pełni różnych problematycznych zachowań związanych z instynktem. prawdopodobne, że i z kotami jest podobnie. odsyłam do fachowej literatury - sporo tego w sklepach zoologicznych, np. w krakvecie. rozmowa z weterynarzem też oczywiście jest dobrym pomysłem.

Poczytałam literaturę, rozmawiałam z wetem, mam żal, że mnie nie uprzedził przed sterylizacją. Kotka jest niewychodzaca i skor ma po sterylizacji ruję to nie potrzebnie ja okaleczyłam.