Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kureczka wodniaczka

bestia z lasu.....wilk, czy pies ?

Polecane posty

Gość tordoriuszz
jeden gej drugi żul, kurwa duet a la z taniego filmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D zgadza się Sacryficial ps. w tym roku pierwszy raz widziałem lisa kilka metrów od siebie ale nie to jest dziwne, lecz fakt, że miało to miejsce dwukrotnie ( w nocy) niedaleko centrum Warszawy, mieszkam blisko Wisły na dolnym mokotowie, przy jednej z głównych arterii miasta, lisy oswoiły się na tyle że jadły rzucane im przez ludzi resztki itp, nie mam pojęcia skąd w mieście lisy ale w internecie czytałem, że sporo osób widziało w tym roku lisy w stolicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tordoriuszz
spierdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ummaa
a może to był wikołak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
podglądacz chipi (reaktywacja) jak mieszkałem w W-wie też widywałem lisa w łazienkach, ale go chyba odstrzelili, bądź odłowli. W Londynie natomiast po zmroku w parkach lisów było więcej niż psów na spacerach :D. Tutaj w górach jest mniej lisów, mają dużą konkurencję ze strony wilków, rysiów. Lis jest typowym oportunistą, a ostatnio przenoszą się do miast :D po co mają się męczyć w łowach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś czuję żę
mieszkam blisko Wisły na dolnym mokotowie musisz być bardzo zdesperowany, albo prawiczek. reklamujesz się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety lisa z łazienek prawdopodobnie odstrzelono, zresztą polityka zarządu łazienek wobec zwierząt pozostawia wiele do życzenia ale to osobny temat, nie był to jedyny zresztą lis w łazienkach, teraz już nie uświadczysz niestety pomarańczo tak, chwalę się, mieszkam koło łazienek akurat i bardzo jestem z tego zadowolony 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś czuję żę
bidoki wstawili swoje fotki, pewnie szukacie lasek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
widocznie nie posiadamy Twoich kompleksów pomarańczowy stworku podglądacz tez mieszkałem blisko łazienek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Czyli rodowity Warszawiak ? Ja mieszkałem w stronę śródmiescia jakies 2 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Tak kiedyś uczyniłem, wyprowadzając się z miasta na totalne odludzie. Stąd do tego kogoś.....wiem jak postępują i żyją wilki. Moją jedną z pasji jest ich życie. Co do Warszawy. Piękna historia i heroiczno-romantyczne wręcz miasto( mam na myśli postawy niepodległościowe) Wielki szacunek dla rodowitych Warszwiaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sacryficial... Moi dziadkowie urodzili się tutaj, wiem jaka jest negatywna opinia o warszawiakach ale to mit, bo autochton warszawski nigdy nie będzie się z tego powodu wywyższał, bo to nie leży w jego naturze, zresztą ja zamierzam się stąd wyprowadzić kiedyś, tak jak Ty już Ci zazdroszczę tego odludzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Opinia jest przez buraków którzy zjeżdżają się do Warszawy i po roku im się wydaje kim to nie są. To normalne , jak polak za granicą........tak samo się zachowuje. Pobędzie rok w Anglii i po polsku się wysłowić nie umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kureczka wodniaczka
SS a czy w okolicach Krosna są wilki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Polują dwie watahy Nie licząc właśnie samotnych wilków. Ogólnie na podkarpaciu wilków nie brakuje, nie tylko w samych bieszczadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powiem
wilki o tej porze tworza watahe, szczerze mowiac one zawsze tworza watahe, sytuacja moze zmienic sie na wiosne kiedy to jedyna para, ktora rzadz wataha i tylko ta para moze sie rozmnazac i na swiat przyjda mlode wilki, mlode wilki jak osoagna pelna dojrzalosc plciowa moga zostac przegonione przez przywode stada, aby nie zagrazaly ich dominacji i wtedy taki wilk jest zly i samotny;) ogolnie unika polowan na trzode i ludzi, inaczej wyglada sytuacja z psem-kiedy wilk poczuje sie zagrozony moze zaatakowac psa, zwykly pies nie ma szans we staciu z wilkiem, inaczej wyglada sytuacja z dobermanem-dobermany sa to specjalnie szkolone bojowe psy, choc Twoj pewnie nie jest specjalnie szkolony;) jesli taki doberman jest specjalnie wyszkolony ma szanse w starciu z wilkiem, oczywiscie to zalezy i od dobermana i od wilka, ogolnie walka trwa dotad az jedno odpusci i ucieknie, jesli Twoj doberman naprawde spotkal wilka to na pewno jedno z nich-zaloze sie, ze w tym przypadku Twoj doberman poddal sie i uciekl..a jezeli nie byl to wilk to moze byl to wilczur-sa to tez dosyc duze psy lub inny zwykly duzy pies..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
to ja powiem- nie sądzę by zdrowy, samotny wilk zaatakował dużego psa. Nie z braku odwagi itp. , z inteligencji . Samotny wilk nie ryzykowałby starcia z przeciwnikiem równym sobie. Dla wilka takie rany jak odniósł pies autorki, może oznaczać wyrok śmierci. Wilk jest o wiele inteligentniejszy od psa i jest o wiele lepszym wojownikiem, dlatego zdrowy wilk nie zaryzykuje samotnego ataku. Co innego wataha wilków. Jest świetnie zorganizowanym oddziałem do zabijania. Każdy wilk zna swoje miejsce i ma ściśle określone zadanie w szeregu. \Sfora zdziczałych psów jest to niezorganizowany motłoch, atakujący bez ładu i składu ( każdy na swoją rękę), nie ma ustalonej hierarchii, więc i polowanie jest mało efektywne. Widziałem kiedyś jak wataha 7 wilków w biały dzień zaatakowała stado owiec. 3 wilki wyszły z lasu atakując frontalnie, na wabia . Nie zabijały tylko prowokowały psy ( owczarki podhalańskie) do reakcji. Psy ogłupiałe, a było ich 9 ruszyły w kierunku wilków. Wilki szybko zrobiły w tył zwrot i do lasu, a psy za nimi :D Wtedy pozostałe 4 wilki zaatakowały z 3 stron. @ z przodu , po jednym z flanki. Nie zwracały uwagi na krzyki chłopa i walenie w garnki. Wycięły 10 owiec i zanim zziajane psy wróciły, zdążyły się najeść i spokojnie wrócić do lasu :D Zapewne podzieliły się z pozostałymi 3 wilkami polowaniem, zwracając część pokarmu. U Nas w polsce nie ma ludzi którzy szkoliliby specjalnie psy, pod kątem obrony przed wilkami. Młode owczarki powinno się wychowywać od szczeniak wspólnie ze stadem owiec. Najlepszymi psami są kaukazy, owczarki środkowoazjatyckie, mastify typu górskiego. Są to psy całkowicie odporne na warunki klimatyczne, jedzą b, mało w porównaniu do psów do towarzystwa podobnych rozmiarów. Na szyję oczywiście obroża z kolcami. Uszy i ogon powinny być kopiowane, aby uniknąć poważnych zranień w czasie walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kureczka wodniaczka
jak do jutra śnieg nie stopnieje, postaram się zrobić zdjęcia śladów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kureczka wodniaczka
dopytywałem się ciotki o podobne przypadki i dowiedziałam się że to nie pierwszy atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
tropy nie ślady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to była wielka stopa, dzwoń do TVN! A tak poważnie, to dobrze że twojemu pieskowi nic się nie stało, ani tym bardziej tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kureczka wodniaczka
Kasiasiasiasia ja byłam unieruchomiona w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
No i co autorko z fotką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×