mam 36 lat i nie mam na buty zimowe ani na życie...

jw. :(

Na buty zimowe, to pół biedy, bo już bliżej wiosny. A na życie no to cóż, tak bywa... Tu raczej nikt Ci nie pomoże.

A GDZIE MIESZKASZ?

szkoda, ze tylko kurwa mi sie tu wpisała i tyle mnie cokolwiek obchodzi. Ale wiecie Polska to jedna kurwa czy NAPRAWDĘ katechetki muszą otwierać i zamykać burdele? Żeby kościół nie był zbyt wysoko bo trzeba stac o porno. NIE TRZEBA. Po co? I tyle. Kto to tak wymyślił i tyle. Bez sensu. Od tego można zwariować - jak taka katechetka ma żyć? Jeszcze samotna bo z rodziną. Ale wiem że są samotne osoby też. No to jak już to z rodziną katechetka i tyle. I jak można porównywać dziecko katechetki zamykającej i otwierającej burdel z dzieckiem CHYBA??? byłej prostytutki, która nic więcej oprócz tego nie robi i tyle. To jest do porównania? No to obydwie córki dyrektorów banku a tak było? A tak jest W POLSCE jeszcze? Przestańcie i tyle :(

Gdzie mieszkasz? W kartonie pod mostem i tyle. Tak mi mówiły dzieci w Piłsudskim że TAK SKOŃCZA. A ja ani tak. Ani tak wiecie i tyle. I tak były lepsze niż te w Kevinie a wy wiecie bez kevina i możecie być, ale nie bo wy musicie mieć szkoły. Koniec świata nastąpi przez Polskę 1 września 2012. To jest moja opinia i tyle :(

przez polski KK i przez polską oswiatę CHUJA W DUPIE i CIPIE niewartą, ale kurde polska oświata i wiecie jedna krzywda ta Polska i tyle. Bez sensu wszystko. A ten Kevin- ale on bez szkół i on kiedyś bedzie rządził, ale nie w Polsce. I Stanisław August też - 2 braci będzie rządziło i wiecie on był OK. Ale wszystko spieprzyli i wiecie ja tego nie rozumiałam i tyle. I tak NIM jest ograny kalendarz cały w Polsce to jest spieprzone przez to na Zachodzie nie mozecie być i Stanisław August pojechał MOWILI tak do Rosji a wcale nie bo miał krzyż rodowodowy brata i tyle. I ten Kevin wiecie miał krzyż lepszy od brata on miał jego, ale swojego na Rosję nie miał i nie miał jeździć bez to, ale ten krzyż brata miał i wiedział jak sie zamyka i nie zamknął i przez to macie Rosję, a zamknąć jak teraz? Nie bo ten Kevin nie miał rządzić z tym krzyżem. I znali ten krzyż księża - śmiali sie z niego I ŚMIALI SIE Z PANA JEZUSA i ŚMIALI SIE Z BRYGIDEK i tak sie rozsypało państwo polskie i rozwalono cały kalendarz liturgiczny, poszli w Rosję Kevinem zamiast trzymać sie ZACHODU I AFRYKI i dlatego na Zachodzie nie możecie być bo tam jest Afryka. Ja sie trzymam Kevina - uczyłam w takiej szkole i moge w Polsce być. Czemu? Bo nie mam biznesu popierać skurwiały zachód - jedno porno, nienawiść, depresja - to wszystko ani najlepszy psychiatra nie wyleczy, morderstwa i tak dalej :( Jak ten Kevin i tyle :(

większość geniuszy żyło w nędzy. jestem przekonamy, że po twojej śmierci ktoś doceni tą twórczość, i wyda wszystkie twoje posty w formie ala' hinduskich Wed Owcy , albo biblii perwersu intelektualnego, czy nie wiem, jestem murarzem i nie znam się na tym " i tyle :("

owca to stara nauczycielka bezzebna co chciala robic kariere w porno ale zeby jej wybili jak ja walili w dupe pod mostem na wsi polskiej a odemnie sie odwal, ja jestem owca porzadna kobieta a ty jestes porno niedoszla gwiazda co chce by ja dymano a na buty sobie zarob ty alkoholowy nierobie tylko narzekac na kafe potrafisz i chlac wode LUDZIE JA JA ZNAM to stara menalka co bezdrobotna jest od kilku lat i tylko pije alkohol i marzy o walniu jej w dupe przez stado murzynskich pal:O

owca ty tylko narzekac umiesz a wez sie za dojenie krow to zarbisz na obowie ty pasozycie matke objadajacy:O:O:O Klejnotka ci prace proponowala jako sprzataka w banku to ci nie pasowalo a do porno to chetnie bys poszla nie?:O:O:O alkoholiczko przestan pic to zaoszczedzisz na buty

Ale ja nie jestem geniuszem żadnym i tyle. Takie rzeczy to nie do mnie. Ja jestem DZIECKO Z BRYGIDEK - takie dziecko nic nie osiągnie. A te laski dwie - ta 180 cm i ta Kate. Nic tylko ta 180 cm w 2 klasie gimnazjum poszła po wsad do nauczyciela wuefu na 1 raz. I jej wsadził. Do liceum poszła żeby się wynieść gdzieś dalej bo tej szkoły miała dosyć, I TAK ZACZĘŁA JEJ PRACA W BANKU PASOWAĆ i tyle. I to jest córka dyrektora banku I KOZŁA oraz katechetki zamykającej i otwierającej burdel. I z takiego czegoś po powieszeniu koleżanki z równoległej klasy, wychowawczyni z podstawowki i gimnazjum, jej rodziny, firmy męża , rodziców koleżanki I NIE WIEM KOGO JESZCZE jako córka dyrektora banku ma pracę w banku i co ona tam może robić? Z 1 razu w 2 liceum i na mnie chyba teraz w tym banku stawia krzyże rodowodowe i chyba już pół banku powiesiła, a że nie jest wydana i nie ma dzieci to moja wina i tyle. I wiecie co... no dajcie spokój. I ta dyrektorka z kevina jest TEMU po jej stronie, że sukces w życiu osiągnęła - a ona też ta dyra jak sie powiesi bo się śmieje że co ja jej mogę zrobic jak nie powiesiłam dyrekcji w Piłsudskim, poszły na emeryturę, dobrze się mają i na mnie tą uczennicą. Ja tam sobie dojdę jak sie nazywała. Jedynie, że jest sama i się nie puszcza, ale chwila , chwila - jak to sie wszystko zaczęło i tak dalej? :(

Ja te uczennice podaję na policje za rozsiewanie nieprawdziwych na mój temat i nieprawdziwych plotek i powiem , ze po prostu podaję ją za to na policje KTO WIE CZY JA TAK NIE MAM doktoratu wiecie nie obronionego najbardziej bo pracownica banku dzwoniła, córka dyrektora banku, uczennica tej pani, że nie powinni mi dawać doktoratu bo są problemy ze mną , ludzie się wieszają w 2005 roku dzwoniła i wiecie wtedy była LICEALISTKĄ i prosili o przedstawienie sie i wiecie nikt sie nie przedstawił podano była uczennica tej pani obecnie pracownica banku i było coś szybko do tego banku ALE TEN TELEFON był i tyle lat pracy w terenie i w ogóle seminariów i wiecie 1 taki telefon i was nie ma. No jest to smutne i tak powiesiła mi chyba koleżankę w 2 ciąży i doktora nauk przyrodniczych. Powinni mieć stare telefony - takie rzecy. Wiecie ja mam rok powieszony i ja ją pierdolę i za to jest potępienie wieczne co zrobiła i tak dalej. Co ona o mnie wiedziała? Jakaś zapierdziała wariatka winna ludobójstwa i tyle. I wiecie zależy co dalej bo ja tylko muszę dane sprawdzić bo adresu nie mam ale po nazwisku znajdę i mogła być w tej szkole bo od niej nie pasowało wyburzenie dzielnicy, że kiedyś była tam PODOBNO bomba atomowa jak na pani uczelni PODOBNO pani sie cały rok powiesił czy pani o tym wie? Nie 30 osób - ile pani osób miała na roku? A ja 120. i coś takiego bylo i chyba TAK ZMIENIONO ZASADY na uczelni i wiecie ze mną ta cipa stara niewydana obecnie sie nie dogada, ja idę na nią na policję, na Janię to bez znaczenia - choć w sumie też i tyle. I tak dalej i tym podobne. A za całość renta mi sie należy inwalidzka - powód chodzenia jej do Kevina wyburzenie dzielnicy od niej nie pasowało? To teraz pasuje i tyle. I niech sobie robią z nią co chcą. No wiecie co - takie cos. A pierwszy raz to mój pomysł jeszcze sie dowiem. No to naprawdę to w ogóle nie moje myślenie i tyle. A może zaszła i usunęła i tyle z wszystkiego?

Wiecie ona chyba miała nie wyburzanie dzielnicy i mogła być no to policjantka. Do banku? i tyle. I ja ją to MOŻE ZAJEŻDŻAŁAM? że bomba atomowa na uczelni? Zajeżdzałam jej to? MOże zajeżdzałam i to rozmowa w dyrekcji żebym sobie poszła i co? Uważacie że tam bym siedziała? Naprawdę? No bo wiecie - czy ja miałam sie tym przejąć że dzielnica jest w planach miasta do wyburzenia??? Czy ja się miałam tym przejąć? Po rozmowie z dyrekcją żebym sobie poszła i tyle. I po roku by mnie nie było i NAWET na rękę by mi to było a tak? i tyle :( I wiecie tę uczennice obecnie 25 lat - 4 lata w banku pasuje podać na policję ode mnie ale za co? Za telefon na uczelnię w liceum i wiecie TAK CHYBA POWIESIŁA się reszta roku, żeby nic nie było na nich - no to śledztwo i chyba 60 osób jest powieszonych z telefonu Z BANKU w liceum i tyle. I czy to ja powinnam na tę policję iść? Takie coś. A co sądzić o babach w dziekanacie? A może i sie pytały czy mam znajomych w banku i czy mnie lubią? A ja powiedziałam - ale nie za bardzo rozumiałam o co chodzi i powiedziałam - nie, raczej nie mam znajomych w banku choć może coś tam... i był telefon do szkoły na pewno gdzie ja to uczę - i była odpowiedz - podstawówka i gimnazjum 1, 2 klasa. koniec. A czemu? Ta 2 klasa myśleli? 1 klasa , 2 klasa - kto to mógł dzwonić? Co to mogło być? I tak nie mam doktoratu - przez 180 cm wzrostu, któremu współczułam i tyle. I zdrowie straciłam i z pracy wyleciałam przez taką kanalię. I wiecie przez to nic mi nie pasowało ani wyjechać ani nic. Takie małe cipy są. I to słuchajcie dziecko właścicielki burdelu KATECHETKI!!! ale to wiedziałam, że nic gorszego niż dzieci katechetek, ale takie coś. I za ten rok powieszony mój DOŻYWOCIE i koniec. Albo kara śmierci - powieszenie i tyle. Za to, a reszta? I tyle z Kevina :(

Wiecie ja OSKARŻAM uczelnię w tym momencie jak można DZIECIOM SZKOLNYM udzielać informacji, ze 30 studentów powiesiło sie z roku. Znaleźli ich na praktykach i ŚMIALI SIE Z TEGO. Tak to sie ludzie zachowują? Takie coś? I wiecie wychodziło ze studiowałam w zielniku, ale ten zielnik robiłam i nic nie można bylo mi zrobic. No to wiecie tylko takie pytanie CO JA MIAŁAM ROBIĆ ŻEBY W POLSCE NORMALNIE MIEĆ STAŁA PRACĘ nie z 1 razu - bo chyba o to chodziło, że z pierwszego stała praca. I wiecie no to wszystko Ok jeśli sie nie zajdzie, a jeśli sie zajdzie? i tyle. I wiecie borówki albo 1 raz na stała pracę to nie wiem, ale po co ta szkoła stoi? Weżcie i to wszystko zamknijcie. BŁAGAM WAS. A banki to jak chcecie i tyle :( Tyle w tym wszystkim sensu :(

Wiecie nie wiem jak to było ale było, ze profesor zniknął i 30 osób sie powiesiło I LALI wszyscy. Kurde - chyba mieli romans ze sobą i wszystko zwalili na mnie wiecie. Na mnie? I dobrze wszystko byłoby OK, a moja renta inwalidzka? a kasa po matce? I wiecie zawsze będzie że miałam sie powiesić? Ale jak? Nawet nie rozumiałam za co i tak dalej? I polecieli do szkoły - dzwonili do gimnazjum - gdzie ja to uczę co robię? I wiecie gdyby ktoś był poważny to by mi to CHOĆ powiedział. Czy ja to wiedziałam? No to zwalili to na mnie, ale w sumie co zwalili na mnie. I wiecie ja miałam kontakt EMAIL do 2005 nawet do 2008 roku z osobami ze studiów i co ja wiedziałam? A w końcu płaciłam za akademik i tyle. I wiecie nie wiem , ale wiecie to nie jest moja wina że profesor nie miał literki i cyferki. Co mnie to mogło obchodzić jako osobę adoptowaną na kasę wzięta POZA TYM NIE WIADOMO PO CO? żebym sie powiesiła? I wmawiane od dziecka że biologiczne dziecko. NAWET NIE ADOPCYJNE i tyle mam do powiedzenia i w sumie dla Bony i Mengele sąd rodzinny i co? To jest zasądzenie alimentów? odszkodowania za adopcję bez papierów , lata kłamstw i takie tragedie bo skąd sie to bierze. I wiecie dobra 30 osób sie powiesiło z mojego roku i wiecie dzieci mogły wiedzieć, ale co - jak to było powiedziane, ze jakieś DUPKI z 6 klasy się z nich śmiali? To niech sie CAŁA TA SZKOŁA POWIESI bo tyle był wart Kevin Poniatowski przez KK i koniec :( No jak tak można bo tyle to jeszcze zrozumiem , ale wiecie co - i taki koniec mieli SAMI PRZEZ SIEBIE bo nic tylko z tego sie śmiali, a teraz nic tylko na mnie za wszystko :( TACY SĄ LUDZIE I TYLE :(

Powiem wam jak można dopuścić do czegoś takiego co stało sie ze mną ze jakaś PIERDOLNIĘTA W GŁOWĘ wariatka BONA wiecie i dr. Mengele biorą sobie dziecko BEZ PAPIERÓW ADOPCYJNYCH jako BIOLOGICZNE i wiecie NIBY można tak, ale to trzeba być rodzicem ADOPCYJNYM i wiecie ja sie czuje oszukana przez państwo brytyjskie, a także polskie w którym JAK JA MOGŁAM CHODZIĆ I UKOŃCZYĆ wybaczcie SP oraz liceum i to jest 18 lat i no chyba info, że ja w ogóle nie jestem ani Biologiczna ANI ADOPCYJNA bo gdybym miała możliwość to idę do domu dziecka bo jaka stała praca dalej? Jak to widzi ktos z zewnątrz? Jakie szanse i tyle :( No to za dziecko adoptowane jak idzie do domu dziecka. A bez papierów bo to do porno wywózka i odszkodowanie od brygidek , od państwa brytyjskiego również. No wiecie to jest proces straszny i tyle odszkodowania co ta matka wygrała i tyle. Ale to trzeba mieć na prawników i to wszystko i tyle :(

Od Brygidek odszkodowanie za brak papierów papierow adopcyjnych i MOŻLIWOŚĆ stała wywózki do pornografii albo na narządy CAŁE ŻYCIE, a od państwa brytyjskiego odszkodowanie za porwanie ze szpitala przez obywatela Niemiec Otto Szulca - także pozbawienie praw rodzicielskich i wiecie kto spowodował samobójstwo nie wiem 800 Indian w dzielnicy matkI??? Otto Szulc - no i zostaje dożywocie albo kara śmierci i tyle. Mnie odszkodowanie wysokie, a reszta? A ten mój rok? Przecież też sie we mnie wkopali Z TYM że to też jest państwo polskie i przepisy oraz ich egzekucja na terenie Rzeczpospolitej i tyle :(

Będąc w owych latach świadkiem Pani "kariery nauczycielskiej", zastanawia mnie, czy świadomie miesza Pani przyczyny ze skutkami? Dlaczego swój dzisiejszy stan psychiczny uważa Pani za konsekwencję wydarzeń z tamtych lat, kiedy dla każdego, kto był świadkiem tamtych zdarzeń, jest jasne, że to wydarzenia te wynikały z Pani zachowań i już wtedy niezrównoważonej psychiki?

Wiecie ja na terenie RP mogłam być bo nie należały sie papiery adopcyjne DLACZEGO? z porwania i tyle. A tu co było? A najwyżej ją wywiozą brygidki do porno - ani nie muszą - starzy ja wywiozą i mamy rację AM POŁ nasza - będziemy sie liczyć w Europie - tak myślał KK i tyle. I jeszcze by mnie sami porwali i wywieźli ale nic nie pasowało - olali mnie i tyle. Brygidki jakoś nie chciały mnie porwać wiecie. Czemu? I olali mnie. Tam mnie zawieźli Bona i Mengele do porno, ale nie chciałam, coś tam nie. Ale co? i tyle. No i wiecie do czasu jak pojechali do teatru to nic mi nie pasowało A CZEMU to ja już wiem , a dalej już byli spokojni Bona i Mengele że już porno nawet pasuje, ale pózniej znowu - taka byłam chora i jakbym wiedziała,że jestem porwana i tak dalej to wiecie bym chciała umrzeć i bym umarła, a tak mi było głupio umrzeć. Nie wiecie jak było. I tak dalej. No ale cóz... to porno nie pasowało. Za stara byłam. A koło 15 stki sie ją złapie. I widać że i Bona i Mengele stała praca z pierwszego razu i tyle. A ja jak? Z pierwszego razu? Nie chcę takiej stałej pracy. I nie miałam takiej pracy. Jak już to z I GWAŁTU i tyle. Takie coś. To bym nie umiała wymyślić i tyle. Z pierwszego razu? Z 1 gwałtu bo TYLE WART DLA MNIE 1 raz i koniec. Nie ma to nie była dla mnie wartość Żadna - ani na plus ani na minus i tyle. ŻADNA WARTOŚĆ. Bo jak ja myślałam i tyle :(

Ten list powyżej pani B to niby bezdomna a w sumie moje imie ale ogrywam ksywką BEZDOMNA bo taka prawda i tyle. I pieniądze matki są moje i tyle. I wiecie JAK MOŻNA KOGOŚ PAKOWAĆ OT SOBIE W DOM OTWARTY a jakim prawem ta obecnie pracownica banku zaczęła mi sznupać po mieszkaniu CO JA TAM ROBIĘ? Czy to było normalne? A jeśli było to tak miałam odejść i wiecie czułabym sie jak człowiek jeszcze. A tak? Ja tam zostałam w tym Kevinie wylana TAK DURNIE, DEBILNIE, KRETYŃSko że brak słow I DALEJ NA MNIE!!! Noż KURWA MAĆ bo wiecie - no jedynie na policję nie poszłam wiecie, że takie rzeczy są i tak nie mogłam być bo ta laska miała być policjantką i miałam iść za to na policję i tak mnie skreślili i wyrzucili w sumie - bez kasy. I O CO POSZŁO DALEJ? Rozumiecie coś z tego? Po co ten telefon na uczelnię? JAKIM PRAWEM? SKĄD MIELI NUMER? I tyle :(

Wiecie WYBACZCIE ale wszystko zaczyna się od adresu - jaki tu jest adres? I tyle. Ja mam stały a reszta co robi? Nie obchodzi mnie to. Choć nie jestem właścicielką tego domu NIE STAĆ MNIE NA TAKI PAŁAC i tyle. Dalej? No i wiecie jak ja mogłam mieć przyjęcie na studia ZE STAŁEGO ADRESU??? CO??? i tyle. Kogo? Mojego? to nie był stały adres. Stały adres miał MENGELE i wiecie ja jestem kim dla nich? Wiecie bo bym sie powiesiła gdybym rozumiała, że ja będę wieszać tylko i to mi mieli powiedzieć, wiesz co ty tym Kew wszystkich powiesisz - weż sie sama powies i tyle. I jeszce ten Bona i Mengele by byli rodzicami adopcyjnymi moimi, a tak? Nie wiem kim oni są TYTUŁY mają OJCIEC MATKA. Wiecie ja jestem niewydana przez ICH stały adres? kew? CO ONI WYPRAWIAJĄ jak dla mnie i koniec. CHCIWOŚĆ ich to nie jest moja sprawa i tyle :( I koniec :( Ani przekrety. A ja jestem z Londynu i do widzenia i urodzona kiedyś tam w czerwcu - choć tyle za brak JAKICHKOLWIEK INNYCH PAPIERÓW , nie wiem :(

Wiecie ja nie wiem - ale po ekonomii najgorszej, praca w banku i te osoby - moi uczniowie z KEVINA mogli sie śmiać Z MOJEGO ROKU że sie powiesił i tyle. A tak? W liceum? I w ogóle nawet w zielniku trochę szacunku dla człowieka, ktory PŁACI za poprawkę i tak dalej i płaci i chce coś wiecie sobą prezentować więcej niż telefony za plecami. A w ogóle to mimo wszystko - studia skończyli. A kto dzwonił? To za wcześnie - telefonu nie było. Był. No wiecie co... :(

Widzę, że skrzętnie Pani omija istotę wydarzeń w szkole. Świadczy to dla mnie dobitnie o tym, że świadomie Pani KREUJE SIĘ na ofiarę systemu, doskonale zdając sobie sprawę ze swojej roli w tej sprawie. Liczy Pani na poklask czytelników?

to znowu ta uposledzona.pisze tu pod roznymi nickami i potem gada sama ze soba niezoruzmiale farmazony

Wiecie uczelnia to jest PROFESOR nie? tytuł profesor. Literka, cyferka to szkoła. A uczelnia dla mnie to był WYKŁAD i PROFESOR. Czy ja myslałam ŻLE? Wybaczcie. Może nie miałam racji dla siebie, ale wiecie no to należała się informacja. Ja byłam NIEDOROZWINIĘTA być może bo w szkole średniej profesor uwazałam,że to przesada, to na studiach TYTUŁ nawet jeśli nie jest ktoś profesorem, a tam? PROFESOR OŚWIATY i tak profesor a nie 25 po studiach pani profesor. Bez sensu. Może to należy wyjaśnić? A na studiach po habilitacji!!!! tytuł UCZELNIANY i koniec nie? Kapujecie i wiecie to jest tytuł NAUKOWY nie szkolny profesor a nie działa to w myśl KN i tyle. To są przepisy uczelni wewnętrzne. I reszta to wiecie wykład NIE MUSI BYĆ WYKŁADU i co? Gdzie głoska? Kto prowadzi ćwiczenia i zostaje egzamin - pisemny - znowu cicho i ustny - a tu ZIELNIK. No wiecie bo ja byłam głupia czy co? No to miało to być wyjasnione i tyle. Ja przyszłam dla siebie na EGZAMIN Z ZIELNIKA. USTNY. NA EGAMIN pytania były dot. egzaminu pisemnego i dot. zielnika - czyli na egzamin ustny i wiecie do PROFESORA tytuł z uczelni CHYBA - nie z państwa i tyle. No to co? Co tu było robić? Może tak? Czy ja miałam prawo poniewierać tym człowiekiem i jego dorobkiem bo co nie miał literki cyferki głoski to jak zrobił habilitację , GDZIE i po co go chcieli? I słuchajcie uczelnia bez patrona - no to głoska jaka? Jak miałam go poniżyć? I tyle :(

Nie rozumiem jak OMIJAM ISTOTĘ WYDARZEŃ W SZKOLE? Co omijam i gdzie - prosze wyjaśnić. A do mojej uczelni zarzut jest dlaczego ten profesor z zielnika KTÓRY MÓGł NIM DLA MNIE TAM BYĆ literka cyferka czy miał? TYTUŁ MIAŁ - uczelnia dla mnie to były stopnie naukowe, dorobek wcześniej i TYTUŁY i z DOROBKU NAZWISKO. I wiecie W SUMIE jedyny zarzut do uczelni dlaczego ten profesor był wyżej od profesora Władysława Szafera i tak PRZEZE MNIE??? powiesił sie cały mój w końcu caly mój rok, ktory uznał że ten profesor z botaniki systematycznej jest wyżej od profesora Szafera czy innego profesora Z DOROBKIEM NAUKOWYM JAKIM??? i tyle :(

Wiecie ja doktoratu nie obroniłam, ale na obronach byłam i po prostu pracę mam prawie napisaną - wiecie po latach musiałabym to zmieniać trochę, uaktualić, ale czy ja żle myślałam? DOROBEK NAUKOWY z tego tytuł naukowy, a praktyka pedagogiczna to jest LUBIĘ NIE LUBIĘ tego pana, dobrze tłumaczy, mówi ciekawie, ma ciekawe wykłady, ćwiczenia są dobre, dużo sie można nauczyć. To jest takie coś i to jest PRAKTYKA PEDAGOGICZNA. No ale co z tego wynika? I tyle. Z tego nic nie wynika. Co to ci da tytuł? Praktyka pedagogiczna czy badania naukowe? i tyle :(

Chodzi mi o to wiecie że tytuł naukowy mogę zdobyć i na uczelni i w instytucie i po prostu uważam, że tytuł z uczelni NIBY MOŻE JEST MNIEJ WARTOŚCIOWy, a np. instytut trudniej zrobić dorobek, w sensie więcej wymagan, inne wymagania no i uczelnia głownie działalność dydaktyczna a instytut badawcza - te tytuły są te same, ale inaczej w szczególach. I nie ma instytutów i to sie gubi, ale co uczelnia to jest nauczanie, szkoła - pedagogika czy dydaktyka w dużym stopniu i metodyka i tyle. Tam były jakies przedmioty takie BLOK PEDAOGIGICZNY takie coś i tyle.

Nie chcę publicznie oczerniać Pani, dlatego nie pisze tu ani pani imienia, ani nazwiska. Uderzyła mnie tylko Pani wizja tamtych wydarzeń i zastanowiło mnie, czy Pani tak faktycznie postrzega rzeczywistość? Dochodzę do wniosku, że niestety dużo tu manipulacji i omijania niewygodnych tematów, pod płaszczykiem strumienia świadomości. Cały czas czekam, aż napisze Pani, jak się wtedy zachowywała i co mówiła (ale z pewnością się nie doczekam - to nie konweniowało by Pani z misternie stworzonym obrazem cierpiętnicy).

Wiecie a teraz KULTURALNIE wam napiszę że ta uczennica miała zrobić doktorat z ekonomii i by była lepsza ode mnie - jeszcze zależy co by tam napisała BO JA TAKA BYLAM - jedynie, że zaoczne i nie miałam papieru na zielnik. Także ja se kiedyś jej pracę magisterską przeczytam. Nie pisała chyba bo by jej bank poleciał. Marketing i zarządzanie i tyle. No i bez pracy albo ma 3 lata i koniec bo wiecie co to za pracownica jak nawet magistra z nudów w tym banku nie zrobiła i tyle. I wiecie - ja mialam procesy i ja wiem skąd ja jestem, jakie ja miałam szanse na bank w Polsce i żeby sie nie okazało, ze ta laska to jest tylko kasa i ten 1 raz no to co kiedyś? W banku? Bez sensu :( W Polsce nie ma dobrych ekonomistów i tak dalej - być może ona po prostu jest do wyrzucenia to tylko dziecko dyrektora banku, we wszystkich krzyżami jak mnie. Co ona tam robi? Najchętniej bym sie przysiadła koło niej i zapytała - co pani robi na codzień w pracy i UWIERZCIE MI może sobie szukać innej pracy, ale życie w Polsce zjebane mam ja i proszę o mnie w banku zapomnieć i tyle :( To wszystko :(

To jeszcze raz ja - piszę jeszcze w tym watku choć nie wiem po co wiecie i tyle. Jakie wydarzenia? Jaki strumień świadomości? Jakie wydarzenia? Co niby? i tyle :( I wiecie wracając jeszcze do mojej uczelni to ja miałam SWOJE zdanie nt. profesora z botaniki systematycznej to było MOJE ZDANIE, ze nikt mnie nie docenił może i nie było za co, ale w zasadzie DLACZEGO miałam zły zielnik skoro mowiono, ze kłącza takie czy siakie mogą być, dlaczego takie NIE i tyle. Ale to są moje sprawy. Nie wyrzucił mnie, paly mi nie dał, nawet wiecej niż dostateczny o CO CHODZIŁO? I chciałam wyjść z uczelni i czekać na pociąg najadłszy sie czegoś i kupiwszy sobie coś ciekawego do czytania. Czemu musiałam gadać z jakąś laską, której ledwo co na oczy ją widziałam, a poza tym jeszcze prosić profesora o podwyższenie mi oceny - jak żebraczka? Co honoru nie miałam? Ale co miałam robić? Głupia cipa na mnie i stałam - co fakt to fakt 3 h na pociąg, ale co? Mialam sie jej zwierzać, że w dupie ją mam? Może miałam zapytać PODEJRZLIWIE? Czy jakiś problem? A wiecie w sumie szłam do akademika - gdybym z domu dojeżdżała to mogłam ją olać, a tak? Nie pasowało i tyle. Takie życie i już :(