czy odczuwacie jakieś kłucie czy coś takiego w brzuchu?

Hej dziewczyny :-) Mam do was pytanie. Czy odczuwacie jakieś bóle w brzuchu, kłucie w jajnikach czy cokolwiek w tym stylu? Ja jestem teraz na początku 13 tygodnia i do tej pory co jakiś czas odczuwałam delikatne kłucie lub takie uczucie naciągniętych mięśni. Lekarz mówił, że to normalne, bo rośnie macica. Od kilku dni wszystkie tego typu objawy zniknęły i zastanawiam się, czy to normalne czy mam się martwić tym. Będę wdzięczna, jeśli podzielicie się swoim zdaniem w tym temacie. Pozdrawiam :-)

Ja tez odczuwam takie bole. Przeszly mi na jakis czas, ale pojawily sie znowu. Ciagle cos mnie kluje i boli. Skoro lekarz powiedzial Ci , ze wszystko jest ok to zapewne tak jest :)

Znając siebie to pewnie jestem przewrażliwiona i doszukuję się nie wiadomo czego :-) Ale już chyba wolałam jak coś tam czułam, bo przynajmniej wiedziałam, że coś się dzieje. No nic... chyba po prostu muszę poczekać do piątku, wtedy mam wizytę u lekarza i się dowiem, co u maluszka słychać :-)

Mi te bole przeszly na jakis czas. U Ciebie na pewno znowu sie pojawia, teraz mam wrazenie, ze nawet boli mnie troche bardziej niz przedtem. Dokladnie taka sama sytuacje mialam z mdlosciami. Juz myslalam, ze mam to za soba , a do dzis zdarza sie, ze klecze w lazience :)

U mnie z mdłościami od samego początku masakra. Jak jeden dzień był w miarę ok, to następnego wszystko ze zdwojoną siłą. I tak w kółko. Chociaż wydaję mi się, że przez ostatnie dni jest już troszkę lepiej, więc może powoli będzie się to kończyć. Ale zauważyłaś jakie kobiety w ciąży są dziwne? Jak je mdli albo coś kłuje to narzekają, jak im przejdzie to się zastanawiają czy to dobrze. Zwariować można :-)

Hej. Jestem teraz w 19 tyg ciąży i nadal odczuwam dziwne kłucia. To wszystko jest normalne. Macica się rozciąga i musi nas trochę poboleć w końcu rośnie tam Nasze Maleństwo :) Myślę, że nie ma się czym martwić, ale jeżeli naprawdę bardzo Cię to martwi porozmawiaj raz jeszcze z lekarzem niech dokładnie wyjaśni Ci przyczyny kłucia :)

No tak jest :) Tak zle i tak niedobrze :D Ja swoja droga jutro tez bede dzwonila do poloznej, bo zauwazylam, ze te bole nasilaja sie , kiedy dluzej stoje. Np. kiedy gotuje obiad. Przeczytalam, ze to nie jest nic powaznego, ale jednak wole sie upewnic.

Jasne lepiej się upewnić i być spokojną :) Mam nadzieję, że wszystko będzie okej :)

Tez mi sie wydaje, ze wszystko w porzadku. Nie stresuje sie tym :) Martusia znasz juz plec?

Niestety nie :/ Mieszkam w Irlandii a tu niestety nie zabardzo są chętni aby o tym mówić, więc będzie to chyba dla nas niespodzianka :) Niestety mam problem innej natury który trochę mnie martwi...

Powaznie? Ja mam kolejne usg na poczatku kwietnia ( mieszkam w Anglii) i nie sadze, ze jesli zapytam jakiej plci nosze dziecko, to mi odmowia odpowiedzi :D O to chodzi? Problem w tym, ze jesli dzieciatko odwroi sie tak, ze nie da sie tego stwierdzic, to oni nie oferuja juz kolejnego usg. Co jest nie tak?

Heh to nie tak, że mi odmówili ;) Zaczeli kręcić, że nie widzą i takie tam ;) Będe w środę na usg to zapytam raz jeszcze :) Może tym razem się uda. A co do moich zmartwień to długo by pisać :) Mam jakieś dziwne stany lękowe, drżenie rąk i w ogóle nie czuję się najlepiej a raczej nie czułam bo teraz jest już lepiej. Zaczęłam brać magnez i ku mojemu zaskoczeniu moje dziwne stany przechodzą... Mam nadzieję, że to tylko brak tego pierwiastka działa tak na mnie... To tak w skrócie co mi dolega ;)

Moze faktycznie dziecko sie przekrecilo tak, ze nie bylo widac? Jesli u mnie bedzie taka sytuacja, to pojde prywatnie. Nie wyobrazam sobie nie znac plci do porodu. Chociazby ze wzgledu na imie :)

Ja jeszcze przed ciaza mialam dokladnie takie same stany jakie opisalas. Dochodzily do tego zaroty glowy, omdlenia. I faktycznie byl to niedobor magnezu.

My imię mamy już wybrane :) I dla chłopca i dla dziewczynki. I tak sobie myślę, że może fajnie jest mieć taką niespodziankę :D

Tak też własnie wyczytałam :) Dlatego biorę magnez :) Jest lepiej, ale nie super... Najgorsze jest to, że to moje samopoczucie nie pozwala mi się w pełni cieszyć z bycia w ciąży :/

Ja tez mam wybrane imiona dla obojga. Dla dziewczynki to juz od dawien dawna i nikt tu nic do gadania nie ma :D Z chlopcem ciezej- bardzo niewiele imion mi sie podoba. Aczkolwiek stanelo na jednym, niemajacym polskiego odpowiednika i juz wiem , ze moja mama sie bedzie burzyc, ale co zrobic, skoro tak malo meskich imion przypada mi do gustu :)

U nas z imieniem dla dziewczynki też było prościej :) Dla chłopca rzeczywiście nie mogliśmy znaleźć nic fajnego, ale w końcu się udało i doszliśmy do porozumienia :)

Ogolnie dla dziewczynki mialam wiecej typow, ale stanelo na tym, ktore podobalo mi sie od bardzo dawna :) Twoje typy maja polskie odpowiedniki?

Tak, bo to są polskie imiona ;)

Kasiu, ja niestety muszę kończyć rozmowę :) Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze porozmawiać :)

Tak wlasnie myslalam :) Moja mama sie strasznie upiera na imiona polskie lub te o polskich odpowiednikach. Jej propozycje: -Kathryn, Thomas, Peter, Paul itd Nie mam nic przeciwko tym imionom, aczkolwiek sama sie na nie nie zdecyduje. Tak jak jeszcze przezyje Lilly dla dziewczynki to wiem, ze Ethan dla chlopca w ogole jej nie podejdzie i bedzie wojna :D

Martusia, ja wiem, że takie kłucie i pobolewanie jest normalne, no bo w końcu macica rośnie, więc w jakiś sposób musi to być odczuwalne. Tylko, że właśnie u mnie kilka dni temu to się skończyło i nie czuję już nic takiego. I właśnie się zastanawiam, czy to normalne, czy mam się tym martwić. Get-Ur-freak-on mnie trochę pocieszyła, bo napisała, że u niej co jakiś czas się to pojawiało i znikało, więc mam nadzieję, że u mnie też tak będzie i że jest wszystko ok. W piątek mam wizytę u lekarza, więc na pewno się o to zapytam, ale wiecie jak jest... czasem dobrze zapytać na forum :-) U mnie płeć jeszcze nieznana, bo jest za wcześnie, ale już wiem, że z imionami będzie niezła przeprawa, bo ja i mąż mamy zupełnie innych faworytów :-) No ale jakoś będziemy musieli dojść do porozumienia :-)