Mąż mnie zwyzywał i wyrzucił z domu:(Co robić?

Pomóżcie mi nie mam się komu poradzić?Zostałam zwyzywana przez męża od najgorszych za błahą sprawę a potem mi wpiera zdradę mimo iż nigdy tego nie zrobiłam.Co mam robić?Był ktoś w podobnej sytuacji?

jak to Cie wyrzucil z domu? Zadzwon na Policje i wejdziesz z nimi do domu.

Nie mogę bo tam nic nie jest moje.Mamy rozdzielność majątkową

Witam, może mogłabyś iść do jakiejś koleżanki i tam przenocować kilka dni, może mu przejdzie i przeprosi.

Tzn mieszkam teraz u rodziców bo blisko ich mam ale tak za darmo kogoś traktować?Nigdy mu sie nie sprzeciwiałam i zawsze mu nadskakiwałam:(

nigdy tam nie wracaj nawet jak na kolanach bedzie błagał

Ale dlaczego?Ja go bardzo kocham i nie jestem chyba silna żeby przetrwać to wszystko,mamy dziecko 4 letnie.Wyzwał mnie od dziwki i suki i kazał "wypierdalac bo mi zajebie w łeb" ale on ma takie zmienne nastroje bo raz jest człowiek do rany przyłóż a raz diabeł wcielony:(Ale wiem raczej że nie będzie prosił żebym wróciła.I wmawia mi zdradę której nigdy nie zrobiłam.

a dlaczego macie rozdzielnosc , czy mieszkanie jest meza? Czy jestes tam zameldowana? Czy masz gdzie pojsc , owszem rodzice , ale prawde mowiac prawnie nei musza Cie przyjac , zreszta czemu masz ulatwiac zycie mezowi ? Moze wyjasnij bardziej ta sytuacje .

prowo.

wmawia Ci zdrade bo pewnie kogos sobie znalazł i chce sie Ciebie pozbyc a ty jak psychiczna jeszcze na kolanach przed nim błagasz, wez kobieto troche godnosci co?? olej chama i niech on błaga zebys wrociła, co z tego ze go kochasz skoro on Ciebie nie kocha????!!!!!!

chory psyhol wroc do niego nastepnym razem ci zajebie z e nie wstaniesz.

Zabezpieczył się tą rozdzielnością żebym mu domu nigdy nie zabrała jakby mi cos odbilo bo cięzko na niego pracował i pracuje.Nie jestem tam zameldowana bo kilka miesięcy temu sie wprowadziliśmy.Rodzice mnie przyjęli bez problemu.

jak taki mądry, to niech przyprowadzi tę osobę i przedstawi dowody, albo lepiej ZAPROPONUJ KONFRONTACJĘ z tą osobą i nim, ciekawe co powie.

3/10

Tyle przez niego wycierpiałam a mimo to kocham go.Wiem że jestem głupia ale brak mi tej wewnętrznej siły żeby go odepchnąć wrazie jakby zmienił zdanie.A zresztą potem będzie chciał przyjeżdzać po dziecko itd..

co to jest to prowo 3/10 może i jestem głupia ale niewiem co to znaczy:(

O Boże, jakie te baby są głupie. Niech zgadnę, pewnie nie pracujesz i jesteś na totalnej łasce swego pana i władcy. A nie pracujesz, bo masz "maleńkie" 4 - letnie dziecko i nie masz go z kim zostawić. :D

Śląska mama STRZAŁ W 10

to cwana bestia z niego.Skoro podpisalas rozdzielnosc, jestes niezameldowana to Ci sie nie nalezy nic.W razie rozwodu tez nic. Chyba czas sie odkochac Kochana i zaczac pracowac na swoj wlasny rachunek. Alimenty na dziecko i po zawodach juz.

Rozdzielność majątkowa to podstawa. Z jakiej racji należy jej się dom, skoro grosza na niego nie dała?

No to idź do pracy, będziesz miała własną kasę i niezależność. I wtedy będziesz mogła kopnąć dziada w dupę. I więcej Ci nie podskoczy. Teraz tak się zachowuje, bo wie, że jesteś totalnie od niego uzależniona i doskonale zdaje sobie sprawę, że bez niego sobie nie poradzisz i sama nigdy nie odejdziesz. Jak nie zmienisz swojego życia, to Twoja sytuacja nigdy się nie zmieni. Ja naprawdę nie rozumiem jak można tak się dawać traktować. My z mężem jesteśmy partnerami w małżeństwie. Nie robimy sobie jakichś chorych akcji. Co jego to jest też moje i odwrotnie. I każdy z nas może liczyć na drugiego w zależności od sytuacji życiowej. :)

dała około 30 tys zł i nic mi sie nie należy nawet mi tego pewnie zwróci

No, niby grosza nie dała, ale w końcu żyją razem, no nie? Ja akurat pracuję, ale wiem, że gdybym siedziała w domu z dzieckiem i tylko mąż by pracował to nigdy w życiu by mu nie przyszło robić jakieś rozdzielności. Bez sensu...

Powinnaś była iść do notariusza i spisać takie oświadczenie, że dołożyłaś się 30 tys. zł. Takie podkładki zawsze warto mieć. :)

Rozdzielność majątkowa to podstawa. Z jakiej racji należy jej się dom, skoro grosza na niego nie dała wyprowadz sie i dziecko tez mu zostaw przeciez jest jego grosza na nie nie dalas

MY MAMY ROZDZIELNOSC TAK CHCIELISMY co w tym zlego?

Jeśli obie osoby się same na to zgodziły to nic w tym złego. Ale jeśli chce tylko jedna i bardzo naciska to jest to trochę chamskie.

Pancerna Koldra -niby racja , ALE co w takim razie byloby np. po 20 latch malzenstwa i wspolnego wkladania kasy w zwiazek.Raptem po 20 latach mozna zostac wyrzuconym na bruk, bo mezowi zachce sie zmienic zone na inna kobiete . Uwazam, ze popelnila blad autorka godzac sie na taki podpis.Trzeba bylo inaczej podpisac u notariusza . Po udowodnienu winy autorce , mozna byloby ja usunac z domu .Ale tak -na wlasne widzimisie . Noz noz otwiera sie w kieszeni .

piszecie nie na temat ,kobieta sie pyta co ma zrobic a wy o rozdzielnosci a o czym tu dyskutowac?facet ma dziecko to kwestia nie rozdzielnosci ale honoru i odpowiedzialnosci

no wlasnie , masz autorko potwierdzenie notarialne, ze dajesz 30 tys zl? Jak nie masz takiego potwierdzenia , to jeste gapa w takim razie , w tej sytuacji.