Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turnmeon

zatkany nos,zatoki, problem z oddychaniem,antybiotyk nie pomógł ! ;/

Polecane posty

Widzisz, rzecz tylko w tym, że ja mięsa nie jadam od wieeeelu już lat więc zanim może zaczniesz kogoś porównywać do gownozerców to zastanow się jak te same media wypraly twój mózg. Mało osób ma dostęp do zdrowego mięsa? Za to pewnie mieszkańcy np takiej Warszawy ekologiczna marchewkę maja na wyciągnięcie ręki, co? A jeżeli mowie, że na wegetarianach się świetnie zarabia, to wiem co mowie :D wystarczy wejśc do jakiegoś sklepu że zdrowa żywnością na zachodzie i okazuje się, że żywnośc stanowi tam może 30% a reszta to najróżniejszego rodzaju suplementy i "wynalazki". Moda na wegetarianizm idzie z zachodu i śmieszne jest niedostrzeganię, że to jednak w większości moda. Wegetarianie chorują tak samo często. Nie jesteśmy mieszkańcami klasztoru shaolin? Jakie warunki. Życiowe ty że sobą porownujesz? :D cóż to sa zaprzykłady? Jesteśmy mieszkancami metropolii i takie warunki można tylko porównywać. Myślisz, że jesteś taka wspaniała, bo propagujesz jakieś metody alternatywne? Osobie, która nie ma nawet zdiągnozowanej prawidłowo choroby a jedynie PODOBNE objawy do twoich? Ok, zastosuje się i objawy zelzeja. Z tej ulgi odłoży wizytę u specjalisty o kolejny miesiąc czy dwa, a kiedy się tam zjawi okaże się, że to guz mózgu a nie zatoki, i co? W zasadzie to nic, prawda? Przecież ty się o tym nawet nie dowiesz... Podstawa jest WŁAŚCIWA DIAGNOZA. Może zmien sobie motto życiowe na ""Dobrymi checiami jest piekło wybrukowane" hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro mięso jest takie "trujace" to jakim cudem Eskimosi przetrwali kilka tysięcy lat na diecie opartej prawie w 90% na miesię? :D A Indianie Pn Ameryki? Którzy zimę w zasadzie TYLKO dzięki suszonemu miesu przetrzymywali zimę? A mieszkańcy dżungli afrykańskich i Aborygeni, którzy niejednokrotnie żyli w takich warunkach ratując się bialkiem z larw owadów, bo tylko takie było dostępne? Białko roślinne jest bardziej przyswajalne? I dlatego kulturyści "pakują" zajadajac się jajkami i serwatka? I ty twierdzisz, że nie masz wypranego mózgu przez media? :D Widziałas jakiegoś sportowca, który by pobijal rekordy świata na fasolce i tofu? :D ilu takich jest na tysiąc mięsozernych? Skoro mieso jest tak szkodliwe, to dlaczego w społecznościach koczowniczoipasterskich ludzie żyją tak dlugo? v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że ktoś jest wegetarianinem zdrowego jeszcze z niego nie czyni. Wegetarianie jedzą przecież wszystko inne prócz mięsa. Ja nie jestem wegetarianką. Mieszkańcami metropolii powiadasz :D Do metropolii to mi daleko. No wiesz ja nie wiem gdzie ty mieszkasz i jaką dietę stosujesz ale jak widać nie służy ci w nazbyt dobry sposób bo wychodzi wszystko w Twoim pisaniu, sam jad. Nie wiem może właśnie wyeliminuj z diety nabiał bo jesteś bardzo napastliwa. Przypominam ci że to ty się doczepiłaś do mnie, nie wiedzieć czemu i ciągniesz te chore wywody. kogo ty chcesz przekonać mnie czy siebie ? Mnie nie jesteś w stanie przekonać do tego że mleko jest zdrowe ja ciebie że nie jest i tyle. Każdy robi ze swoim życiem to co uważa za słuszne. A naturalne sposoby leczenie są niestety najskuteczniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo denerwują mnie ludzie, którzy doradzają innym "metody leczenia" nie zaglebiajac się w temat, na podstawie tylko PODOBIEŃSTWA objawów. Trudno zdać sobie sprawę z tego, że można w ten sposób komuś zaszkodzić bardziej niż pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turnmeon3
pamparapam! jeśli chodzi o mnie nie mam zamiaru zaprzestać jedynie na sugestiach forumowiczek, a wasze sugestie jedynie upewniły mnie w tym,że powinien się temu przyjrzeć specjalista. pozdrawiam was obie ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mięśnie zbudowane na zwierzęcych zwłokach są nieelastyczne, sztywne jak trup na cmentarzu, wystarczy przestać ćwiczyć i są jak flak. Mięśnie zbudowane na roślinach są na całe życie i nie zanikają, są szybkie, rozciągliwe, i naturalne, lecz skąd Ty o tym możesz wiedzieć skoro tkwisz w przekonaniu jakie przekazali Ci przodkowie. Gdyby cywilizacja miała samych takich "uczonych" dalej modlilibyśmy się o deszcz do boga deszczu, i składali ofiarę z ludzi aby zesłał paliwo na orlen. Dla mnie jest wszystko jasne, wszyscy wiemy co wyniszcza naszą wątrobę, trzustkę, nie trzeba się klonować, szamanować, doktoryzować żeby używać swojego mózgu. Eskimosy Twoje żyją 50 lat a dlatego właśnie że żrą same mięcho. Eskimosi nie dożywają 100'ki bo żyją średnio 50 lat przez to że naturalnego pokarmu nie widzieli na oczy, jedzą samą padlinę która ich wyniszcza od samego początku dlatego nie mogą dożyć dłużej, taki który żył 100lat to właśnie cywilizacja go dotknęła i pokazała jabłko. Przeżył tyle zjadając nienaturalne pożywienie, nie powinien zamieszkiwać terenów na których nie ma dla niego pożywienia. Jeśli Ty to nazywasz naturą to dlaczego żyrafy też nie poszły mieszkać w lodowcach? Są za głupie? Też powinny zacząć polować aby stać się stworzeniami naturalnymi? To że homosapiens jadł zwierzęta nie oznacza że jest to jego pokarm naturalny który w zgodzie z naturą może przyjmować bez ubytku na zdrowiu, to że dzisiaj jesz napromieniowane jedzenie nie oznaczać będzie dla przyszłych pokoleń że my jako ich przodkowie żyliśmy w zgodzie z naturą. Chciałabym aby ludzie zrozumieli dlaczego chorują, są przemęczeni i przedwcześnie umierają, ale wiadomo że człowiek któremu od dziecka wszczepiono pewne schematy ma ogromną trudność w samodzielnym myśleniu. W tv o tym nie mówią niestety. Jakbym była skrzywiona przez media tak jak ty to bym głosiła "pij mleko będziesz wielki" :-o Przytulaj kotka, zabijaj świnki :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam nadzieje :D Wybacz zasmiecenie wątku i oczywiście życze ci jak najlepiej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turnmeon3
Nie dziękuję! Oczywiście nie omieszkam poinformować was co dalej z moim nochalkiem! ;p ps.to mój pierwszy temat na kafeterii i jestem mile zaskoczona chęcią pomocy i dobrym słowem ! chyba zostanę tutaj na dłużej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cooo cię moja droga dnerwuje ? przecież autorka nie napisała że boli ją kostka a ja jej nie wyskoczyłam z leczeniem zatok. Jest jasno napisane- zatkany nos, zatoki problem oddychaniem.... To się podzieliłam z dziewczyną swoją metodą, nie narzucałam niczego a ty wyskoczyłaś na mnie i męczysz temat jak ktoś kto nie ma nic ciekawszego do roboty. Chcesz na siłę mi udowodnić że nie mam racji. A ja mam to gdzieś gdyż zdania nie zmienię i wiadomo ze częsć ludzi podziela Twoje zdanie a część moje więc nie wiem czego ty chcesz tutaj dopiąć ? masz jakieś problemy ze swoją osobą ? Ja wiem że irlandia to strasznie nudny kraj, na około same krowy, leje deszcz i jest ponuro, może tutaj jest twój problem masz przez to depresję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż dziwne, że jeszcze żyje i od dwudziestu kilku lat nic poważniejszego niż kilkudniowy katar mi nie było :D Droga milosniczko bolka i lolka - jak to się ma do twojej diety i problemów zdrowotnych? :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kończę tę pogadankę z tobą bo nie mam zamiaru siedzieć tutaj i pisać do nocy. I nie odpisuje bo ta dyskusja nie ma żadnego sensu. Pozdrawiam autorkę tematu i Ciebie również. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berna Opole
Romkawe Mam 53 lata, mleko piłam przez 50 lat - w tym czasie ciągle chorowałam na anginy, zapalenie oskrzeli, płuc, choroby kobiece, ciągle byłam na antybiotykach, aż 8 lat temu nabawiłam się alergii i astmy. Od 3 lat nie piję mleka, przestałam się przeziębiać, astma ustąpiła, okresowo dostaję katar alergiczny gdy pylą drzewa ale wystarczają mi wtedy tabletki ALERTEC i krople do oczu POLCROM - można z tym żyć. Przeczytaj sobie artykuł pt. "MLEKO cichy morderca!" http://www.noni.com.pl/nalogi3.html Zdarza się często, że ludzie mają różne dolegliwości jak np.: bóle stawów, nadczynność lub niedoczynność tarczycy, hemoroidy, obstrukcje, kamienie nerkowe, zapalenie woreczka żółciowego, ciągłe anginy i do głowy im nie przyjdzie, że przyczyną tych chorób może być zwykłe MLEKO. Lekarze specjaliści nie pytają pacjęta - czy pije pan/pani mleko? Wiem o tym bo byłam pacjętką poradni alergologicznej, a o mleko nikt mnie nie pytał i nie zrobiono mi testów - dostawałam tylko masę leków. Zdrowia wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turnmeon3
Więc, pani doktor stwierdziła że gdybym przyszła w pon.jak skończyłam antybiotyk to by mi go przedłużyła,a to że jak wyjdę na dwór że mi się odtyka nos to stwierdziła że może mam alergie na kurz i w domu jest źle a na dworze dobrze. Przepisała mi: krople buderhin tabletki ZYX oraz stwierdziła że jak zatoki są już czyste i nie boli mnie głowa to rtg nie ma co robić i się niepotrzebnie naświetlać,zleciała mi badania: O.B Glukozę morfologię. Wyniki:wszystko wydaje się ok. Jedynie HTC jest trochę za małe natomiast OB wynosiło po 1 h---7, 2h---20. Jeśli kuracja przeciw alergii nie pomoże zostanę skierowana do laryngologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka_31
A myślisz że co powoduje alergię ? poczytaj sobie w necie bo ja nie chcę cię straszyć bo za chwiilkę znów ktoś wyskoczy jak filip z konopi ze plotę :-o Pasożyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turnmeon3
No tak,ale zawsze wydawało mi się że jak ktoś ma alergię to ma ciągły katar a nie tak jak ja. Ja nie mam kataru tylko nie drożny nos, nie mogę nim oddychać bo jest tak jakby zapchany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbychu_wlc
Kurwa jak czytam te pseudo-naukowe brednie o szkodliwości mleka to aż mnie krew zalewa schowaj się babo z tymi swoimi bzdurami i nie mąć ludziom w głowach od 50 lat spożywam nabiał głównie mleko(które piję nawet do wódki) i nie mam problemu ani z zatokami ani z żadnym innym. Idź na medycynę i wtedy mów jak "uczą" lekarzy i nie pierdol za przeproszeniem jak uczą lekarzy a jak uczyć powinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również miałam straszne problemy z oddychaniem , wysuszona śluzówka nosa, oddychałam przez usta, które też były wysuszone, do tego gęsta wydzielina spływająca w gardle, męczyłam się przez kilka lat , 6 laryngologów, tylko twierdzili nieżyt nosa , aż w końcu dermatolog kazał mi zrobić wymaz z nosa i okazało się że mam gronkowca złocistego , który powodował nieżyt w nosie, żaden laryngolog nie wpadł na to żeby zrobić mi wymaz, gronkowiec wyleczony , śluzówka w nosie stała się wilgotna, nie mam tej gęstej wydzieliny, która nie pozwalała mi oddychać, również zniknął trądzik i atopowe zapalenie skóry, a wysyłali mnie już do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaee
Na moim języku pojawiła mi się dziwna zmiana. Przeszkadzała mi przy jedzeniu i piciu. Byłem z tym u doktora Sawickiego. Usunięcie zmiany kosztowało mnie 50 złotych, Wszystko super, bez komplikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irek33
Przy infekcja górnych i dolnych dróg dobrze się sprawdza nasz inhalator Alergia Stop. Mąż zamawiał w internecie za nieduże pieniądze, chyba coś koło stu złotych dał. W zestawie są filtry, maski dla dorosłego i dziecka, także niczego nie brakuje. Inhalator razem z całym oprzyrządowaniem dużo nie waży, łatwo można wszystko w torbę spakować i zabrać w podróż chociażby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda33s
Przed zakupem to bym radził sobie ze dwa razy opis inhalatora przeczytać, bo jednak jest dużo parametrów na które trzeba zwrócić uwagę. Dla mnie kluczowe było żeby urządzenie pracowało cicho. Pod tym kątem szukałem i wybrałem Pro Sanity. Jest w porządku, pracuje na tyle bez hałasu że da się inhalację przeżyć. Kiedyś miałem tak głośny inhalator w domu, że każda sesja kończyła się u mnie bólem głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrrr

Nie wiem jaki konkretnie sprzęt będziecie chcieli mieć, inhalatory są bowiem mocno zróżnicowane na rynku, ale jak się bliżej przyjrzycie to raczej coś uda się wybrać. Ja kupiłem nie tak dawno niewielki, kieszonkowy inhalator Silent Mesh i mogę powiedzieć, że to taka opcja, która u mnie się świetnie sprawdza, myślę że możecie się zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arek
Dnia 3.09.2019 o 14:30, Gość rtrrr napisał:

Nie wiem jaki konkretnie sprzęt będziecie chcieli mieć, inhalatory są bowiem mocno zróżnicowane na rynku, ale jak się bliżej przyjrzycie to raczej coś uda się wybrać. Ja kupiłem nie tak dawno niewielki, kieszonkowy inhalator Silent Mesh i mogę powiedzieć, że to taka opcja, która u mnie się świetnie sprawdza, myślę że możecie się zdecydować.

Tez go polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×