Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roksana33

nie chce uzywanych ciuszków dla mojego dziecka

Polecane posty

Gość roksana33

Jestem w 35 t.c. mam już naszykowaną wyprawkę dla dziecka, wszystko kupiłam nowe i czeka na moje maleństwo. Moja teściowa wkurzyła mnie już po raz drugi. W tygodniu wpadła i powiedziała, że od ciotki mojego męża załatwiła używane ubranka dla dziecka i ze wyśle mi je paczką, już jej mówiłam że nie chce aby moje dziecko chodziło w używanych rzeczach nie wiadomo jeszcze po kim. Ona karze nam oszczędzać na dziecku,że by mąż dawał jej chyba więcej pieniędzy bo ona potrafi taksówką jeździć do kościoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze sie przydadza :) Zreszta sama zobaczysz,jak dziecko brudzi.ulewa ,popuszcza itd..Po domu nawet sie uzywane ciuszki przydadza :) Ja nie zdazylam kupic i wszystko dostalam,oczywiscie ladne i slicznie uszykowane..Bede miala 3 dziecko i wiem ,ze uzywane ciuszki sie przydaja na gorsze chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksana33
z finansami nie jest u nas tak źle mamy na miesiąc ok 4.000, a tym bardziej jest moje upragnione i oczekiwane dziecko i chce żeby miało wszystko nowe i ładne. Pokłóciłam sie wczoraj z mężem, trochę mi go szkoda, ale ta bab go wykorzystuje. mówi nam żebyśmy mieli tylko jedno dziecko. mąż ja wspomaga finansowo ale ma renty ok 700 zł , daje jej na leki wie, ze może zawsze na niego liczyć ale niech się nie w trąca w w wychowanie naszego dziecka. jestem taka zła cała noc nie spałam. on mówi, ze zrobię co zechce ale ta kobieta już mnie wkurza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksana33
może jestem przewrażliwiona już, nie wiem mam ostatnio cięzkie dni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda
Jestes głupiai tyle.Tez tak mówiłam - wszystko nowe i basta! Ale co do czego teraz jestem wdzięczna za uzywane rzeczy - dostaję albo za darmo albo kupuje za grosze.gdybym miała kupować wszystko nowe to bym zbankrutowała! Zobaczysz jak często dziecko się brudzi to zmienisz zdanie - wiele rzeczy jest tylko na raz i nie ma sensu kupować nowych rzeczy na jedno włożenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r3r3r
Roksana, to ciebie wkurzają nie te ubranka ale ogólnie to że twój mąż matce pomaga! Wyluzuj. Nic na to nie poradzisz. Ubranka przejrzyj. Czasem wśród używanych można znaleźć perełeczki jeśli są to np rzeczy jakich się w Pl nie dostanie a których ktoś nie zdążył nawet swojemu dziecku założyć. Też nie chciałam używanych dla niemowlęcia ale potem niektóre doceniłam (naokoło znajomi prawie wciskali na siłę). :D Ogólnie dla swojego spokoju musisz zacząć dzielić zjawiska z którymi się stykasz na te, na które możesz coś poradzić i te, na które nie. Rzeczy podarowanych nie musisz założyć dziecku. Teściowej natomiast nie reformujesz bo swój wiek i swoje problemy ma (jej się może wydawać że się jakoś rewanżuje za pomoc ;P) a mężowi też nie możesz zakazać pomocy matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksana33
dzięki, ze jestem głupia wiesz, mogę wsiąść coś używanego od kogoś kogo znam a nie wiadomo od kogoś obcego, po prostu brzydzę się. Ciebie by nie wkurzyła taka teściowa co codziennie potrafi jeździć taryfą do kościoła bo ją nogi bolą , prawie codziennie ma uzupełniany telefon za 5 zł, bo musi pogadać z rodzinką? i wszystko ciągnie od mojego męża, a mi karze oszczędzać na moim dziecku to mnie wkurza :(, porostu niech się nie wtrąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
To odłóż te rzeczy na bok i używaj swoich ...ale jak Ci dziecko zacznie ulewać i co chwile będzie trzeba zmienić ubranko to chętnie skorzystasz z tych ciuszków. Poza tym nie rób problemów tam gdzie ich nie ma bo teściowa pewnie chciała dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitka R.
Autorko, nikt Cie nie zmusi do używania ubranek po kimś, ale dziewczyny maja racje, przy niemowlaku nowe ubrania to strata pieniedzy... Jęśli ich masz za duzo, to jasne, Twoja sprawa. Ja mam kilka nowych ciuszków do lekarza, zakupy czy rodziny a na spacery, po domu mam z ciucholandu, kupione za dosłownie grosze, użyte na moje oko kilka razy w stanie bardzo dobrym i nie bedzie żal wyrzucic jak cos sie zaplami tak, ze nie dopierzesz a nie zdajesz sobie sprawy ze dziecko trzeba przebierac czasem 5 razy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksana33
ja mu nie zabraniam pomocy na matce bo on jej dużo pomaga i na leki i jedzenie zawsze jej da, nawet czasami przed praca do niej chodzi i sprawdza czy wszystko w porządku. Ale ona ma jeszcze drugiego syna który mieszka w innym mieście a ten jej nie pomoże zadzwoni raz na tydzień i ma matkę gdzieś. Rok temu mąz kupił jej telewizor, nową lodówkę, trochę ją rozpieścił, chciała, żeby jeszcze wprawił jej nowe okna ale akurat zaszłam w planowaną ciąze i już tego dlla niej nie zrobił. Ona zażyczyła jeszcze sobie złoty pierścionek na 60n urodziny, czy was by to nie wkurzyło. jeszcze przychodzi do nas i gada o jego byłej której podobno nie lubi, ale zawsze coś tam wspomnie jak sobie żyli. I mam po prostu tego dosyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nieraz bylo szkoda zalozyc nowych ciuszkow po domu,a tez nie narzekamy na kase,mieszkamy za granica i wszystko mozna nabyc oryginalne i nie za duze pieniadze,a jednak wzielam uzywane lekko ,wypiore ,wyprasuje po swojemu i bede uzywala..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanakonda
jak będziesz chciała wszystkie nowe ciuszki maluszkowi to braknie Ci pieniążków,bo 4 tys na miesiąc na utrzymanie rodziny to żadne szaleństwo.przekonasz się ile body i śpioszków będziesz potrzebowała na dobę a w późniejszym czasie rajstopek,spodni i skarpetek,które rwą się w oczach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roksana ..biedna ta twoja teściowa,pewnie zasuwała ciężko całe życie a teraz musi liczyć na pomoc syna i synowej.Jeszcze podziękujesz jej za dobre rady jak się zaczną kolki i nie przespane noce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksana33
po prostu wszystko się już we mnie wczoraj skumulowało i mam dużo żalu i jest mi przykro, ale dzięki wam za rady. jesteście doświadczonymi matkami ja dopiero będę pierwszy raz i to dziecko jest dla mnie największym szczęściem i chcę żeby miało najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda
majoweczka otóz to - dobrze wyprac,wyprasować i noszenie niczym nie grozi:P Nowe ubranka są na wyjścia ale jako codzienne ciuchy po domu to nie zdają sprawy,U mnie zdarzało sie ze musiałam przebierac i 10 razy bo ulewał.Potem było wypluwanie jedzenia i plamy nie do wyczyszczenia.teraz syn juz chodzi i wlezie wszedzie - takze ubrania są prawie czarne pod koniec dnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam,ze ona tez sie czuje nie fajnie w tej sytuacji i chce pomoc jak moze..Wez te rzeczy,nawet jesli nie chcesz uzywac,choc wydaje mi sie ,ze po nie siegniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksana33
teściowa nie pracowała, tylko kiedyś tak przez pół roku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitka R.
Ty nie masz o tyle pproblemu z ciuchami, co z teściową. Idę o zakład, że gdyby Twoja mama chciała Ci ciuszki wysłać, to być się tak nie bulwersowała. Moja teściowa tez mi kupowała i jestem jej wdzieczna, bo czasem fajne skarby można na ciucholandach kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka ma racje!! Ja tez dla moich urwisów kupowalam nowe ciuszki i wkurza mnie jak ktos sie narzuca z niby pomoca,ja tego nie potrzebuja i moje dzieci tez nie, stac mnie na nowe ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda
Autorko! Sory za te "głupia" - będziesz miała dziecko to sama zobaczysz ile kasy idzie. A co do teściowej....no cóz nie wymienisz na inny model:PAlbo będziesz żyła z nią w zgodzie albo bedzie wojna. Ja mam super tesciową więc Ci współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanakonda
cuchy używane są super dla maleńkich dzieci(dla większych jeszcze bardziej:).za oszczędzone na ubraniach pieniądze zrobisz dziecku albo jeszcze lepiej mężowi jakąś fajną niespodziankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grtgerger
"Ona zażyczyła jeszcze sobie złoty pierścionek na 60n urodziny, czy was by to nie wkurzyło." No proszę cię... A co to takiego złoty pierścionek od pracującego, dorosłego syna na 60-te urodziny matki!? Zapominasz się. Chyba tobie zaczęło się w dupie przewracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksana33
zawsze mogła liczyć na mojego męża, on wcześniej miał żonę, dzieci nie mieli i podobno rozwiedli się przez nią bo się wtrącała . teściowa mieszka klatkę dalej a na jej rady nie ma co polegać ... długi temat. Może macie racje, może będzie coś ładnego i się przyda ja nie mam doświadczenia w wychowaniu dzieci. Tylko jest mi przykro ze ktoś się wtrąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksana33
moja matka kupiła mi część nowych ubrań. grtgerger ona ma jeszcze drugiego syna który ma ją w d.... dlaczego tylko mój ma chodzić do niej sprzątać, robić zakupy i pomagać we wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w wieku 29 lat
oj autorko Ty chyba jesteś zazdrosna że mąż kupuje coś mamie a nie Tobie. A tak w ogóle teściowa daleko od Was mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błędy błędy błędy
Moje dziecko zawsze chodzi w nowych ciuchach. Nie wyobrażam sobie żeby dziecko chować od małego z mentalnością dziada, w używanych ciuchach czy z lumpeksu. Ja sama nie zakładam ciuchów po kimś, dlaczego więc miałabym zakładać dziecku? Uważam że czym skorupka nasiąknie.... Chcę by miało w życiu poczucie estetyki, żeby chciało ładnie wyglądać, podróżować, było czyste, więc codziennie je kąpię, codziennie zakładam czyste, uprane ubranie. Nie chcę zaszczepiać w dziecku życia jak Ze Świata wg Kiepskich. Nie lubię starych ciuchów, używanych, po kimś. Tyle że ja nie mam takiego problemu jak ty, bo mój mąż też nigdy by nie założył nic używanego i dzieciaka w używane by nie ubrał. Ja nawet po swoim dziecku nie zbieram ciuchów dla drugiego dziecka, bo też kupię nowe...bo dla mnie to nic miłego nosić całe życie ciuchy po starszym rodzeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdziej jest fabryczna?
rozumiem cie doskonale autorko brzydziłabym się ubierac małego i siebie w przechodzone rzeczy co z tego ze wyprane? kogos innego pot w nie wsiąkał brzyyyydddddziiiiiiiii mnie takie cos tak samo jak włos w jedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×