:) macie fajne humorki?

bo ja tak

zamykamy topełe

why?

a niech zgadne dlaczego mąz zapierdala w robocie, bahor w przedszkolu a ty znowu od rana sielanka z chipsami przed tv

mązjuż wrócił z pracy ,poszedł obciąć włosy do fryzjera ,mała w przedszkolu już nie mogę się jej doczekać... a ja zaraz zmykam umyć kłaczki

bo masz żenującą muzykę w stopce

też dostałam dzisiaj okres hehe

no po takiej dawce akthoteku jaką zażyłaś ostatnio aż dziwne by było gdybyś nie dostała cioty

Hehe a ja pomalowałam pazury jakieś pół godziny temu, a teraz siedzę z farbą na łbie i będę za niedługo zmywać :P Później piekę bułki Już nosem wyobraźni czuje ten zapach i ich smak

A ja nie raz farbowałam mając okres i było ok, spróbuj

hehe coś w tym jest ,ja muszę się umówićw końcu do fryzjera na scięcie ale nie farbuję,wolę swoje naturalne.

A no tak to też racja, ja też specjalnie wczoraj wieczorem nie umyłam ;) Ale ogólnie sam okres mimo, że się mówi, że się nie powinno bo coś tam coś tam nigdy mi nie stał na przeszkodzie i włosy normalnie mi łapały Też bym chciała naturalne... jakbym była naturalną blondynką ;) A tak to ja podziękuje za mój chujowy mysi kolor

ja też nie mam zaufania do fryzjerek ,ale mam jedną zaufaną ,musze zadzwonić czy wróciła po macierzyńskim ...sama nie umiem sobie ściąć na boba

Ja też czasem farbuje jak mam okres i w niczym to nie przeszkadza:)

Mnie fryzjerki wkurwiają bo nie dość, że ścinają wszystkich na jedno kopyto to jeszcze nigdy nie słuchają jak mówię, że zapuszczam i tylko trooooszkę chce podciąć :O Rok temu mi dziewczyna jedna fajnie ścięła, ale to jakaś taka przelotowa pracownica w zakładzie była i doopa

Ja ostatnio poszłam do fryzjerki męskiej... i pierwszy raz byłam zadowolona, włosy skróciła o 2cm, po długości a nei o 7 bo ma taka wizje.

Hehe no o układaniu się to już nawet nie wspominam, zawsze przed ścięciem proszę, żeby zobaczyła fryzjerka jakie mam te włosy i żeby fryzurę dobrała mi do nich, a nie do jakiejś pseudo mody... i zawsze dupa, się później wkurwiam bo jak chce wymodelować to nie dość, że ciężko samej odpowiednio było to jeszcze włosy cienkie i liche nie podatne w ogóle na to modelowanie Ale one cwane dobierały mi "modne" fryzurki :O Chyba długie włosy najlepsze bo albo po prostu proste, albo ładne fale, albo upięcie czy związanie... nie ma pierdolenia się z modelowaniem tu krótkich tam długich włosów ;)

ja rok temu poszłam ze zdjęciem i mi ścieła o połowę krócej niż na zdjęciu tez myślałam żem nie szlag trafi i zdziwiona wielce że nie jestem zadowolona

umc umc fajny :D

Dlatego ja nosze proste, do połowy pleców lekko wycieniowane czarne włosy:) Nie bawie sie w jakies układanie itp, chyba ze jakies większe wyjscie to tak.

Ja kiedyś za małolaty fajną fryzjerkę miałam, pamiętam właśnie jak kiedyś ze zdjęciem poszłam z gazety i ona mi powiedziała, że to i tamto mi pasować nie będzie bo mam inne włosy, bo tu nie postawie, bo tego nie zdążę rano wymodelować... i ścięła mi podobnie, ale po swojemu... dżizasss jaką miałam wtedy piękną fryzurkę Fakt, że ścinałam się wtedy na krótko, jakieś kilka cm i już chyba tak nie chce, ale muszę przyznać, że było rewelacyjnie.. no tylko ciągle trzeba było podcinać, regulować.. fryzjerka gdzieś się przeniosła a inna nawet jak miała tylko podciąć to nie umiała i zyebała mi tę fryzurkę Tak fajnej fryzjerki już w życiu nie spotkałam :)

Spoko, ja też zawsze płacze jak wychodze od fryzjera. Teraz tej męskiej to opowiadałam ze ja zawsze taka niezadowolona potem jestem;p

hehe ja też 3 razyryczałam ,maz mówi że jak mi źle zetnie to nie mam wracac domu:D

mam super humorek czesc jeny

Marika No to właśnie ja już też nie, rok temu tylko mi odbiło grzywkę sobie zrobić na top trendy ;) Ale tak to już tylko podcinam to co muszę i pierdole kombinowanie z uczesaniem się Dobra spadam chyba myć głowę już, zobaczę co mi tam wyszło... znowu zapomniałam, że powinnam użyć dwóch farb i kupiłam tylko jedną :O :O :O

beatka hej:)

A humorku to dzisiaj wcale nie mam;/

qurwa powraca Też wolałam rodzić niż chodzić do dentysty

ja wole do dentysty

Ja nie rodziłam i nie zapowiada się:) a do dentysty nie że lubie, ale nie przeszkadza mi.